Tottenham chce przegonić Aston Villę, do której traci 7 punktów, mając jednak 2 mecze mniej. Fot. Ken Sparks/UKSPORTS/SIPA / Sipa / PressFocus


Walczą o Ligę Mistrzów


ANGLIA

Po roku przerwy Tottenham chce wrócić do Champions League, ale jego sprawy mocno się skomplikowały. Ostatnie porażki z Newcastle i w derbach z Arsenalem spowodowały, że do 4. Aston Villi Spurs tracą już 7 punktów. Mają rzecz jasna pewien bonus w postaci 2 zaległych spotkań, ale jednocześnie ich terminarz jest nie do pozazdroszczenia. O ile piłkarzy Ange Postecoglou czekają jeszcze starcia z najgorszymi w Premier League Sheffield United i Burnley, o tyle na rozkładzie mają też Chelsea, Liverpool i Manchester City. Te dwa pierwsze mecze rozegrają... jeszcze w tym tygodniu.

Derby z „The Blues” będą jedną ze wspomnianych gier zaległych. Chelsea w tym sezonie zawodzi, ale ostatnio ulega bardzo rzadko, a z 14 ostatnich spotkań z Tottenhamem przegrała ledwie jedno (nie licząc porażki po karnych w Pucharze Ligi). W poprzednim spotkaniu Spurs przegrali z lokalnym rywalem u siebie aż 1:4. Postecoglou nie chce jednak podchodzić do tej rywalizacji głównie pod kątem chęci zemsty czy rewanżu. – To by oznaczało, że potrzebujemy jakiejś specjalnej motywacji, a tak nie jest. Niezależnie od tego trzeba pamiętać, że gramy na ich terenie, a to są derby Londynu – powiedział Australijczyk.

Z kolei już w niedzielę Tottenham uda się na wyjazd do Liverpoolu. „The Reds” mają jeszcze szanse na zdobycie mistrzostwa, ale w praktyce są one już niewielkie. Tabela jasno prezentuje złą sytuację drużyny w końcówce rozgrywek. – Wszyscy są zawiedzeni, ale musimy dążyć naprzód. Musimy odpowiednio przygotować się na Tottenham, z wiarą w zwycięstwo. Ciągle trzeba marzyć i wierzyć w siebie, ale końcówka będzie dla nas bardzo trudna (by zdobyć tytuł – red.) – ocenił pomocnik Liverpoolu Ryan Gravenberch. Spurs będą jednak szczególnie zmotywowani, a fakt, że „The Reds” wygrali tylko 1 z 5 ostatnich meczów ligowych, działa wyłącznie na ich korzyść.

PTub


PROGRAM 36. KOLEJKI

Piątek: Luton – Everton (21.00); sobota: Arsenal – Bournemouth (13.30), Brentford – Fulham, Burnley – Newcastle, Sheffield – Nottingham (wszystkie 16.00), Man. City – Wolverhampton (18.30); niedziela: Brighton – Aston Villa, Chelsea – West Ham (oba 15.00), Liverpool – Tottenham (17.30); poniedziałek: Crystal Palace – Man. Utd. (21.00)


MECZ ZALEGŁY

Czwartek: Chelsea – Tottenham (20.30)




1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LK, 18-20 – spadek


Strzelcy

21 – Haaland (Man. City),

20 – Palmer (Chelsea),

19 – Watkins (Aston Villa), Isak (Newcastle)