Walczą o Euro
Filip Prebsl jest bliski wyjazdu na młodzieżowe ME w czerwcu na Słowacji. O tym samym myślą Lukas Ambros i Kamil Lukoszek.
Zdrowie na razie nie pozwala Kamilowi Lukoszkowi wrócić na boisko. Fot. PressFocus
W zespole Jana Urbana jest sporo zawodników, którzy wyjechali na reprezentacyjne mecze swoich krajów. Z tarczą do Zabrza wraca Erik Janża. Kapitan Górnika był podporą reprezentacji Słowenii w meczach barażowych Ligi Narodów ze Słowacją. Zagrał w obu trudnych spotkaniach, w których zespół z Bałkanów zapewnił sobie pozostanie w Dywizji B, gdzie w kolejnej edycji może zagrać m.in. z Polską.
Szkoda „Luko”…
W Zabrzu jest też kilku zawodników, którzy walczą o wyjazd na dużą imprezę, jaką są młodzieżowe mistrzostwa Europy, które od 11 do 28 czerwca br. odbędą się na ośmiu słowackich stadionach. W reprezentacji Czech gra dwóch piłkarzy aspirujących do wyjazdu na turniej - wypożyczony ze Slavii Praga Filip Prebsl oraz Lukas Ambros. To także Kamil Lukoszek, grający w zespole naszych młodych Orłów w eliminacjach w zeszłym roku.
Niestety, od początku roku Lukoszka nie widzimy na boiskach. Zagrał w styczniu w Spodek Super Cup, a potem ani na obozie w Beleku, ani po starcie ligi nie zaliczył ani minuty… - „Luko” nie jest, niestety, bliski powrotu. Bardzo mi szkoda chłopaka, bo jest świadomy, że może mu uciec naprawdę fajna impreza. Grał dobrze, czy to w lidze, czy w kadrze do lat 21 i w pełnym zdrowiu na pewno by pojechał. Miejmy mimo wszystko nadzieję, że się wyleczy i że trener Majewski będzie mógł go brać pod uwagę. Na razie nawet z nami nie trenuje. Cały czas czekamy, jak jego sytuacja będzie rozwijać – powiedział trener Urban.
Skrzydłowy Górnika boryka się z urazem nogi. Mimo wielu prób nie udało się go wyleczyć. Wydawało się, że to kwestie przeciążeniowe, że za dużo zajęć na sztucznych boiskach i ścięgno Achillesa jest nadwyrężone, ale chyba nie jest tak do końca i nie wiadomo, kiedy zawodnika zobaczymy ponownie na boisku…
Będą minuty
- Co do „Ambro” i Filipa, wiem, że chcieliby grać więcej, przygotować się jak najlepiej i pokazać swojemu trenerowi, że grają w klubie i są do jego dyspozycji. Sytuacja jest jednak taka jaka jest. Filip Prebsl przychodząc do nas z wielkiego klubu był pewnie przekonany, że wskoczy od razu do pierwszego zespołu, ale pamiętamy o innych uwarunkowaniach, jak choćby limit gry młodzieżowców. Musimy nabijać te minuty, a z drugiej strony mamy swoją utalentowaną młodzież, żeby wymienić choćby Dominika Sarapatę i to on dostaje szanse. Nie możemy zapomnieć, że Filip jest do nas wypożyczony. Będzie jednak dostawał okazje do gry, podobnie jak Ambros, który był kontuzjowany, ale już jest lepiej. Będzie miał minuty i co z nimi zrobi, będzie warunkowało, czy dostanie ich więcej – tłumaczy obrazowo doświadczony szkoleniowiec Górnika.
Prebsl i Ambros w ostatnich dniach pokazali się w meczach swoich reprezentacji do lat 21 i 20. Ten pierwszy, podstawowy zawodnik młodzieżowej drużyny narodowej naszych południowych sąsiadów, którą prowadzi były reprezentant Czech, Jan Suchoparek, wystąpił w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Hiszpanią. Z kolei Ambros wystąpił w spotkaniu z Niemcami. Wszedł na boisko po godzinie, w przegranej 0:1 potyczce. Na MME Czesi są w grupie B z Anglią, Niemcami i Słowenią. Biało-czerwoni wystąpią z kolei w grupie C z Gruzją 11.06., z Portugalią 14.06. i z Francją trzy dni później.
WIOSENNY STAŻ W EKSTRAKLASIE
◾ Lukas Ambros – 5 meczów, 116 minut◾ Filip Prebsl – 4 mecze, 90 minut
◾ Kamil Lukoszek – 0 meczów, 0 minut
Michał Zichlarz