Armand Duplantis tym razem musiał „zadowolić się" wysokością 6,00... Fot. PAP/EPA


Tym razem bez rekordu

Armand Duplantis znów atakował 6,25 m, ale nie zawsze jest Dzień Tyczkarza


DIAMENTOWA LIGA

Szwedzki fenomen przed tygodniem, w pierwszym mityngu DL w Xiamenie, ustanowił rekord świata w skoku o tyczce - 6,24 - i potwierdził, że jest „czarodziejem” tej konkurencji. Przed tym sezonem Szwed chyb postawił sobie za punkt honoru, że w każdym mityngu będzie podejmował próby bicia rekordu. W Szanghaju, w drugich zawodach tego cyklu, starał się o 6,25, ale tym razem próba zakończyła się fiaskiem. W całym mityngu obyło się bez rekordów, ale to wcale nie oznacza, że impreza nie stała na wysokim poziomie i nie była interesująca.

Duplantis startuje w innej lidze niż pozostali tyczkarze, choć zaczął, w ramach rozgrzewki, od wysokości 5,62, a potem zaliczył 5,82, 5,92 i 6,00 w pierwszych próbach. Jego rywale, nie tylko z podium, Belg Ben Broeders i Amerykanin Sam Kendricks mogli z podziwem obserwować jego popisy na rozbiegu. Pokonanie 6 metrów dawało mu zwycięstwo, więc mógł sobie pozwolić na kolejny atak na rekord świata. Po konkursie nieco narzekał na niesprzyjające warunki, ale to była raczej medialna wymówka. Na coś musiał narzekać, skoro atak się nie powiódł. Jedno jest pewne - Duplantis zaliczył dwa zwycięstwa z rzędu i zanosi się, że będzie ich kolekcjonerem. Musiałby nastąpić jakiś kataklizm, by szwedzki fenomen nie zdobył złotego medalu olimpijskiego w Paryżu.

Wyczyn Szweda w Szanghaju powtórzyła mistrzyni świata na 400 m, Marileidy Paulino. Sprinterka z Dominikany z czasem 50,89 sek. pewnie zwyciężyła i o blisko sekundę wyprzedziła Amerykankę Talithę Diggs – 51,77. Natalia Kaczmarek, wicemistrzyni świata z Budapesztu, tym razem nie startowała, bowiem wraz z koleżankami przygotowuje się w Miami do mistrzostw świata sztafet, które odbędą się w stolicy Bahamów, Nassau w przyszły weekend, a będą kwalifikacją olimpijską.

Do niezwykłej sytuacji doszło w biegu płotkarskim na 100 m pań. Rekordzistka świata, Tobi Amusan (Nigeria), została zdyskwalifikowana po falstarcie, ale w ramach protestu i tak przebiegła dystans, uzyskując 12,12 sek. To jednak Kubanka Jasmine Camacho-Quinn – 12,63 - widnieje jako zwyciężczyni na oficjalnej liście wyników. Protest Amusan nie został uwzględniony i mistrzyni olimpijska Camacho-Quinn po raz drugi z rzędu wygrała mityng DL.

Jedynym naszym reprezentantem był Patryk Sieradzki, który na 800 mwystąpił w roli „zająca”, ale tym razem najlepsi biegacze legitymowali się rezultatami znacznie słabszymi niż w Xiamen.


WYNIKI

Kobiety

200 m - 1. Daryll Neita (W. Brytania) 22,62, 2. Anavia Battle 22,99, 3. Sha'Carri Richardson (obie USA) 23,11; 400 m - 1. Marileidy Paulino (Dominikana) 50,89, 2. Talitha Diggs (USA) 51,77; 3. Sada Williams (Barbados) 52,00; 100 m ppł. - 1. Jasmine Camacho-Quinn (Kuba) 12,63, 2. Devynne Charlton (Bahamy) 12,64, 3. Danielle Williams (Jamajka) 12,74; 3000 m z przeszk. - 1. Beatrice Chepkoech (Kenia) 9:07,36, 2. Peruth Chemutai (Uganda) 9:15,46, 3. Gesa Felicitas Krause (Niemcy) 9:16,24; kula - 1. Chase Jackson (USA) 20,03, 2. Sarah Mitton (Kanada) 19,86, 3. Song Jiayuan (Chiny) 19,83; oszczep - 1. Haruka Kitaguchi (Japonia) 62,97, 2. Mackenzie Little (Australia) 62,12, 3. Flor Ruiz (Kolumbia) 60,70; w dal - 1. Marthe Koala (Burkina Faso) 6,68, 2. Quanesha Burks (USA) 6,59, 3. Milica Gardasevic (Serbia) 6,52.


Mężczyźni

100 m - 1. Akani Simbine (RPA) 10,01, 2. Christian Coleman 10,04, 3. Fred Kerley (obaj USA) 10,11; 800 m - 1. Slimane Moula (Algieria) 1:44,55, 2. Wyclife Kinyamal (Kenia) 1:44,88, 3. Clayton Murphy (USA) 1:45,18; 5000 m - 1. Selemon Barega 12:55,68, 2. Biniam Mehary (obaj Etiopia) 12:.56,37, 3. Benson Kiplangat (Kenia) 12:58,78; 110 m ppł. - 1. Daniel Roberts (USA) 13,12, 2. Shunsuke Izaumiya (Japonia) 13,23, 3. Hansle Parchment (Jamajka) 13,26; tyczka - 1. Armand Duplantis (Szwecja) 6,00, 2. Ben Broeders (Belgia) 5,82, 3. Sam Kendricks (USA) 5,82; w dal - 1. Marquis Dendy (USA) 8,05, 2. Wang Jianan 8,04, 3. Shi Yuhao (obaj Chiny) 7,99; wzwyż - 1. Hamish Kerr (Nowa Zelandia) 2,31, 2. Mutaz Essa Barshim (Katar) 2,29, 3. Vernon Turner (USA) 2,27.

Następny mityng 10 maja w Dausze.

(ws)