Sport

Uboższa liga

Najlepsza blokująca ligi Zuzanna Efimienko-Młotkowska oraz charyzmatyczna i wyrazista Jelena Blagojević – tych zawodniczek już nie zobaczymy na parkiecie.

Jelena Blagojević (z prawej) nie boi się wyrażać swojego zdania. Fot. Artur Kraszewski/PressFocus

TAURON LIGA

Zakończony niedawno sezon dla kilku znakomitych siatkarek był ostatnim w karierze. Jedną z nich jest Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Reprezentacyjna środkowa w czwartek 29 maja oficjalnie ogłosiła, że kończy karierę sportową. „Drodzy Kibice, chciałam Wam ogromnie podziękować, że towarzyszyliście mi podczas mojego ostatniego sezonu w karierze i historycznego zdobycia 1000 bloku. Tworzycie wyjątkową atmosferę na meczach domowych i jako jedni z nielicznych jeździliście i wspieraliście Nas na meczach wyjazdowych i to tak licznie! Życzę Wam abyście to kontynuowali i zawsze wierzyli w Sokoła, na dobre i na złe” – mówiła po ostatnim swoim meczu Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

Moc w bloku

W ekstraklasie występowała od 2007 roku. Przez pierwsze pięć lat grała w Impelu Wrocław. I już w pierwszym sezonie, mając zaledwie 19 lat, została powołana do reprezentacji Polski. W kolejnych latach broniła barw: Atomu Trefla Sopot, ŁKS-u Commercecon Łódź, DevelopResu Rzeszów, Radomki, Energi MKS Kalisz i ostatnio Sokoła&Hagric Mogilno. Była też zawodniczką włoskich klubów Conegliano i Montichiari. W sumie w Tauron Lidze rozegrała 350 spotkań, zdobywając 2690 punktów. Do historii przeszła 10 listopada ubiegłego roku. Sokół&Hagric grał z ŁKS-em. W czwartym secie Efimienko-Młotkowska zablokowała atak Zuzanny Góreckiej. Był to jej 1000. punktowy blok w karierze. W sumie ma ich 1015. W tabeli wszech czasów wyprzedza Agnieszkę Korneluk (995 bloków) oraz Kamilę Witkowską (896). Ta druga swojego dorobku też  już nie powiększy, bo również zdecydowała się zakończyć karierę. Ostatni mecz rozegrała 16 kwietnia. Jej Radomka pokonała Metalkas Pałac Bydgoszcz, zajmując piątą pozycję. Podczas pożegnania wzruszeń było mnóstwo. Siatkarka nie kryła łez. Pożegnały ją koleżanki, władze klubu, miasta, najbliżsi i kibice.

W najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrała 11 sezonów. Była zawodniczką: KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, MKS-u Dąbrowa Górnicza, Developresu, #VolleyWrocław, ŁKS i Moya Radomki. Ma cztery medale mistrzostw Polski, w tym złoty wywalczony w barwach ŁKS-u.

Witkowska była również reprezentantką kraju. Uczestniczyła w mistrzostwach świata 2022 oraz w mistrzostwach Europy (2023). Największy sukces odniosła w ubiegłym roku, zdobywając wraz z koleżankami brązowy medal Ligi Narodów.

Wolność od siatkówki

Kolejną środkową, której nie zobaczymy już na boiskach, jest Magdalena Janiuk, z BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. „Nie płaczę, bo coś się kończy. Płaczę, bo to wszystko naprawdę się wydarzyło. Kończę swoją zawodową przygodę z siatkówką. To najtrudniejsze zdanie, jakie przyszło mi napisać. Ciężko opisać, co czuję. Bo w jednej chwili jest we mnie wszystko: radość, smutek, wdzięczność i duma. Z małej dziewczynki, która marzyła o wielkiej siatkówce, stałam się kobietą, która przez lata oddawała serce każdej piłce, każdej drużynie i każdemu sezonowi. Siatkówka nie była dla mnie tylko sportem – była moim światem. Moim językiem, tlenem, rytmem codzienności. To dzięki niej nauczyłam się, czym jest walka, pokora, radość i odpowiedzialność…

Dziś, kiedy po raz pierwszy od lat nie mam w planie żadnego treningu, żadnego meczu… czuję ogromną wolność. Bo teraz mogę odnaleźć się na nowo. Nie jako siatkarka – ale jako kobieta, która dzięki siatkówce wie, ile jest warta. Kończę tę drogę z uśmiechem i łzami. Bo jeśli coś sprawia, że żal ci to opuszczać – to znaczy, że miało sens. Miało. I to ogromny. Z serca – dziękuję” – takim wpisem pożegnała się z kibicami i bialskim klubem, w którym spędziła aż siedem sezonów.

BKS stracił też Kingę Drabek, która zdecydowała się zawiesić karierę. „Nadszedł czas, by powiedzieć: dziękuję… i do zobaczenia – choć może już na innej drodze” – napisała libero.

Liderka z Serbii

Brązowymi medalami  pożegnały się z czynnym uprawianiem sportu Jelena Blagojević i Dominika Sobolska-Tarasova z PGE Grot Budowlanych Łódź. Serbska przyjmująca do Tauron Ligi trafiła w 2016 roku. Podpisała kontrakt z Chemikiem Police. I stała jest legendą Tauron Ligi. W pierwszym sezonie sięgnęła po złoto, cztery razy była wicemistrzynią Polski, a dwukrotnie zajmowała trzecie miejsce. Była też mistrzynią Europy i brązową medalistką igrzysk olimpijskich w Tokio. O statusie legendy wcale jednak nie przesądziły jej sukcesy, lecz charakter. W każdym klubie, w którym grała – Chemik, Developres, PGE Grot Budowlani – ambicją, poświęceniem i zaangażowaniem podbijała serca kibiców. Twardo broniła swoich racji, często otwarcie krytykując fanów czy władze ligi.

Sobolska-Tarasowa urodziła się w Belgii, grała w tamtejszej reprezentacji, ale większość klubowej kariery spędziła w Polsce. W 2014 roku z Chemikiem Police była mistrzynią Polski, a z PGE Grot Budowlanymi dwa razy była trzecia. 

-Szkoda, że kończą karierę, bo to wielkie zawodniczki o wielkim charakterze – mówił Marcin Chudzik, prezes PGE Grot Budowlanych. Z łódzkim klubem pożegnała się też Małgorzata Lisiak, która zrobiła sobie przerwę w karierze. Nowej drogi życiowej postanowiły też poszukać Ewa Kwiatkowska (Chemik) oraz Karolina Fedorek (Developres).

(mic)