Bartosz Jaroszek zyskał konkurenta w walce o miejsce w wyjściowej jedenastce. Fot. PressFocus


Wielka niewiadoma

W GieKSie przez zimę nie zmieniło się wiele, dlatego nie wiadomo, jak zaprezentuje się zespół na starcie rozgrywek wiosennych.


GKS Katowice po zimowej przerwie wraca na Bukową. Przeciwnikiem drużyny Rafała Góraka będzie Motor Lublin, który na początku sezonu zremisował u siebie z katowiczanami 1:1. Dla GieKSy będzie to niezwykle ważne spotkanie. Jest ona w takim położeniu, że z jednej strony może walczyć o miejsce w barażach, a z drugiej musi oglądać się za siebie, ponieważ od strefy spadkowej dzieli ją jedynie 5 punktów. Starcie z Motorem powinno wyjaśnić, w którą stronę zamierza pójść ekipa ze stolicy województwa śląskiego.

Zaznaczmy, że jeśli chodzi o personalia, w GKS-ie nie doszło do rewolucji. Z klubu po 3 latach odszedł Rafał Figiel, a z kolegami z drużyny pożegnał się także Dawid Brzozowski. Kadrę uzupełnił natomiast środkowy obrońca Marten Kuusk. To wszystkie ruchy, jakie wykonał katowicki klub podczas minionego okresu przygotowawczego. Nie jest to wiele, ale być może wystarczy do tego, żeby osiągnąć cel, jakim są baraże.

Trudno jednak stwierdzić, jak zaprezentuje się GieKSa w drugiej części sezonu. Jesienią zespół potrafił zaskoczyć bardzo dobrymi meczami, m.in. ostatnim w 2023 roku z Chrobrym Głogów. Jednak też udowadniał, że nie ma rzeczy niemożliwych i przegrał z Zagłębiem Sosnowiec, dla którego była to dopiero druga – i jak się później okazało ostatnia – wygrana w jesiennych zmaganiach. Wszystko jest więc możliwe. Czy Kuusk był brakującym elementem, dzięki któremu forma katowiczan ulegnie wyrównaniu? Jest to wątpliwe, jednak z pewnością Estończyk przyda się, bo gdy na boisku brakowało chociaż jednego z podstawowych stoperów, gra GKS-u niejednokrotnie się załamywała.

Na temat ekipy Rafała Góraka wypowiedział się szkoleniowiec najbliższych rywali. – Jest to zespół zorganizowany. Uważam, że to jedna z najbardziej poukładanych drużyn naszej ligi, zarówno przy piłce, jak i w obronie. Spotkają się dwa zespoły, których intensywność i organizacja taktyczna są mocnymi stronami. Wiemy, że styl gry GKS-u predysponuje go do tego, żeby wyjść na nas pressingiem i spróbować nas zdominować – stwierdził [Goncalo Feio]. To jednak tylko słowa. Co jednak zobaczymy w poniedziałek przy Bukowej? Tego najprawdopodobniej nie wie nikt.


Kacper Janoszka

 

25

MECZÓW

rozegrały ze sobą drużyny Motoru i GKS-u. Zdecydowanie lepszym bilansem może pochwalić się zespół z Katowic, który wygrywał 13 razy, remisował 9-krotnie, a 3 razy poniósł porażkę.