Ustali na podium
Nie było lekko, ale po intensywnym pościgu Jagiellonia wybroniła pucharowe miejsce.
Norbert Wojtuszek (nr 15) strzelił gola, który zapewnił białostoczanom grę w Lidze Konferencji. Fot. Michał Kość/Press Focus
Przez pewien czas wydawało się jednak, że szczecinianie faktycznie zrobią Jagiellonii psikusa. Optyczną przewagę mieli gospodarze z Podlasia, ale w 32 minucie to oni stracili bramkę, gdy głową – po wybitnym wręcz dośrodkowaniu Leo Borgesa – piłkę do siatki wpakował nowy król strzelców ekstraklasy Efthymis Koulouris. Chwilę później powinno być zresztą 2:0, ale przestrzelił niepilnowany Kamil Grosicki. Taki wynik zrównywał obie drużyny w tabeli, ale dawał wyższą lokatę Portowcom. W Szczecinie na jesień padł bowiem remis 1:1.
Nie mogło więc dziwić, że Jaga ruszyła do ataku. Jeszcze mocniej nacisnęła Pogoń szczególnie w drugiej połowie, gdzie chociażby Darko Czurlinow trafił po ładnej kiwce w poprzeczkę. Gola na wagę remisu, podium i europejskich pucharów strzelił jednak ten, którego jesienią nawet w Białymstoku nie było. Ściągnięty z Górnika Zabrze Norbert Wojtuszek wygrał pojedynek główkowy po dograniu Jesusa Imaza i tak jak Koulouris – głową wpakował piłkę do siatki. Duma Podlasia skończyła sezon z dorobkiem o 2 punkty mniejszym niż przed rokiem, gdy była mistrzem. Na obronę tytułu nie mogła jednak liczyć. W 6 ostatnich kolejkach wygrała tylko raz, a licząc ostatnie 9 – ledwie dwukrotnie. „Zgubiła” w tym okresie 17 punktów, a do mistrza z Poznania straciła finalnie 9.
Piotr Tubacki
Głos trenerów
Robert KOLENDOWICZ: - Mieliśmy wszystko w swoich rękach i nogach. Prowadziliśmy 1:0, mieliśmy sytuację na 2:0, którą mogliśmy ten mecz, w moim odczuciu zamknąć. Po tej sytuacji straciliśmy gola na remis, który dawał Jagiellonii medal. Szkoda, bo liczyliśmy na coś więcej.
Adrian SIEMIENIEC: - Spięcie klamrą pięknego sezonu z pięknym zakończeniem, bo niewątpliwie jest to dla nas ogromny sukces, że kończymy z brązowym medalem i będziemy reprezentować naszą ligę, nasz kraj drugi rok z rzędu w europejskich rozgrywkach. Biorąc pod uwagę ćwierćfinał Ligi Konferencji, Superpuchar Polski to, że to był nasz 56 mecz i pierwszy sezon z takim doświadczeniem – jest to niebywała sprawa
16 GOLI strzelił w tym sezonie ligowym Jesus Imaz. Hiszpan pobił tym samym rekord Jagiellonii, jeśli chodzi o liczbę bramek w kampanii ekstraklasy zdobytej przez jednego zawodnika. Wcześniej wynik 15 trafień osiągali Marc Gual, Patryk Tuszyński, Dani Quintana oraz Tomasz Frankowski. Imaz był też piłkarzem, który rozegrał w zakończonym sezonie najwięcej minut wśród graczy z pola.
28 GOLI strzelił nowykról strzelców ekstraklasy Efthymis Koulouris, bijąc zarazem analogiczny do wyżej wymienionego rekordu Imaza rekord w Pogoni Szczecin – wcześniej w jednym sezonie najwięcej, bo 24 bramki zdobył Marek Leśniak. To najskuteczniejszy król strzelców w XXI wieku (obok Nemanji Nikolicia z Legii z 2016) i od 1996 roku (Marek Koniarek, Widzew, 29 bramek)
OCENA MECZU⭐ ⭐ ⭐
◼ Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)
0:1 – Koulouris, 32 min (głową, asysta Borges), 1:1 – Wojtuszek, 71 min (głową, asysta Imaz)
JAGIELLONIA: Abramowicz 5 – Wojtuszek 7, Skrzypczak 6, Ebosse 5, Moutinho 4 – Flach 4, Kubicki 4 – Czurlinow 6 (82. Villar niesklas.), Imaz 5, Hansen 5 (69. Pietuszewski 4) – Pululu 3. Trener Adrian SIEMIENIEC. Rezerwowi: Stryjek, Dieguez, Stojinović, Silva, Polak, Mazurek, Semedo
POGOŃ: Cojocaru 6 – Wahlqvist 4, Loncar 5, Luizao 5 (85. Lisowski niesklas.), Borges 6 – Gamboa 4 (75. Łukasiak niesklas.) – Wędrychowski 3 (59. Koutris 3), Ulvestad 4 (85. Paryzek niesklas.), Kurzawa 4 (59. Smoliński 4), Grosicki 3 – Koulouris 6. Trener Robert KOLENDOWICZ. Rezerwowi: Kamiński, Keramitsis, Wojciechowski, Klukowski.
Sędziował Wojciech Myć (Lublin) – 7. Asystenci: Adam Kupsik (Poznań), Bartosz Heinig (Gdańsk). Widzów 20607. Czas gry 96 min (47+49). Żółte kartki: Pietuszewski (79. dyskusje), Skrzypczak (88. faul) – Ulvestad (27. faul), Wahlqvist (72. dyskusje), Loncar (80. faul), Smoliński (90+2. dyskusje).
Piłkarz meczu – Norbert WOJTUSZEK