Wielkie serce

W sobotę wicemistrzowie Polski rozegrali w Lądku Zdroju mecz charytatywny, z którego dochód został przekazany na rzecz powodzian.

Prezes Śląska Patryk Załęczny (z prawej) oraz Przemysław Piwowarski (z lewej) ze Stowarzyszenia „Wielki Śląsk” przekazali gospodarzom czek opiewający na kwotę 152 tysięcy 170 złotych. Fot. Platforma XSlaska

ŚLĄSK WROCŁAW

W sobotę drużyna trenera Jacka Magiery rozegrała w Lądku Zdroju mecz charytatywny z miejscowym, A-klasowym Trojanem. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem przedstawiciel ekstraklasy 16:0, ale tego dnia nie wynik był najważniejszy, lecz szczytny cel, czyli pomoc udzielona powodzianom. Po drodze na to spotkanie wrocławianie zatrzymali się przy zdewastowanym stadionie w Stroniu Śląskim, gdzie spotkali się z kibicami, zawodnikami i władzami lokalnego Kryształu. Klub z Oporowskiej przekazał poszkodowanemu klubowi sprzęt sportowy.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego Marka Kotlarza, który rozległ się na boisku Trojana Lądek Zdrój, prezes Śląska Patryk Załęczny oraz Przemysław Piwowarski ze Stowarzyszenia „Wielki Śląsk” przekazali gospodarzom czek opiewający na kwotę 152 tysięcy 170 złotych na pomoc poszkodowanym w wyniku powodzi, która została zebrana w akcji zorganizowanej po odwołaniu ligowego meczu ze Stalą Mielec. Część tej sumy zostanie również przekazana na infrastrukturę stadionową.

W przerwie sobotniego sparingu wylicytowano dwie przekazane przez wrocławian koszulki z podpisami całej drużyny. Uzbierano w ten sposób 1300 złotych. Również cały dochód ze sprzedaży biletów-cegiełek zostanie przeznaczony na wsparcie dla ludzi dotkniętych ostatnią powodzią. W zespole gospodarzy wystąpili nie tylko zawodnicy miejscowego Trojana, ale również Kryształu Stronie Śląskie, którego boisko zostało zniszczone przez wrześniową wielką wodę.

- Dobrze oceniam ten sparing, przyszło wielu kibiców i właśnie o to nam chodziło - powiedział pomocnik Śląska, Mateusz Żukowski: - Chcieliśmy pomóc tym, którzy zmagają się z okropną tragedią. Cieszę się z możliwości zagrania w takim spotkaniu. Ciężko patrzyło się na te wszystkie miejsca podczas naszej wizyty. Bardzo liczę na to, że wszyscy zdołamy to naprawić, aby ludziom ponownie żyło się dobrze. To był mecz sparingowy dla kibiców, ale chcieliśmy zagrać jak najlepiej. Nie traktowaliśmy tej rywalizacji jako spacerek, podeszliśmy do spotkania poważnie. Zamierzaliśmy strzelić dużo bramek i zagrać dobrze w defensywie, aby przeciwnik nie tworzył sobie sytuacji. Można się cieszyć z przebiegu tego sparingu.

Trojan Lądek Zdrój - Śląsk Wrocław 0:16 (0:10)

0:1 - Musiolik, 11 min, 0:2 - Schwarz, 22 min, 0:3 - Samiec-Talar, 25 min (karny), 0:4 - Żukowski, 26 min, 0:5 - Schwarz, 26 min, 0:6 - Rejczyk, 33 min, 0:7 - Samiec-Talar, 34 min, 0:8 - Macenko, 38 min, 0:9 - Macenko, 39 min, 0:10 - Musiolik, 45 min, 0:11 - Eyamba, 55 min (głową), 0:12 - Jasper, 56 min, 0:13 - Jasper, 75 min, 0:14 - Eyamba, 76 min, 0:15 - Jasper, 88 min, 0:16 - Bartolewski, 89 min.

Sędziował Marek Kotlarz (Legnica).

TROJAN: Majka - Margowniczy, Adamczyk (20. Skrowron), Rodak, Sałdyka - Brandiuk, Niewiadomy, Jasiówka, Marcin Poświtajło - Mateusz Poświtajło, Michał Poświtajło. Trenerzy Karol ULATOWSKI i Kamil BAJRAK. W II połowie ponadto zagrali: Bajrak, Rodak, Data, Adamczyk, Gabryś, Głuszczyński, Bułaciński, Jędrzejowski, Szatan, Tomaszewicz, Bułaciński, Kowalewski, Fastnacht, Miłoś, Sadliński, Forgiel, Krzysztan, Spas, Rutkowski, Babiec.

ŚLĄSK: Loska (46. Leszczyński) - Macenko (59. Szarabura), Paluszek, Szota, Bartolewski - Baluta (59. Wołczek), Rejczyk (59. Jezierski), Schwarz (46. Jasper) - Żukowski (46. Ł. Gerstenstein), Samiec-Talar (46. Ortiz) - Musiolik (46. Eyamba). Trener Jacek MAGIERA.

Bogdan Nather