Ukrainiec Serhij Bułeca zdobył gola w sparingu z FC Krumowgrad pięknym strzałem z rzutu wolnego. Fot. zaglebie.com


Ukrainiec na ratunek

Zagłębie Lubin remis z beniaminkiem bułgarskiej ekstraklasy uratowało w ostatniej minucie sparingu.

 

W pierwszym meczu sparingowym rozegranym w trakcie zgrupowania w tureckim Beleku piłkarze Zagłębia Lubin pokonali 2:0 słoweński FC Koper. Bramki w tym spotkaniu strzelili Juan Munoz (63) i Patryk Kusztal (67).

Wczoraj natomiast podopieczni trenera Waldemara Fornalika mierzyli się z dziesiątą drużyną bułgarskiej ekstraklasy, FK Krumowgrad. Zespół, który dopiero w ubiegłym roku przebił się do elity, dzielnie stawiał czoło „miedziowym”. Do przerwy zespół, który prowadzi 42-letni Stanislaw Genczew, wygrywał 1:0, a autorem gola był 27-letni napastnik urodzony w brazylijskim Santosie Diego Raposo, który również ma portugalski paszport. Wyrównującego gola dla Zagłębia zdobył 90 minucie Ukrainiec Serhij Bułeca, który zaskoczył bramkarza rywali Nikołaja Prandżewa uderzeniem z rzutu wolnego.

Bułgarzy wyszli na prowadzenie w 18 minucie, kilka minut później przed ich polem karnym faulowany był Filip Kocaba. Do rzutu wolnego podszedł Damian Dąbrowski, ale jego strzał poszybował obok słupka. W 34 minucie bardzo groźne dośrodkowanie w pole karne „miedziowych” wykonał Aleksandar Kolew (grający swego czasu w Stali Mielec, Sandecji Nowy Sącz, Arce Gdynia i Rakowie Częstochowa), lecz jego koledzy nie zdołali należycie spożytkować tego zagrania. Tuż przed przerwą na uderzenie z dystansu zdecydował się Marek Mróz, ale stojący między słupkami bramki Krumowgradu Janko Georgijew nie dał się zaskoczyć. Chwilę później ze znacznej odległości strzał oddał Szymon Karasiński, ale tym razem piłka przeleciała nad bułgarską bramką.

Po zmianie stron podopieczni Waldemara Fornalika za wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania. Po dośrodkowaniu z prawej flanki w ekwilibrystyczny sposób próbował zdobyć gola Patryk Kusztal, lecz golkiper beniaminka bułgarskiej ekstraklasy interweniował skutecznie. Kwadrans przed końcem spotkania bliski wyrównania był Serhij Bułeca, ale po raz kolejny skutecznie interweniował Georgiew. W 82 minucie po ładnej kombinacyjnej akcji uderzenie z okolicy 18 metra oddał po raz kolejny ukraiński pomocnik, ale futbolówka poleciała nad poprzeczką. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Zagłębie wywalczyło rzut wolny w okolicach 25 metra. Do piłki podszedł Bułeca i kapitalnym uderzeniem umieścił ją w bramce rywali.

- Według mnie w I połowie drużyna przeciwna dyktowała warunki i nadawała tempo gry - przyznał kapitan Zagłębia, Bartosz Kopacz. - Utrzymywali się przy piłce i grali agresywnie, blisko nas. Trudno nam było wyjść spod ich pressingu i stworzyć dogodne sytuacje. Nie było tego zbyt wiele. W drugiej części pojedynku obraz gry zmienił się na naszą korzyść. Myślę, że to my byliśmy stroną dominującą i ten wynik oddaje przebieg całego spotkania. Czy Krumowgrad był odpowiednim rywalem na tym etapie przygotowań? Był to niezły zespół, pokazał dużo zaangażowania oraz ambicję. Trzeba dodać do tego również jakość piłkarską, przeciwnicy narzucili nam trudne warunki do grania. Nie był to łatwy i przyjemny mecz. Musieliśmy się mocno skoncentrować. To spotkanie wymagało wiele wysiłku z naszej strony i myślę, że jak na ten etap przygotowań, był to jak najbardziej dobry sparingpartner. Bogdan Nather


Zagłębie Lubin - FC Krumowgrad 1:1 (0:1)

0:1 - Raposo, 18 min, 1:1 - Bułeca, 90 min (wolny).

ZAGŁĘBIE:

Weirauch (59. Dioudis) - Grzybek (46. Kłudka), B. Kopacz (46. Orlikowski), Woźniak (46. Ławniczak), Karasiński (46. Mata) - Pieńko (46. Chodyna; 79. Kruszelnicki), Dąbrowski (46. Makowski), Kocaba (46. Poletanović), Mróz (46. Bułeca), Bohar (31. Kusztal; 59. Wdowiak) - Munoz (36. Kurminowski; 71. Adamski).

Trener Waldemar FORNALIK.

KRUMOWGRAD:

Georgiew (79. Prandżew) - Ali (46. Welew), Ozee (46. Pechliwanow), Klaidher (46. Kacarow), Szimić (46. Santana), Cwetanow (46. Granado) - Jusein (46. Bonew), Pechliwanow (46. Areias), Raposo (72. Jaszar), Tonew (28. Wasilew) - Kolew (46. Jusein).

Trener Stanislaw GENCZEW.