TYSKA DOJRZAŁOŚĆ


Hokeiści GKS-u Tychy w szóstym meczu ćwirćfinałowym w Nowym Targu pokazali dojrzałą grę i znaleźli sposób na pokonanie Pawła Bizuba. Szczególne powody do zadowolenia miał środkowy czwartego ataku, Radosław Galant, który zdobył dwa gole. Przy pierwszym popisał się dryblingiem, „związał” dwóch obrońców i umieścił krążek pod poprzeczką. Tyszanie grali spokojnie i szukali szans. Gdy Galant trafił po raz drugi byli już blisko awansu. Ich czwarta formacja grała niezwykle skutecznie, bowiem Mark Viitanen po podaniu Szymona Marca Galanta zdobył kolejnego gola i uciszył miejscowych kibiców. A potem Filip Komorski wykorzystał przewagę i wynik ten odzwierciedla różnicę jaka dzieli oba zespoły.

(ws)

 

PZU Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 0:5 (0:1, 0:2, 0:5)

0:1 - Ciura - Łyszczarczyk - Komorski (7:53). 0:2 - Galant - Viitanen (22:29), 0:3 - Galant - Korenczuk - Viitanen (36:57), 0:4 - Viitanen - Marzec - Galant (47:36), Komorski - Łyszczarczyk - Jaśkiewicz (57:11,w przewadze).   

Sędziowali: Sebastian Kryś i Marcin Polak - Artur Hyliński i Eryk Sztwiertnia. Widzów 2500.

PODHALE: Bizub; Pangiełow-Jułdaszew - Załamaj, Kiss - Kudin, Tomasik - Horzelski (2), Słowakiewicz; Worwa - Wronka (6) - Neupauer, Szczechura - Cichy - Kapica, Szczerba - Lorraine - Wielkiewicz (4), Soroka, Kamiński. Trener Sami HIRVONEN. 

GKS: Fuczik (2); Jaśkiewicz - Bryk, Jaromersky (2) - Ciura, Kaskinen - Pociecha, Sobecki; Jeziorski - Komorski - Łyszczarczyk, Korenczuk - Turkin - Gościński, Mroczkowski - Rac - Padakin, Marzec - Galant - Viitanen (4), Bukowski. Trener Pekka TURKKINEN.

Kary: Podhale - 14 (2 tech.) min, GKS - 8 min.

Stan rywalizacji 2-4, awans GKS-u