Sport

Wciąż bez wygranej

Samymi remisami drużynie z Łęcznej trudno będzie wydostać się ze strefy spadkowej.

Mecz Górnik Łęczna – Pogoń Siedlce to nie była tylko walka, ale także kilka fajnie rozegranych akcji! Fot. Kacper Pacocha / Press Focus

Plusem Górnika Łęczna jest to, że nie przegrywa. Gorzej, że w ogóle nie wygrywa. Ekipa ze wschodniej Polski jako jedna z trzech – obok Puszczy Niepołomice i Znicza Pruszków – jeszcze nie zaksięgowała kompletu punktów w tym sezonie. Wczoraj zaliczyła za to czwarty kolejny remis, tym razem z Pogonią Siedlce. Wbrew temu, co by się mogło wydawać, był to całkiem niezły mecz. Szczególnie w drugiej połowie po tym, jak Górnik szybko wyrównał, zarówno jedna, jak i druga drużyna miała swoje sytuacje. Często jednak o braku kolejnych bramek decydowały centymetry. Te gole zaś, które padły, były skutkiem ewidentnych błędów defensywnych.

Tuż przed przerwą Jakub Bednarczyk zaprezentował miks – trochę zagrał ręką, trochę sfaulował, a jako że uczynił to we własnej „szesnastce”, Pogoń otrzymała karnego, którego wykorzystał pewnie niezawodny Marcin Flis. Wyrównanie przyszło po dużej statyczności siedleckiej defensywy i efektownym rajdzie Branislava Spacila, jednego z najjaśniejszych punktów Górnika w tym sezonie. Oddał uderzenie, które źle odbił Jakub Lemanowicz, dzięki czemu Szymon Doba łatwo dobił piłkę do bramki. Obie strony pokazały, że potrafią zaatakować, choć niekoniecznie wykończyć. Remis bardziej zadowala siedlczan, którzy w trzech ostatnich meczach zdobyli siedem punktów! Sprawdza się to, co mówił „Sportowi” Marcin Flis – Pogoń to nie jest taki słaby zespół, za jaki wielu go uważa!

(PTub)

OCENA MECZU ⭐ ⭐ ⭐

◼  Górnik Łęczna – Pogoń Siedlce 1:1 (0:1)

0:1 – Flis, 41 min (karny), 1:1 – Doba, 53 min (głową)

GÓRNIK: Pindroch – Bednarczyk, Abbott, Osipiuk, Ogaga – Tkacz (72. Traore), Santos, Kryeziu (73. Deja), Spacil (81. Orlik) – Doba, Śpiączka. Trener Maciej STOLARCZYK.

POGOŃ: Lemanowicz – Jakubik, Dembek, Flis, Miś – Dzięcioł, Drąg – Famulak (86. Misiak), Szuprytowski (54. Zielonka), Demianiuk (81. Rybak) – Podliński. Trener Adam NOCOŃ.

Sędziował Łukasz Karski (Słupsk). Widzów 1298. Żółte kartki: Ogaga – Jakubik, Misiak