Sport

Warto ich obserwować

W polskiej ekstraklasie nie brakuje talentów. Kilku z młodych piłkarzy ma potencjał na to, żeby w przyszłości grać w reprezentacji.

Mariusz Fornalczyk wiosną jest wyróżniającym się zawodnikiem Korony. Fot. Marta Badowska/PressFocus

W marcu selekcjoner Michał Probierz powołał na mecze z Litwą i Maltą początkowo tylko jednego zawodnika z ekstraklasy - był nim bramkarz Lecha Poznań Bartosz Mrozek. Później, z powodu kontuzji Sebastiana Walukiewicza, do kadry dołączył Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii. Nie oznacza to jednak, że w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej brakuje talentów. Z uwagi na fakt, że selekcjoner w najbliższy wtorek zaprezentuje skład reprezentacji na czerwcowe spotkania z Mołdawią i Finlandią, my prezentujemy listę zawodników z ekstraklasy, którym - naszym zdaniem - warto się przyglądać i którzy – może nie od razu, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości – mogą stanowić o sile biało-czerwonej kadry. Z uwagi na to, że selekcjoner Michał Probierz w przeszłości powoływał już kilku graczy na co dzień grających w Polsce, pomijamy ich na naszej liście. Zabraknie więc Maxiego Oyedele z Legii, Antoniego Kozubala z Lecha, jego klubowego kolegi Michała Gurgula, Mateusza Kowalczyka z GKS-u Katowice (choć dwaj ostatni nie zadebiutowali w kadrze) oraz wspomnianych Skrzypczaka i Mrozka.

Oskar REPKA

Listę zaczniemy od zdecydowanie najstarszego zawodnika, który w tym sezonie zadebiutował w ekstraklasie. Repka ma 26 lat, od 2021 roku jest zawodnikiem GKS-u Katowice i razem z nim wywalczył awans do ekstraklasy. W niej spisuje się wręcz świetnie. Jest ostoją drużyny. Gra pewnie, łącząc zadania defensywne z ofensywnymi. Gdyby nie zawieszenie za żółte kartki, zapewne wystąpiłby w każdym meczu sezonu. Bez wątpienia jest jednym z najlepszych graczy GieKSy w tym sezonie i wyróżniającym się piłkarzem w lidze. Nic dziwnego, że budzi zainteresowanie europejskich drużyn. Zimą był bliski przejścia do węgierskiego Ujpestu.

Mariusz FORNALCZYK

Przez lata gry w Pogoni Szczecin uznawany był za spory talent. W ekstraklasie zadebiutował w 2020 roku, mając 17 lat. Od tamtej pory Portowcy czekali na to, aż w końcu zademonstruje pełnię swoich możliwości. W swoim ostatnim sezonie w Szczecinie wypożyczony został na chwilę do Bruk-Bet Termaliki. Gdy wrócił do Dumy Pomorza, stwierdzono, że nadszedł czas, aby zmienił otoczenie. Fornalczyk trafił do Korony i wiosną bieżącego sezonu stał się jednym z najważniejszych piłkarzy zespołu Jacka Zielińskiego. Wywodzący się z Polonii Bytom piłkarz strzelił cztery bramki i zaliczył trzy asysty, dzięki czemu jest trzecim najlepszym młodzieżowcem w klasyfikacji kanadyjskiej.

Tomasz PIEŃKO

Mamy poważne wątpliwości, czy Zagłębie Lubin byłoby w stanie się utrzymać w ekstraklasie bez Pieńki. Pomimo młodego wieku (21 lat), bierze na swoje barki odpowiedzialność za wyniki Miedziowych i – co najważniejsze – sprawia, że Zagłębie nie przegrywa. W tym sezonie siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców, a w każdym z meczów, w którym pokonywał bramkarzy, lubinianie nie przegrali. Gdy do Zagłębia przed sezonem dołączył Kajetan Szmyt, wydawało się, że to właśnie były piłkarz Warty będzie gwiazdą zespołu. To jednak Pieńko potrafi zrobić coś z niczego.

Defensor Jan Ziółkowski mądrze był wprowadzany do pierwszej jedenastki Legii. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Jan ZIÓŁKOWSKI

Bardzo mądrze został wprowadzony do Legii Warszawa. Trener Goncalo Feio na początku sezonu dawał mu szansę gry w pierwszym składzie. Później jednak częstotliwość jego meczów zmniejszyła się. Był rezerwowym, musiał walczyć o miejsce w bloku defensywnym Wojskowych. Chyba właśnie dzięki temu doświadczeniu stał się bardzo silnym zawodnikiem, nie tylko świetnie gra, ale jest też mocny psychicznie. Od początku wiosennych zmagań jest jednym z najważniejszych piłkarzy w obronie Legii. Grał nie tylko w ekstraklasie, ale też w Lidze Konferencji, m.in. w starciu przeciwko Chelsea na wyjeździe. Pomimo młodego wieku i niedużego doświadczenia widać w jego grze spokój i dojrzałość.

