Sport

Turyn odjeżdża

Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie turnieju w Tokio i ma coraz mniejsze szanse na załapanie się do ATP Finals.

Wrocławianin nie miał wiele do powiedzenia z Jackiem Draperem. Fot. IMAGO/PressFocus

Po pokonaniu Amerykanina Marcosa Girona w 2. rundzie za silny dla rozstawionego w stolicy Japonii z „dwójką” Polaka okazał się w piątek Jack Draper (20. ATP), który pewnie wygrał 6:4, 6:4. 22-letni Brytyjczyk potwierdził świetną formę z US Open, gdzie dotarł do półfinału. W meczu z Hubertem Hurkaczem (8. ATP) wygrał 76 procent punktów z pierwszego serwisu (przy 72 Polaka) i 62 procent z drugiego (tylko 52 „Hubiego”), grał bardziej regularnie i w każdym secie pokusił się o jedno przełamanie, które okazało się decydujące. Polak miał tylko trzy break pointy w meczu, ale żadnego nie wykorzystał.

Obaj posłali po 11 asów serwisowych, ale Hurkaczowi przydarzyło się pięć podwójnych błędów w tym elemencie, a rywal się ich ustrzegł. Polak miał 28 uderzeń wygrywających przy 30 niewymuszonych błędach, a w przypadku Drapera, który do zwycięstwa potrzebował godziny i 24 minut, ten bilans to 27-20.

- Hubert jest prawdopodobnie najlepszym serwującym na świecie w tej chwili, więc jestem naprawdę zadowolony ze swojego opanowania, sposobu, w jaki podszedłem do gry i mam nadzieję, że uda mi się utrzymać ten impet – podsumował Draper, który poprawił niekorzystny dla siebie bilans meczów z Hurkaczem na 2-4.

W Tokio nie ma już czterech najwyżej rozstawionych graczy, bo już w 1. rundzie pożegnali się z imprezą nr 1 Amerykanin Taylor Fritz oraz Norweg Casper Ruud (3) i Grek Stefanos Tsitsipas (4). Rosną szanse na obronę tytułu Amerykanina Bena Sheltona (8.).

A Hurkacz – który po rozstaniu z trenerem Craigiem Boyntonem nie zatrudnił nowego coacha - nie tylko stracił okazję na wyprzedzenie w rankingu ATP Taylora Fritza i powrót na 7. pozycję . Ma też coraz mniejsze szanse, aby zagrać w ATP Finals w Turynie (10-17 listopada) z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów sezonu - obecnie w rankingu ATP Live Race zajmuje 13. miejsce ze stratą 665 punktów do ósmego Australijczyka Alexa de Minaura.

Przed Polakiem kluczowy turniej - ATP Masters 1000 w Szanghaju (od środy 2 października), w którym zwyciężył w zeszłym roku i bronić będzie tysiąca punktów. W obecnej formie wydaje się to mało prawdopodobne i Polak na koniec roku może wypaść z TOP 10 rankingu.

(t)

2800 EURO 

– na takiej sumie zamknęła się na razie darowizna Huberta Hurkacza, który zadeklarował, że za każdego asa serwisowego do końca sezonu przekaże 100 euro dla powodzian. W dwóch meczach w Tokio „Hubi” zaserwował łącznie 28 asów.