Sport

W tej lidze jest inaczej

Rozmowa z Michalem Gasparikiem, trenerem Górnika Zabrze

Drużyny prowadzone przez Michala Gasparika świetnie wchodzą w sezon i... dobrze go kończą. Fot. Paweł Jaskółka/Pressfocus.pl

Sprawdziłem pana statystyki, kiedy prowadził Spartaka Trnava. Na początku sezonu, w pierwszych pięciu kolejkach, nigdy nie zszedł pan poniżej 8 punktów, a na koniec było 3. miejsce. Z Górnikiem będzie podobnie?

- W polskiej lidze jest inaczej, trudniej. Na razie jest fajnie, dobrze to wygląda, ale wiemy, jaka jest sytuacja, nie wszystkie zespoły mają za sobą rozegranych komplet ligowych meczów jak my. Nam brakuje trochę straconych punktów u siebie z Bruk-Betem. Graliśmy dobre spotkanie, stworzyliśmy wiele okazji, ale niestety nie przełożyło się to na bramki i na wynik. Brakuje trochę punktów, ale dobrze, że po dobrej grze efektownie pokonaliśmy w ostatniej kolejce Pogoń.

Właśnie, mecz w Szczecinie i dla wielu zaskoczenie, bo na pozycji nr 9 w przodzie postawił pan na Sondre Lisetha. Skąd taka decyzja?

- W meczu z Pogonią wiedzieliśmy, że potrzebujemy z przodu kogoś, kto przytrzyma nam piłkę. Liseth to potrafi. Korzystają z tego nasi pomocnicy, skrzydłowi. Dobrze to funkcjonowało, było jeszcze wiele innych sytuacji, a decydująca we wszystkim była pierwsza bramka zdobyta przez nas po akcji i strzale właśnie Sondre Lisetha. Dobrze to zrobił i na pewno zasłużył na to, żeby grać w kolejnym spotkaniu.

Czy po takim meczu jak ten z Pogonią, gdzie wygraliście na bardzo trudnym terenie 3:0, przewiduje pan jakieś zmiany w zespole?    

- Są trenerzy, którzy nie zmieniają składu po dobrym, zwycięskim meczu. Ja patrzę na wszystko pod kątem taktycznym, nie patrzę jaki był ten ostatni mecz, bo zawsze coś tam chcesz dołożyć, zmienić przed kolejnym spotkaniem. Nawet po wygranej mogę zmienić kilku zawodników, nie mam z tym problemu. Zobaczymy, jak będzie teraz

Jak wygląda sytuacja z Gabrielem Barbosą? Jest zdrowy i może go trener już uwzględnić? I jeszcze pytanie o napastników, bo oprócz niego jest Theodoros Tsirigotis, a z przodu gra Sondre Liseth.  

- Z Barbosą jest problem taki, że nie jest jeszcze fizycznie przygotowany. Miał kontuzję, a wcześniej też nie grał. Wystąpił ostatnio w rezerwach, nie wyglądało to idealnie. Jest jednak w takim stuprocentowym treningu, to na pewno możliwość dla nas na przyszłość. A co do Sondre, to powiem, że jego pozycja to napastnik.

Rok temu w derbach Górnika z GKS-em w Zabrzu błyszczał Lukas Podolski, który zdobył dwa gole. W Szczecinie z powodu choroby go nie było. Jak teraz wygląda jego sytuacja?

- Lukas jest po chorobie, ale trenuje już normalnie. „Poldi” jest dla nas zawsze ważnym zawodnikiem. Jeśli decydujemy się, żeby zagrał w podstawowej jedenastce, to zawsze daje jakość, pokazuje klasę. Jest przygotowany do gry.

Przed meczem Górnika z GKS-em moglibyśmy pisać o starciu w środku pola dwóch Nowaków. Znany z dobrych występów w Zabrzu Bartosz Nowak w bieżących rozgrywkach ma już 3 bramki i asystę. U was był Wiktor Nowak, ale wypożyczyliście go do Wisły Płock, gdzie w zespole lidera gra w wyjściowym składzie i już też strzela gole. Dlaczego zdecydowaliście o jego wypożyczeniu?

- Co do Bartka Nowaka, to pamiętam go z okresu, gdy był w Górniku, pamiętam go też z naszej rywalizacji Spartaka z Rakowem w europejskich pucharach. To bardzo dobry, doświadczony zawodnik. Świetne są stałe fragmenty gry w jego wykonaniu, bo rzuty rożne, wolne. Super ułożona prawa noga i na pewno musimy na niego uważać. Co do Wiktora Nowaka, to od początku wiedzieliśmy, że ten młody chłopak ma jakość, że potrafi grać, ale u nas rywalizacja jest bardzo duża. W ogóle muszę powiedzieć, że mam problem, bo przykładowo mamy 6 skrzydłowych, super chłopaków do grania, zasłużyliby na to, żeby występować, ale nie mam dla nich miejsca, nie mogę ich wszystkich wykorzystać. Nawet w treningu jest często kłopot, bo grasz 10 na 10, a do wyboru masz 26-27 piłkarzy na równym poziomie. To dla nas trenerów trudne decyzje, na kogo postawić, a na kogo nie. To też z tego powodu w przypadku Wiktora Nowaka zdecydowaliśmy się na wypożyczenie i jesteśmy przekonani, że wróci jeszcze silniejszy.

Jak oceni pan GKS w bieżących rozgrywkach?

- Ostatnie dwa mecze, i z Legią, i z Arką, zagrali bardzo dobrze. Podoba mi się ich organizacja gry, to jak podchodzą do każdego rywala. Trener Rafał Górak sporo czasu pracuje z zespołem, robiąc z nim świetną robotę. Dobra organizacja w defensywie, dużo biegają, do tego bardzo groźne w ich wykonaniu stałe fragmenty gry. Wiemy o nich wiele, my musimy wykorzystać swoje mocne strony. Mam nadzieję, że to będzie dobry mecz z obu stron.      

Zarówno GKS, jaki Górnik wygrały w ostatniej kolejce wysoko z zespołami z Pomorza. Jak będzie teraz we wzajemnej rywalizacji?

- Ciężko powiedzieć. Każdy chce zagrać dobrze, każdy chce przechylić szalę na swoją korzyść, ale jak będzie, to pokaże już boisko.

Rozmawiał Michał Zichlarz