Sport

Więcej plusów

Przygodę pucharową zespołu z Oświęcimia, mimo wpadki w Trzyńcu, trzeba ocenić pozytywnie.

Hampus Olsson, napastnik Re-Plastu, w Lidze Mistrzów stzrelił cztery gole i zaliczyl cztery asysty. Fot. PAP/Michał Meissner

LIGA MISTRZÓW

Osiem punktów w sześciu meczach, bramki 18:23, ostatecznie 18. lokata w pierwszej części rozgrywek Ligi Mistrzów (CHL) – to bilans hokeistów Re-Plastu Unii Oświęcim w tegorocznej edycji. Było blisko awansu do play off, ale ostatecznie zakończyło się wysoką, wyjazdową porażką z Ocelarzi Trzyniec 3:7. Ten wynik zaciera nieco obraz wcześniejszych występów zespołu.

- Gdyby nie fatalna pierwsza tercja w Trzyńcu, moglibyśmy być w pełni zadowoleni – mówi prezes sportowej spółki Unii, Paweł Kram. - Mistrzowie Czech w trzy minuty nas rozbili i już nie było szans na odrobienie strat. W kolejnych tercjach było już całkiem przyzwoicie. Niemniej jesteśmy zadowoleni z postawy drużyny i tylko należy żałować, że w Tampere z Ilves oraz Salzburgiem u siebie przegraliśmy po dogrywce. Niemniej chyba nikt się nie spodziewał, że zdobędziemy osiem punktów i będziemy grali jak równy z równym z renomowanymi rywalami.

Zespół Unii w Trzyńcu spalił się nerwowo. Przez 1. tercję nie poznawaliśmy większość hokeistów. Szybka strata trzech goli wyprowadziła z równowagi również szwedzkiego golkipera Linuda Lundina. Doszedł do siebie w kolejnych odsłonach, ale potyczka już dawno była rozstrzygnięta.

- Ten rozdział został zamknięty, będziemy go wspominać, ale teraz koncentrujemy się na ligowych wydarzeniach – dodaje prezes.

Hokeiści Unii mają za sobą 17 meczów, a przed nimi jeszcze 6 do końca października. W sumie rozegrają aż 23 i pewnie niebawem przyjdą oznaki zmęczenia. Szkoleniowcy zastanawiają się, jak to zminimalizować, by nie odbiło się na wynikach drużyny, która postawiła za cel obronę tytułu mistrzowskiego.

Z punktu widzenia sportowego Unia na pewno zyskała, bo przecież hokeiści mieli okazję potykać z zespołami z silniejszych lig. Inna sprawa, że gra w CHL wiąże się dodatkowymi kosztami. W klubie jeszcze nie podsumowano tych występów pod względem finansowym. Wyprawa do Tampere kosztowała najwięcej, natomiast autokarowe wyjazdy do Klagenfurtu oraz Trzyńca były już zdecydowanie tańsze. Korzyści sportowe przewyższą wydatki finansowe? O tym przekonamy się dopiero po zakończeniu sezonu. W Oświęcimiu nie mają nic przeciwko temu, by tę pucharową przygodę powtórzyć za rok.

Pozostałe wyniki: Skelleftea AIK – Fischtown Pinguins Bremerhaven 3:2 (1:0, 1:0, 0:2, 1:0) po dogr., Fryburg-Gotteron – Straubing Tigers 3:2 (1:1, 1:0, 0:1, 1:0) po dogr. Red Bull Salzburg – Sparta Praga 1:2 (0:1, 0:1, 1:0), Farjestad Karlstad – Storhamar Hockey Hamar 3:1 (1:0, 2:0, 0:1), Ilves Tampere – Vaxjo Lakers 3:0 (2:0, 1:0, 0:0), Fehervar AV19 – Servette Genewa 2:5 (1:0, 0:2, 1:3), Tappara Tamperes Lozanna H 0:2 (0:0, 0:0, 0:2), KAC Klagenfurt – ZSC Lions Zurych 1:5 (0:1, 0:3, 1:1), Sheffield Steelers – Dynamo Pardubice 3:2 (0:0, 2:1, 0:1, 0:0) po karnych 1-0, Pelicans Lahti – Dragons Touen 10:1 (3:0, 3:0, 4:1), Eisbaren Berlin – Sonderjyske Vojens 8:0 (4:0, 3:0, 1:0). 

1. Karlstad

6

17

26:10*

2. Zurych

6

14

20:10

3. Lozanna

6

14

17:9

4. Trzyniec

6

12

24:16

5. Fryburg

6

12

23:16

6. Skelleftea

6

12

19:15

7. Berlin

6

11

22:15

8. Salzburg

6

11

20:13

9. Lahti

6

11

24:18

10. Sheffield

6

11

18:13

11. Bremerhaven

6

10

17:13

12. Vaxjo

6

10

13:12

13. Praga

6

10

13:15

14. Genewa

6

10

21:19

15. Straubing

6

9

14:14

16. T. Tampere

6

8

20:16

17. Pardubice

6

8

20:13

18. Oświęcim

6

8

18:23

19. I. Tamperes

6

7

17:21

20. Klagenfurt

6

5

14:24

21. Hamar

6

5

10:17

22. Rouen

6

1

12:33

23. Fehervar

6

0

8:27

24. Vojens

6

0

5:3

* - przy równej liczbie punktów decydowała ilość zwycięstw.

Pary 1/8 finału (12-13 i 19-20.11.): Farjestad Karlstad -Tappara Tampere, Lions Zurych -Starubing Tigers, Lozanna – Servette Genewa Ocelarzi Trzyniec – Sparta Praga, Fryburg – Vaxjo Lakers, Skelleftea AIK - Fischtown Pinguins Bremerhaven, Eisbaren Berlin - Sheffield Steelers, Red Bull Salzburg – Pelicans Lahti.

 (sow)