Chorwat Benedik Mioc był pierwszym nabytkiem „Miedzianki” w letnim okienku transferowym. Fot. miedzlegnica.eu


Ujemny bilans

Zielono-niebiesko-czerwoni pozyskali trzech, a stracili czterech piłkarzy.


MIEDŹ LEGNICA

Na razie piłkarze Miedzi korzystają z urlopów, natomiast działacze z Legnicy nie próżnują. Przed kilkoma dniami zakontraktowali nowego zawodnika. Do zespołu trenera Ireneusza Mamrota dołączył urodzony w Osijeku niespełna 30-letni pomocnik, Benedik Mioc. Chorwat związał się z pierwszoligowcem trzyletnim kontraktem.


Jest podekscytowany

W minionym sezonie w najwyższej klasy rozgrywkowej swojego kraju (SuperSport HNL), grając w zespole Slaven Belupo Koprivnica, Mioc w 32. meczach strzelił 10 goli i dołożył do tego 5 asyst, ponadto trzykrotnie został ukarany żółtą kartką. Do tego dołożył trafienie w dwóch meczach krajowego pucharu. W głosowaniu na piłkarza sezonu na oficjalnym profilu ligi, głosami kibiców zajął 3. miejsce.

W zespole z Koprivnicy występował wspólnie z Tomislavem Bożiciem, który w przeszłości wywalczył z Miedzią historyczny awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Pozytywne opinie o legnickim klubie byłych piłkarzy Miedzi z pewnością pomogły chorwackiemu pomocnikowi w podjęciu decyzji o związaniu się kontraktem z zespołem z Dolnego Śląska. Mioc w przeszłości występował w znanych na arenie międzynarodowej klubach - chorwackim NK Osijek, czy mołdawskim Sheriffie Tyraspol, z którym zdobył mistrzostwo tego kraju. - Jestem bardzo podekscytowany i bardzo się cieszę, bo słyszałem wiele dobrego o klubie i mieście - powiedział Benedik Mioc po podpisaniu umowy z legnickim klubem. - Znam wielu zawodników, którzy grają w polskiej lidze. Za mną dobry sezon, więc oczywiście chciałbym to powtórzyć. Myślę, że mogę pomóc kolegom z drużyny w ataku na PKO BP Ekstraklasę.


Chce się rozwijać

Kolejnym piłkarzem pozyskanym przez Miedź podczas letniego okienka transferowego jest Mateusz Grudziński. 24-letni środkowy obrońca związał się z klubem z Legnicy dwuletnim kontraktem. Pierwszym klubem nowego nabytku drużyny znad Kaczawy był MOSiR Mińsk Mazowiecki, z którego jako junior przeszedł do Legii Warszawa. Rosły (188 cm) obrońca w pierwszym zespole stołecznego klubu zadebiutował w sezonie 2019/20 w meczu z Pogonią Szczecin. Potem był wypożyczany był m.in. do Zagłębia Sosnowiec i Radomiaka. Ostatni sezon spędził w Zniczu Pruszków, rozgrywając 33 mecze w Fortuna 1. Lidze, w których zdobył 2 gole i zanotował asystę. - Bardzo się cieszę, że dostałem szansę w Miedzi, klubie z ogromnym potencjałem, dobrym zapleczem i kibicami - powiedział Mateusz Grudziński. - Liczę, że każdy sezon mojego kontraktu będzie udany i powalczymy na boisku o wysokie cele. Chciałbym się jak najlepiej rozwinąć, pokazywać na murawie to, co najlepiej potrafię, a przede wszystkim swoimi umiejętnościami pomóc drużynie.


Dobrze wspomina trenera

Kolejnym piłkarzem, który dołączył do Miedzi, jest 26-letni Juliusz Letniowski. Który związał się z klubem znad Kaczawy 3-letnim kontraktem. Wychowanek Lechii Gdańsk rozegrał w ekstraklasie 59 meczów, w których zdobył 2 bramki i zaliczył 2 asysty, natomiast jego pierwszoligowy bilans to 63 mecze, 20 goli i 11 asyst. W minionym sezonie występował w Ruchu Chorzów, rozgrywając w ekstraklasie 23 mecze, zdobywając w nich jednego gola (z Zagłębiem Lubin). W przeszłości związany był też m.in. z Lechem Poznań, Widzewem Łódź i Arką Gdynia, w której pod wodzą trenera Ireneusza Mamrota zanotował jedną z lepszych rund w karierze, w 18 spotkaniach zdobywając 11 bramek. Ponadto rozegrał 3 mecze dla reprezentacji Polski do lat 18. - Liczę na grę o najwyższe cele i powrót do PKO BP Ekstraklasy - przyznał Juliusz Letniowski. - Bardzo spodobał mi się projekt Miedzi. W dodatku dobrze znam trenera z czasów Arki, gdzie miałem bardzo dobry okres. Wierzę, że dobrze wkomponuję się w zespół i będziemy odnosić jak najwięcej zwycięstw.

Z zespołem trenera Ireneusza Mamrota pożegnają się czterej zawodnicy - obrońcy Jurich Carolina i Andrzej Niewulis, bramkarz Jakub Mądrzyk oraz pomocnik Iban Salvador.

Bogdan Nather