Kacper ŁUKASIAK

Jasne jest, że w drużynie Pogoni występuje wielu młodych piłkarzy, którzy mają spory potencjał. 19-letni Patryk Paryzek i 18-letni Adrian Przyborek mogą stać się w przyszłości niezłymi zawodnikami. Wyróżnimy natomiast Kacpra Łukasiaka, nieco starszego, 21-letniego pomocnika. Owszem, w wielu meczach jest ledwie zmiennikiem. Robert Kolendowicz często traktuje go jako dżokera, ale z całą pewnością rzadko jest rozczarowany faktem, jak prezentuje się piłkarz, który w poprzednim sezonie był na wypożyczeniu w Górniku Łęczna. Pobyt w 1. lidze dobrze mu zrobił. Wrócił do Szczecina i pomaga wydatnie pomaga zespołowi, który nadal ma szansę na znalezienie się na podium.

Dominik SARAPATA

Dopiero wiosną zadebiutował w ekstraklasie. Gdy jednak pojawił się na boisku 2 lutego w meczu Górnika z Puszczą Niepołomice, od razu stał się nieodłączną częścią zabrzańskiej jedenastki. Sarapata ma ogromny talent. 17-latek świetnie spisuje się w środku pola, na pozycji, która jest przecież wymagająca. Wychowanek Józefki Chorzów jednak nie pęka. Chwalony jest ze wszystkich stron i nie wynika to wyłącznie z młodego wieku – gra po prostu na wysokim, ekstraklasowym poziomie. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym obserwujemy go od niecałych czterech miesięcy, a już wiemy, że w Zabrzu rośnie kolejny talent.

Kamil CYBULSKI

Wiosną poprzedniego sezonu stawiał pierwsze kroki w ekstraklasie. Teraz jest ważną częścią Widzewa. Zagrał w tym sezonie w 25 meczach, w 18 w pierwszym składzie. Talent 19-latka został doceniony nie tylko przez trenera Daniela Myśliwca, ale także przez nowego szkoleniowca Żeljko Sopicia. Ma w sobie coś wyjątkowego, choć z całą pewnością wiele jest jeszcze do poprawy. Jeśli zacznie  poprawiać statystyki, co na jego pozycji (skrzydłowy) jest wskazane, będzie łakomym kąskiem na piłkarskim rynku w najbliższych latach.

Filip RÓZGA

Jest polskim rodzynkiem w Cracovii, która w większości stawia na obcokrajowców. W ostatniej kolejce był jedynym Polakiem w jedenastce stworzonej przez Dawida Kroczka. W tej rzeczywistości odnajduje się nie najgorzej. Co prawda nie jest najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. Brakuje mu goli (na razie tylko dwa) i asyst (do tej pory trzy), ale jego zdolności motoryczne nie mogą pozostać niezauważone. Jest wybiegany, waleczny i z całą pewnością utalentowany. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym debiutował jako 16-latek. Teraz ma 18 lat i jeszcze czas, ale co najważniejsze, ma też potencjał, żeby się rozwinąć.

Wiktor DŁUGOSZ

Listę zamykamy drugim po Repce najstarszym zawodnikiem w tym zestawieniu. Długosz jest wychowankiem Korony Kielce. Jego talent został zauważony przez Raków Częstochowa, w którym grał ponad dwa lata. Nie rozwinął się wystarczająco pod okiem trenera Marka Papszuna. W sezonie 2023/24 trafił do Ruchu Chorzów, po czym wrócił do Korony, gdzie powoli wraca na właściwe tory. Trochę kibice z Kielc musieli poczekać na wystrzał formy, ale w końcu w ostatnich kolejkach się przełamał, strzelając trzy gole w dwóch meczach. Prezentował się w nich świetnie i chcemy wierzyć, że to właśnie był pokaz jego właściwej  dyspozycji.

Kacper Janoszka

Treningi przy Nowej Bukowej

We wtorek selekcjoner Michał Probierz oficjalnie ogłosi kadrę na czerwcowe zgrupowanie. 6 czerwca Polacy zmierzą się w towarzyskim starciu z Mołdawią w Chorzowie, a 10 czerwca zagrają z Finlandią na wyjeździe na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach. Z uwagi na to, że pierwszy z meczów odbędzie się na Górnym Śląsku, chwilowym domem Biało-czerwonych będzie katowicki hotel Monopol. Treningi reprezentacji odbywać się będą z kolei na nowym obiekcie GKS-u Katowice przy Nowej Bukowej. Zgrupowanie w Katowicach rozpocznie się 2 czerwca. Przypomnijmy, że towarzyski mecz na Stadionie Śląskim będzie ostatnim w narodowych barwach dla Kamila Grosickiego.