W ostatniej chwili


Karol Świderski wrócił do Europy. Zawodnik, który od stycznia 2022 roku grał dla amerykańskiego Charlotte, przenosi się na Półwysep Apeniński. W trakcie tygodnia spekulowano na temat zainteresowania napastnikiem ze strony Hellasu Werona. To potwierdziło się w czwartek wieczorem, w trakcie ostatniego dnia okna transferowego w najlepszych europejskich ligach. Włoski klub ogłosił, że wypożyczył Świderskiego do końca sezonu, jednak w umowie zapisana jest opcja wykupu zawodnika. Reprezentant Polski w sezonie 2023 zagrał w 31 meczach w MLS, w których zdobył 12 bramek. Nie był on jedynym napastnikiem, który dołączył do Hellasu w czwartek. Klub, który walczy o utrzymanie w Serie A, zakontraktował także 21-letniego Serba, Stefana Mitrovicia, który ostatnie półtora roku spędził w Crvenie Zvezdzie.

Na wyprowadzkę ze Stanów Zjednoczonych zdecydował się także Kamil Joźwiak. Skrzydłowy, który w ostatnich sezonach dzielił szatnię ze Świderskim, dostał od trenera Charlotte informację, że nie jest już mu potrzebny. Stąd decyzja 25-latka o powrocie do Europy. Jóźwiak ma być (ta informacja nie została potwierdzona przed zamknięciem numeru, choć wiele wskazuje na to, że się potwierdzi) kolejnym piłkarzem w lidze hiszpańskiej. Jego usługami zainteresowała się Granada, której barwy od początku stycznia reprezentuje Kamil Piątkowski. Jóźwiak ma załatać dziurę w ofensywie, która utworzyła się po sprzedaży Bryana Zaragozy do Bayernu Monachium. Tym samym jego szanse na występy w La Lidze są spore. Mimo wszystko nie będzie miał on łatwego zadania. Granada jest jednym z najsłabszych zespołów w Primera Division i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Gra w formacji ofensywnej tej drużyny z pewnością nie będzie należeć do najprzyjemniejszych. Tym samym zakończyła się era Polaków w Charlotte, bo nawet trzeci z nich, Jan Sobociński, zdecydował się tej zimy przenieść do Grecji.

(kaj)