Twierdza nie do zdobycia
„Duma Pomorza” przedłużyła fantastyczną serię meczów bez straty punktu u siebie. Kolejną ofiarą „Portowców” stały się niepołomickie „Żubry”.
W przerwie trener Tułacz dokonał dwóch zmian. Jego podopieczni szybko byli bliscy wyrównania, ale po rzucie rożnym główkę z dwóch metrów Abramowicza wybił stojący na linii bramkowej Łukasiak (!). Równie dobrą okazję miał 59 minucie Lee Jin-hyun, po którego strzale piłka o centymetry minęła prawy słupek, a potem w niesamowitym „kotle” pod nosem Cojocaru Szymonowicz, siedząc na murawie, podbił piłkę w poprzeczkę. Puszcza naciskała i w końcu wyrównała. Z lewej strony idealnie dośrodkował Abramowicz, a Kossidis głową pokonał Cojocaru. Grecki show skradli w 83 minucie Skandynawowie, gdy dośrodkowanie Szweda Ulvestada głową przekierował do bramki szwedzki obrońca Wahlqvist. Po ciekawym meczu Pogoń poprawiła do dziewięciu z rzędu – siedmiu w tym sezonie – kapitalną serię zwycięstw na własnym, boisku. Puszcza z jednym zwycięstwem i serią już pięciu kolejnych porażek staje się głównym kandydatem do spadku.
Zbigniew Cieńciała
CZY WIESZ, ŻE...
- Mecz poprzedziła minuta ciszy dla ofiar samochodowej katastrofy pod Gdańskiem, w której zginęło czworo dzieci, kibiców Lechii Gdańsk, wracających z meczu swojej drużyny.
- Na ławce rezerwowych ponownie zabrakło trenera Roberta Kolendowicza, który na trybunach kończył dyskwalifikację za złe zachowanie w spotkaniu z Piastem Gliwice.
MÓWIĄ LICZBY | ||
POGOŃ | PUSZCZA | |
61 | posiadanie piłki | 39 |
3 | strzały celne | 3 |
13 | strzały niecelne | 7 |
5 | rzuty rożne | 6 |
12 | faule | 17 |
0 | spalone | 2 |
2 | żółte kartki | 2 |