Sport

Tylko Tungate...

ROW Rybnik po wygranej w pierwszej kolejce, przegrał czwarty mecz z rzędu.

Rohan Tungate (kask biały) był jedynym zawodnikiem ROW-u, który mógł godnie rywalizować z Włókniarzem. Fot. PAP/Waldemar Deska

PGE EKSTRALIGA

Trener Piotr Żyto znów zdecydował się na roszady w składzie ROW-u Rybnik. Na mecz z Włókniarzem Częstochowa postawił na Maksyma Drabika, który wrócił do składu po dwóch meczach przerwy. Ponadto zamiast Kacpra Pludry po raz pierwszy w tym sezonie w bój został wysłany Jesper Knudsen, który do tej pory był głównie rezerwowym pod numerem 8. Doszło także do zmiany juniora. Paweł Trześniewski nie spełniał oczekiwań szkoleniowca, więc jego miejsce w składzie zajął Kacper Tkocz, który debiutował w ekstralidze.

Debiutu młody zawodnik Rekinów nie zaliczy do udanych. W dwóch biegach nie zdobył punktu, więc gdy miał wyjechać na tor po raz trzeci, trener zastosował rezerwę taktyczną, wypuszczając na tor Maksyma Borowiaka. Tkocz nie ma się jednak czym szczególnie przejmować. ROW co prawda przegrał z Włókniarzem, ale nie on był powodem porażki. Zaledwie 3 „oczka” zdobył Gleb Czugunow. Później przed kamerami Canal+ tłumaczył, że jego słabsze wyniki są rezultatem drobnego urazu, którego doznał podczas pierwszego startu. Ani jednego biegu nie wygrał doświadczony Nicki Pedersen. Podobnie zresztą jak wspomniany Drabik, choć ten na torze spisywał się trochę lepiej od Duńczyka – decyzją trenera wziął nawet udział w obu biegach nominowanych.

Pedersen błyszczał natomiast… w parku maszyn. To tam miał najwięcej do powiedzenia, wykłócając się nie tylko z decyzjami sędziego (wykluczył go w czwartej serii biegów), ale także z kolegami z zespołu. Toczył zażartą wojnę słowną z Rohanem Tungate'em. Obaj stali przed telewizorem, oceniając bieg, w którym wzięli udział. Pedersen miał o coś pretensje, których Australijczyk absolutnie nie rozumiał. Jeśli natomiast o racji w sporze miałyby decydować wyniki zawodnika, to Tungate wygrał tę batalię. Jako jedyny rybniczanin był w stanie godnie rywalizować z gospodarzami. Zakończył zmagania z 13 punktami z bonusem i zawiódł tylko w ostatnim wyścigu dnia.

Nie najgorzej spisał się Knudsen. Dał do myślenia szkoleniowcowi, bo tym meczem raczej wygrał rywalizację z Pludrą na pozycji zawodnika U-24. Był jedynym zawodnikiem obok Tungate’a, który dojechał do mety na pierwszym miejscu.

Wynik 51:39 dla Włókniarza nie jest wielkim zaskoczeniem, bo po problemach na początku sezonu częstochowianie wychodzą na prostą. Niedzielnym starciem tylko potwierdzili to, że są w dobrej formie. Piotr Pawlicki spisywał się bez zarzutu, ważne punkty zdobyli Mads Hansen oraz Kacper Woryna. Przede wszystkim jednak Włókniarz wyróżniał się na tle ROW-u tym, że miał w swoim składzie punktującego juniora. Franciszek Karczewski zakończył mecz z 6 punktami. To wystarczyło do przekonującego zwycięstwa nad rybniczanami, którzy pod koniec meczu walczyli tylko o to, żeby straty do rywali były jak najmniejsze.

Kacper Janoszka

◼  Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – Innpro ROW Rybnik 51:39

CZĘSTOCHOWA: Piotr Pawlicki 14+1 (3, 3, 3, 2*, 3), Lampart 4 (3, 1, 0, 0), M. Hansen 9+2 (0, 3, 2*, 1*, 3), Woryna 10 (2, 1, 3, 3, 1), Doyle 6 (1, w, 2, 2, 1), Ludwiczak 2 (1, 1, 0), Karczewski 6 (3, 1, 2), Halkiewicz ns.

RYBNIK: Pedersen 5+2 (1*, 2*, 2, w), Tungate 13+1 (3, 3, 1*, 3, 3, 0), Jesper Knudsen 6 (2, 0, 3, 1, 0, -), Drabik 10 (2, 2, 1, 1, 2, 2), Czugunow 3 (w, 2, 1, -, -), Borowiak 2 (2, 0, 0, 0), Tkocz 0 (0, 0, -), Pludra ns.

1. Lublin

4

8

+76

2. Toruń

5

7

+36

3. Wrocław

5

6

+44

4. Grudziądz

4

6

+32

5. Częstochowa

5

4

+6

6. Gorzów

5

3

-44

7. Zielona Góra

5

2

-72

8. Rybnik (b)

5

2

-78


METALKAS 2. EKSTRALIGA

◼  Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Cellfast Wilki Krosno 49:41

1. Bydgoszcz

4

6

+22

2. Krosno

4

6

+16

3. Leszno (s)

3

4

+45

4. Poznań

3

3

+4

5. Rzeszów

3

3

-2

6. Ostrów

3

2

+16

7. Łódź

4

2

-44

8. Tarnów (b)

2

0

-57