Sport

Wejście smoka

Od kilku sezonów nie sposób wyobrazić sobie Chrobrego bez Mikołaja Lebedyńskiego. Fot. Paweł Andrachiewicz/Press Focus

W poprzednich sezonach Mikołaj Lebedyński był dla Chrobrego ważną postacią. Gwarantował może nie olśniewającą, ale przyzwoitą liczbę bramek, poza tym miał swój udział w grze ofensywnej zespołu jako takiej. W bieżących rozgrywkach 34-latek prezentuje się jednak poniżej oczekiwań (zresztą w ogóle głogowianie są jedną z najsłabszych drużyn 1. ligi). Strzelił tylko raz, ale dwukrotnie - w meczu z Bruk-Betem 7 grudnia. Coraz częściej zaczął siadać na ławce, bo sytuacja zespołu zrobiła się na tyle niewesoła, że przykleiła się do niego strefa spadkowa.

Dolnoślązakom nie widzi się jednak relegacja. W spotkaniu z zaskakująco dobrze dysponowanym Zniczem Pruszków prowadzili 2:0 po pół godzinie. Na pierwszy plan wysunął się Mateusz Lewandowski (obecnie napastnik nr 1 w Głogowie), który najpierw asystował Patrykowi Szwedzikowi, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. Pruszkowianie nie zwiesili jednak głów i za sprawą dwóch bramek Dominika Sokoła wyrównali „Śmierdziało” remisem, ale od czego w Chrobrym jest Lebedyński? Doświadczony snajper wszedł na murawę w 85 minucie, by kilkadziesiąt sekund później strzelić na 3:2 i dać głogowianom zwycięstwo! „Pomarańczowi” zainkasowali więc jakże cenne 3 punkty, dzięki czemu odskoczyli od strefy spadkowej na... 3 punkty. Lebedyński zaś udowodnił, że nawet jeśli przez wiele tygodni mu nie idzie, to ma jeszcze w sobie „to coś”!

(PTub)

OCENA MECZU 

◼  Chrobry Głogów - Znicz Pruszków 3:2 (2:1)

1:0 – Szwedzik, 13 min, 2:0 – Lewandowski, 30 min, 2:1 – Sokół, 45+1 min, 2:2 – Sokół, 56 min, 3:2 – Lebedyński, 87 min

CHROBRY: Lenarcik – Tupaj, Grić, Szarek, Kuzdra (85. Lebedyński) – Bartlewicz (59. Antczak), Lewkot, Mandrysz (74. Tabiś), Bonecki (74. Mazur), Szwedzik (73. Ozimek) – Lewandowski. Trener Łukasz BECELLA.

ZNICZ: Misztal – Sokół (71. Proczek), Góra (46. Ochronczuk), Kendzia, Koprowski, Moskwik – Imai (46. Ciepiela), Plewka (88. Karol), Nowak – Tabara, Stanclik (46. Kazimierczak). Trener Grzegorz SZOKA.

Sędziował Dominik Sulikowski (Gdańsk). Widzów 850. Żółte kartki: Lewkot, Grić – Imai.

Piłkarz meczu – Mateusz LEWANDOWSKI