Ostre starcie Krystiana Gettinger z Josue (z lewej). Fot. Darek Delmanowicz/PAP


Wciąż się liczą

Dzięki wyjazdowej wygranej w Mielcu piłkarze ze stolicy wciąż są w grze o tytuł mistrza Polski.


Goncalo Feio doczekał się pierwszej wygranej w roli trenera Legii. Zespół ze stolicy w Mielcu nie zachwycił, ale cel osiągnął. Dzięki trafieniom Josue z rzutu karnego oraz Bartosza Kapustki i Macieja Rosołka stołeczny zespół pokonał Stal 3:1 i nadal może marzyć o wygraniu ligi.

Goście od początku dominowali, a na prowadzenie wyszli w 21 minucie. Po faulu na Pawle Wszołku arbiter wskazał na jedenasty metr, a rzut karny na bramkę zamienił Josue. Wszołek w 37 minucie powinien dać gościom drugą bramkę, ale w sytuacji sam na sam fatalnie spudłował. Stal miała w pierwszej połowie jedną okazję bramkową i wykorzystała ją. Dogrywał Maciej Domański, a Ilia Szurkin choć trafił piłkę głową niezbyt czysto, to zdołał pokonać bramkarza. Dla gracza rodem z Białorusi było to czternaste trafienie w sezonie.

Druga połowa długo rozczarowywała. Oba zespoły rozgrywały akcje w ślamazarnym tempie i o bramkowych okazjach można było tylko pomarzyć. Dopiero na kwadrans przed końcem zaczęły się emocje. Po jednej z kontr Legii piłka, przy dość niefrasobliwej postawie defensorów Stali, trafiła pod nogi Bartosza Kapustki, a ten sprzed pola karnego uderzył bez chwili namysłu i dał swojej drużynie prowadzenie. Legia zadała jeszcze jeden cios w samej końcówce, ale wcześniej musiała przełknąć gorzką pigułkę jaką była kontuzja Rafała Augustyniaka, który źle postawił stopę i musiał z grymasem bólu opuścić plac gry.

W czwartej minucie doliczonego czasu przyjezdni ponownie wykonywali rzut karny, ale tym razem do piłki podszedł rezerwowy Maciej Rosołek, który ostatnio dość mocno był krytykowany za swoją postawę. Kapitalnie w tej sytuacji zachował się Josue, który „odstąpił" jedenastkę będącemu w kryzysie koledze. Rosołek pewnie wykorzysta okazję i Legia z Mielca wraca z kompletem punktów.

Krzysztof Polaczkiewicz


NIESPODZIEWANA ZMIANA

Na godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego nieoczekiwanie trener Legii zmienił wyjściowe ustawienie zespołu. Pierwotnie miał grać Radowan Pankov, ale zastąpił go Artur Jędrzejczyk. Ten pierwszy wszedł ostatecznie na boisko - w 88. min zastąpił kontuzjowanego Rafała Augustyniaka.



3

TYLE meczów przegrała w tym sezonie u siebie Stal. Przed Legią udało się to tylko – w poprzednim roku – Koronie we wrześniu, wygrana 3:2 i Warcie w październiku, zwycięstwo 1:0.