Wielka ucieczka mistrza
Ekwadorczyk Richard Carapaz wygrał 17. etap Tour France. Liderem imprezy pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
W środę kolarze znowu wjechali w Alpy, rozpoczynając tym samym ostatnią, kluczową fazę wyścigu. Na etapie z Saint-Paul-Trois-Chteaux do Super-Devoluy (177,8 km) czekały na nich trzy górskie premie, w tym ta ostatnia na mecie. Wszystkie znajdowały się na końcowych kilkudziesięciu kilometrach.
Zanim jednak zawodnicy tam dotarli, droga cały czas się wznosiła. Mimo tego rywalizacja przebiegała w zawrotnym tempie przy średniej w okolicach 50 km/h. Od początku sunął bowiem atak za atakiem, ale rekordowo długo ucieczka dnia nie mogła się uformować. Nastąpiło to dopiero po... dwóch trzecich dystansu, w bezpośredniej bliskości Alp! Na czele znalazło się w sumie ponad... pół setki kolarzy, ale każdej ekipie to w zasadzie pasowało i dopiero wtedy peleton w końcu odpuścił pogoń.
Stało się jasne, że zostaną rozegrane dwa wyścigi. Etap wygra najmocniejszy z ucieczki, zaś z tyłu między sobą powalczą ci z najwyższych miejsc w klasyfikacji generalnej. O ile oczywiście będą mieli na to ochotę.
Spośród uciekinierów na podjeździe pod Col du Noyer, przedostatnią, ale najtrudniejszą premię górską na trasie, zaatakował Richard Carapaz (EF Education-Easy Post). Niedaleko za nim jechali Simon Yates (Jayco AlUla) i Enric Mas (Movistar). Przed końcową, już nie tak trudną wspinaczką Ekwadorczyk miał ponad 20 sek przewagi nad Brytyjczykiem i ponad pół minuty nad Hiszpanem. Wciąż jeszcze aktualny mistrz olimpijski powiększył ją i do etapowych zwycięstw na dwóch innych Wielkich Wyścigach, czyli Giro d'Italia i Vuelta a Espana, dołożył to na Tour de France. - Właśnie po to tu przyjechałem. To coś wspaniałego - podkreślał rozpromieniony Carapaz.
- Na etapie z takimi niezbyt trudnymi podjazdami niewiele można zyskać, natomiast wiele można stracić - podkreślał były świetny kolarz Alberto Contador. Dwukrotny zwycięzca TdF sugerował w ten sposób, że czołowa trójka może pojechać na remis, oszczędzając siły na kolejne, o wiele trudniejsze alpejskie etapy.
Nic takiego jednak nie nastąpiło. Zaatakował oczywiście lider, jadący niezwykle ofensywnie w tym wyścigu Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Kiedy Jonas Vingegaard (Visma) i Remco Evenepoel (Soudal Quick-Step) dogonili Słoweńca, odjechał z kolei Belg, który do mety dotarł co prawda ponad 7 min za zwycięzcą, ale za to z niewielką przewagą nad swoimi najgroźniejszymi rywalami. Najgorzej na tym wszystkim wyszedł Duńczyk, który nie tylko stracił 12 sekund do Evenepoela i dwie do Pogacara, ale wyglądał na najbardziej zmęczonego z całej trójki.
Na czołowych miejscach w klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany. Pogacar wciąż ma znaczącą przewagę nad Vingegaardem (3.11) i Evenepoelem (5.09).
Michał Kwiatkowski, jedyny Polak w TdF, znowu był aktywny, ale tym razem nie udało mu się znaleźć w ucieczce dnia. W końcówce całkiem odpuścił i do mety dojechał w grupetto ze sprinterami niemal pół godziny po zwycięzcy.
Wyniki 17. etapu, Saint-Paul-Trois-Chteaux - Super-Devoluy (177,8 km): 1. Richard Carapaz (Ekwador/EF Education-EasyPost) 4:06.13, 2. Simon Yates (Wielka Brytania/Jayco AlUla) strata 37 s, 3. Enric Mas (Hiszpania/Movistar) 57, 4. Laurens De Plus (Belgia/Ineos Grenadiers), 5. Oscar Onley (Wielka Brytania (dsm-firmenich PostNL) obaj 1.44, 6. Guillaume Martin (Francja, Cofidis) 2.36, 7. Magnus Cort (Norwegia, Uno-X Mobility) 2.38, 8. Wout Poels (Holandia/Bahrain-Victorious), 9. Jordan Jegat (Francja, TotalEnergies), 10. Alex Aranburu (Hiszpania, Movistar) - wszyscy 2.39... 128. Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) 27.14.
Klasyfikacja generalna: 1. Tadej Pogacar (Słowenia/UAE Team Emirates) 70:21.27, 2. Jonas Vingegaard (Dania/Visma) strata 3.11, 3. Remco Evenepoel (Belgia/Soudal Quick-Step) 5.09, 4. Joao Almeida (Portugalia/UAE Team Emirates) 12.57, 5. Mikel Landa (Hiszpania/Soudal Quick-Step) 13.24, 6. Carlos Rodriguez (Hiszpania/Ineos Grenadiers) 13.30, 7. Adam Yates (Wielka Brytania/UAE Team Emirates) 15.41, 8. Giulio Ciccone (Włochy/Lidl-Trek) 17.51, 9. Derek Gee (Kanada/Israel-Premier Tech) 18.15, 10. Santiago Buitrago (Kolumbia/Bahrain Victorious) 18.35 ... 48. Kwiatkowski 2:26.58.
(g)