WAŻNE PUNKTY

Rudolf Rohaczek, trener „Pasów”, chyba odetchnął z ulgą, bowiem jego drużyna wygrała, choć w 44 min przgrywała 2:3. Finisz był udany, choć szczęśliwy. Martin Latal w 53 min uderzył z pola bulikowego, krążek po drodze odbił się od jednego z zawodników i zmylił Mikołaja Szczepkowskiego, który dzielnie spisywał się w bramce. Wynik ustalił Marek Szpaczek w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Hokeiści Zagłębia znów mogą być wściekli, że wymknęła im się kolejna szansa zdobycia punktów.

(ws)


Comarch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:3 (2:1, 0:1, 2:1)

0:1 - Nahunko - Andrejkiw (4:08), 1:1 - Vildumetz - Brynkus - Younan (14:02), 2:1 - Latal - Lundgren (18:42), 2:2 - Krężołek - Lindgren - O. Valtola (37:01, w przewadze), 2:3 - Tyczyński - Nahunko - Karasiński (43:14), 3:3 - Latal (52:01), 4:3 - Szpaczek - Raszka - Latal (54:20).          

Sędziowali: Bartosz Kaczmarek i Marcin Polak - Wojciech Czech i Andrzej Nenko. Widzów 500.

CRACOVIA: Krasanovsky; Żurek - Jeżek, Motloch - Younan, Krenżelok - Kunst, Bieniek; Sawicki - Raszka - Latal, Berling - Lundgren - Kasperlik, Vildumetz - Bezwiński - Brynkus, Mocarski - Wróbel - Szpaczek. Trener Rudolf ROHACZEK.  

ZAGŁĘBIE: Szczepkowski; Krawczyk - Szaur, Andrejkiw - Charvat, Naróg - Kotlorz; Krężołek - O. Valtola - Lindgren, Nahunko - Tyczyński - Karasiński, Stadel - Bucenko - T. Kozłowski (2), Stojek - Sikora - Menc (2). Trener Piotr SARNIK. 

Kary: Cracovia - 2 (2 tech.) min, Zagłębie - 4 min.