Sport

Łukasz, syn Adriana

KUŹNIA USTROŃ

Świąteczny czwartek (15 sierpnia) z pewnością na długo zostanie w pamięci piłkarskiej rodziny Sikorów. Adrian, znany z występów w reprezentacji Polski, który w wieku 44 lat ciągle jest zawodnikiem czwartoligowej Kuźni Ustroń, doczekał się bowiem seniorskiego debiutu swojego syna. - Łukasz urodził się 26 kwietnia 2009 roku - mówi piłkarz mający 158 występów w polskiej ekstraklasie, a w kolekcji m.in.: Puchar Polski, Superpuchar Cypru i mistrzostwo Polski oldbojów. - Syn ma więc 15 lat i niespełna 4 miesiące. Jeszcze kilka miesięcy temu grał w trampkarzach Kuźni, a teraz nominalnie jest jej juniorem, ale otrzymał szansę gry w seniorach. Na pierwszy mecz sezonu z Piastem II Gliwice nie zdążyliśmy z wykonaniem wymaganych dla zawodnika w tym wieku badań lekarskich, pozwalających mu na występ w seniorach, a na wyjazd do Rybnika w 2. kolejce nie załapał się do kadry. W tych spotkaniach byłem więc jedynym Sikorą w składzie, wchodząc do gry z ławki rezerwowych. 15 sierpnia nie mogłem zagrać, bo tego dnia prowadzona przeze mnie reprezentacja ministrantów Diecezji Bielsko-Żywieckiej miała swój mecz i byłem w Bielsku-Białej, ale Łukasz został wpisany do protokołu, zajął miejsce na ławce rezerwowych i w 90 minucie wszedł na boisko. Przegapiłem więc debiut syna w drużynie seniorów. Pod tym względem mnie prześcignął, bo ja w jego wieku nawet nie myślałem o grze w pierwszej drużynie Kuźni, do której wszedłem jako 17-latek. Mam nadzieję, że Łukasz pobije także moje pozostałe piłkarskie osiągnięcia, a może niebawem uda się nam zagrać razem... Tak sobie marzę, że gdy podam mu piłkę przy jego pierwszym golu w seniorach, to „wymażę” plamę nieobecności przy jego debiucie.

(jaD)