Czy piłkarze GKS-u Katowice będą mieli się z czego cieszyć po dzisiejszym meczu? Fot. Marcin Bulanda/PressFocus


Uczcić ten piękny jubileusz

Przed GieKSą wyjątkowe wydarzenie. Starcie z Miedzią odbędzie się w dniu obchodów 60-lecia istnienia klubu.


W minionej kolejce katowiczanie przegrali w Płocku, tracąc bramkę w ostatnich minutach. Kibice ze stolicy Górnego Śląska nie kryli rozczarowania. Mieli bowiem nadzieję, że po pierwszym zwycięstwie w 2024 roku z Motorem Lublin ich drużyna pójdzie za ciosem i znów zdobędzie 3 punkty. Tymczasem rzeczywistość okazała się brutalna.


Z opóźnieniem

Katowiczanie szybko mogą się zrehabilitować, bo już dzisiaj podejmują Miedź Legnica. Jest to zaległe spotkanie, które planowo miało odbyć się w grudniu. Na przeszkodzie stanął wtedy zły stan murawy, która została zniszczona tydzień wcześniej, gdy na Bukowej w fatalnych warunkach atmosferycznych rozegrany został pojedynek GKS-u z Arką Gdynia.


„Wygramy!”

Spotkanie zapowiada się arcyciekawie. Miedź to zespół, który walczy o miejsce gwarantujące grę w barażach. Nad GieKSą ma 5 punktów przewagi. W ostatniej kolejce wygrała z Polonią Warszawa, więc trzeba przyjąć, że drużyna Rafała Góraka nie będzie w tym starciu faworytem. Wskazuje na to m.in. bilans spotkań pomiędzy Miedzią i GieKSą. Drużyny te grały ze sobą 15 razy; katowiczanie wygrali tylko 4 razy, 3 razy padł remis, osiem razy zwyciężała Miedź. W tym sezonie, w pierwszym meczu w Legnicy, wygrali gospodarze po golu Kamila Drygasa.

Statystyki nie są więc zbyt optymistyczne dla graczy z Katowic. - Może to nawet dobrze, że po trzech dniach jest kolejny mecz. Musimy zrobić wszystko, żeby się zregenerować i dobrze przygotować. Musimy pokazać to, co chcemy zrobić. Stać nas na dużo, mamy wiele jakości. W starciu z Miedzią zademonstrujemy to, co w nas jest najlepsze i wygramy – zapowiedział Marcin Wasielewski, wahadłowy GKS-u.


Na Bukową za 5 zł

Nie będzie to jednak tylko i wyłącznie spotkanie zespołów o podobnych celach na ten sezon. Katowicki klub dzisiaj będzie obchodził 60-lecie powstania. Zawodnikom powinno zależeć na tym, żeby jak najlepiej pokazać się przed kibicami, którzy pragną zwycięstwa w dniu klubowego święta. - Wierzymy, że mecz GKS-u z Miedzią będzie wielkim świętem całej społeczności skupionej wokół klubu, dlatego spotkanie ma tak wyjątkową oprawę, a bilety kosztują symboliczne 5 zł - powiedział prezes klubu Krzysztof Nowak.

Wejściówki w promocyjnej cenie wciąż są w sprzedaży. Jak przekonuje klub, na wydarzenie warto przyjść nie tylko z uwagi na aspekt sportowy. Będzie sporo atrakcji, również dla najmłodszych. Po spotkaniu nad stadionem rozbłysną fajerwerki. Zorganizowany ma zostać także pokaz laserów.

Podczas spotkania nie zabraknie klubowych legend. Jedna z nich, Franciszek Sput, były golkiper i rekordzista pod względem występów w GieKSie, symbolicznie rozpocznie mecz pierwszym kopnięciem. - Na starciu z Miedzią obchody jubileuszu się jednak nie kończą – zapewnia prezes Nowak. Już w środę klub będzie gospodarzem gali z okazji 60-lecia, podczas której uhonorowani zostaną legendarni gracze GieKSy. Kacper Janoszka