Sport

Verstappen po raz czwarty?

Na torze w Austin w Teksasie zostanie rozegrana Grand Prix USA.

Max Verstappen w Austin wygrał trzy ostatnie wyścigi. Fot. PressFocus

FORMUŁA 1

W weekend po czterech tygodniach przerwy do rywalizacji wrócą kierowcy Formuły 1. Na torze w Austin zostanie rozegrana 19. runda mistrzostw świata. Liderem cyklu jest obrońca tytułu Holender Max Verstappen z ekipy Red Bull. Wyścig o Grand Prix USA rozpocznie „amerykańską” część sezonu, która obejmuje także w tydzień po sobie Meksyk i Brazylię.

Grand Prix USA, która odbywa się od 1959 roku, rozgrywana była na różnych torach. Początkowo na Sebring, później w Dallas i od 2000 roku na Indianapolis. Na tym ostatnim w 2007 roku zwyciężył Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes i na pięć lat GP USA wypadła z kalendarza. W sezonie 2012 Grand Prix Stanów Zjednoczonych wróciła do kalendarza Formuły 1, po pięciu latach przerwy. Wyścig odbył się 18 listopada na torze w Austin. Na Circuit of the Americas zwyciężył Hamilton, tym samym odnosząc drugie z rzędu zwycięstwo w Stanach Zjednoczonych. Trzy ostatnie edycje w 2021, 2022 i 2023 wygrał Verstappen i teraz zapowiada, że marzy o czwartej z rzędu wygranej.

Wyścig w Austin, który będzie poprzedzony sobotnim sprintem, jest uważany za jeden z ważniejszych w sezonie. W sześciu ostatnich GP zespoły mają szansę przetestować nowości, nad którymi inżynierowie pracowali w ostatnich miesiącach, sprawdzić, czy nowe rozwiązania będą mogły być stosowane w bolidach na sezon 2025.

- Przygotowania do tego wyścigu były bardzo intensywne, wszystkie ekipy tak pracowały - potwierdził szef Red Bulla, Christian Horner. - Wiem, że Ferrari planuje coś dużego, także Mercedes i McLaren. Będziemy obserwowali rywali, zobaczymy, kto, co i jak - dodał.

W klasyfikacji konstruktorów prowadzi McLaren z przewagą 41 punktów i wygląda na to, że o tytuł będzie walczył z Red Bullem. Do walki może się jeszcze włączyć także Ferrari, gdyż obaj kierowcy tej ekipy Monakijczyk Charles Leclerc i Hiszpan Carlos Sainz Jr. jeżdżą ostatnio lepiej niż Meksykanin Sergio Perez z Red Bulla. Broni nie składa Ferrari, które ma tylko 34 punkty straty do Red Bulla. W Austin włoski zespół będzie sprawdzał zmodernizowane zawieszenie, które ma usunąć problem podskakującego tyłu samochodu w szybkich zakrętach, na co narzekają od dawna obaj kierowcy. - Mam nadzieję, że zmodernizowane zawieszenie rozwiąże nasze problemy - zapowiada Leclerc. Takie same zdanie ma Sainz Jr., który powoli zaczyna się żegnać z zespołem. Ferrari nie przedłużyło z Hiszpanem kontraktu na 2025, w jego miejsce zatrudnia Hamiltona z Mercedesa.

Tor w Austin był ostatnio modernizowany. W kilku miejscach asfaltowe pobocze, w trakcie wymiany nawierzchni, zostało zwężone o 1,5 metra. W tych miejscach posiano trawę, która skutecznie odstrasza kierowców przed cięciem zakrętów. Zainstalowano także nowy system kamer.

Niedzielny wyścig w Austin rozpocznie się o godz. 21 czasu polskiego, natomiast kwalifikacje w nocy z soboty na niedzielę o północy.

Klasyfikacja kierowców F1 (po 18 z 24 wyścigów)

 1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull Racing) 331 pkt
 2. Lando Norris (W. Brytania/McLaren)        279
 3. Charles Leclerc  (Monako/Ferrari)         245
 4. Oscar Piastri (Australia/McLaren)         237
 5. Carlos Sainz (Hiszpania/Ferrari)          190
 6. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes)     174
 7. George Russell (W. Brytania/Mercedes)     155
 8. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull Racing)     144
 9. Fernando Alonso  (Hiszpania/Aston Martin)  62
10. Nico Huelkenberg (Niemcy/Haas)             24

Klasyfikacja konstruktorów

 1. McLaren        516 pkt 
 2. Red Bull       475 
 3. Ferrari        441 
 4. Mercedes       329 
 5. Aston Martin    86 
 6. Racing Bulls    34