Nowy nabytek Miedzi Jacek Podgórski (z prawej) zapewnił swojej nowej drużynie wygraną w sparingu z Chrobrym Głogów. Fot. Bartłomiej Hamanowicz/miedzlegnica.eu


Większa siła ognia

Drużyna znad Kaczawy po sparingu z Chrobrym Głogów podpisała 2-letni kontrakt ze skrzydłowym Bartoszem Bidą.


Sobotni sparing w Głogowie, w którym gospodarze mierzyli się z Miedzią Legnica, nie był pozbawiony podtekstów. Otóż obecny trener drużyny znad Kaczawy, Ireneusz Mamrot, przez ponad sześć lat sprawował szkoleniową pieczę nad pomarańczowo-czarnymi. Prowadził ich od 16 grudnia 2010 roku do 12 czerwca 2017 roku, w tym czasie siedział na ławce w 179 meczach, a średnia punktów na jedno spotkanie wyniosła 1,47. Nic zatem dziwnego, że niespełna 54-letniemu Mamrotowi ze względów prestiżowych zależało na wygranej w Głogowie.

Spotkanie rozgrywane było w 30-minutowych kwartach. W 19 minucie bramkarz gości Mateusz Abramowicz obronił groźny strzał głową Przemysława Szarka. Dwie minuty później pomocnik Miedzi Damian Michalik był już bardzo bliski zdobycia gola, minął bramkarza pomarańczowo-czarnych, jednak z ostrego kąta nieznacznie przestrzelił. W 29 minucie stoper Chrobrego Albert Zarówny głową trafił do siatki Miedzi, ale sędzia Robert Parysek odgwizdał spalonego. Wymiana ciosów trwała niemal przez całe spotkanie, ale w 80 minucie to legniczanie cieszyli się ze zdobycia gola. Florian Hartherz trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę, jednak odbitą piłkę głową skierował do bramki Jacek Podgórski. - Nie jestem zadowolony z pierwszych 60 minut – powiedział trener zwycięskiego zespołu, Ireneusz Mamrot. - Mieliśmy momenty dobrej gry, ale po stracie piłki graliśmy zbyt nerwowo. W naszej grze musi być więcej spokoju, cierpliwości, musi być lepsza decyzyjność bliżej pola karnego, zwłaszcza w bocznych sektorach. Po dokonanych zmianach w obu zespołach nasza dominacja nie podlegała dyskusji, mieliśmy sporo sytuacji do zdobycia gola. Jest jednak ciekawy materiał do analizy, musimy w nadchodzącym tygodniu nad pewnymi rzeczami popracować.

W sobotę wieczorem, już po sparingu z Chrobrym, Miedź sfinalizowała transfer 23-letniego Bartosza Bidy, który ostatnio był zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Wychowanek Stali Rzeszów związał się z zielono-niebiesko-czerwonymi dwuletnim kontraktem, umowa zawiera opcję przedłużenia o rok. Jeszcze jako junior Bida przeniósł się ze Stali Rzeszów do Jagiellonii Białystok. W drużynie aktualnych mistrzów Polski zadebiutował w sezonie 2019/20. Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpił w 74 meczach, w których zdobył 10 bramek i zanotował 6 asyst. W ubiegłym sezonie, zakładając koszulkę Podbeskidzia, rozegrał 31 meczów w 1. lidze, w których strzelił 7 goli. Z trenerem Ireneuszem Mamrotem zna się z czasów wspólnej pracy w Jagiellonii. - Cieszę się z podpisania umowy z Miedzią - powiedział Bartosz Bida. - Wizja rozwoju drużyny przekonała mnie, że jest to dobre miejsce do kontynuowania kariery. Swoją grą chciałbym pomóc drużynie w osiągnięciu założonego na ten sezon celu.

Bogdan Nather


Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:1 (0:0)

0:1 - Podgórski, 80 min (głową).

CHROBRY (I i II kwarta): Arndt - Szarek, Zarówny, Kuzdra, Tupaj, R. Mandrysz, Mucha, Bonecki, Ozimek, Bartlewicz, Lebedyński. (III i IV kwarta:) zawodnik testowany 1 - Janiszewski (90. Grzelak), Bougaidis, testowany 2, Malczuk, Tabiś, Taira, testowany 3, Biel, Antkowiak, Szczutowski. Trener Piotr PLEWNIA.

MIEDŹ: (I i II kwarta:) M. Abramowicz - Kostka, Mijuszković, Hoogenhout, Grudziński - Michalik, Kaczmarski, Drygas, Miocz, Podgórski - Bogacz. (III kwarta:) Wrąbel - Kostka, Mijuszković, Hoogenhout, Hartherz - Podgórski, Lehaire, Chuca, Drzazga, Antonik - Mansfeld. (IV kwarta:) Wrąbel - Diallo, Grudziński, Józefiak, Hartherz -Szymoniak, Lehaire, Kaczemba, Drzazga, Antonik - Mansfeld. Trener Ireneusz MAMROT.

Żółta kartka: Ozimek.

Grano 4x30 minut