Piłkarze Angoli sposobią się do gry o ćwierćfinał z inną rewelacją turnieju Namibią. Na zdjęciu napastnik Zini (nr 9). Fot. MB Media/PressFocus


Turniej zaskoczeń i niespodzianek

Od soboty na stadionach Wybrzeża Kości Słoniowej faza pucharowa. Uratowali się gospodarze.

 

PUCHAR NARODÓW AFRYKI

W środę wieczorem skończyły się rozgrywki grupowe 34. Africa Cup of Nations. W grupie F, gdzie faworytem była czwarta drużyna świata Maroko, obyło się bez zaskoczeń, Faworyt wygrał ostatni swój mecz z Zambią prowadzoną przez Avrama Granta i pewnie triumfował z 7 punktami.


Wysokie cele „Lwów Atlasu”

Gola na wagę wygranej zdobył pod koniec I połowy Hakim Ziyech. W meczu rozgrywanym na stadionie w nadmorskiej miejscowości San Pedro „Lwy Atlasu” mogły liczyć nie tylko na wsparcie licznej grupy swoich kibiców, ale też na doping miejscowych. Wygrana Marokańczyków otwierała bowiem możliwość awansu z 3 miejsca gospodarzom, Wybrzeżu Kości Słoniowej, które skończyło rywalizację kompromitującą porażką z rewelacyjną Gwineą Równikową 0:4. W innym wypadku „Słoni” nie byłoby już w turnieju, a tak grają dalej i sposobią się do walki o ćwierćfinał z mistrzem kontynentu Senegalem. To spotkanie w poniedziałek.

- W swoim ostatnim grupowym meczu chcieliśmy wygrać, skończyć rywalizację na 1 miejscu i cel udało się osiągnąć. Teraz przed nami spotkanie w 1/8 z RPA i oczywiście znowu chcemy wygrać. Celem jest powodzenie w całym turnieju, do tego dążymy, ale na razie trzeba się koncentrować na każdym kolejnym spotkaniu – podkreśla jeden z liderów reprezentacji Maroka Sofyan Amrabat.

W meczu z Zambią na ławce „Lwów Atlasu” nie było zawieszonego na jeden mecz przez CAF selekcjonera Walida Regraguiego. We wtorek normalnie już poprowadzi drużynę.


Trenerska ruletka

Jeżeli chodzi o szkoleniowców, to wiele wokół nich się dzieje… Po kompromitacji w poniedziałek w Abidżanie w starciu z Gwineą Równikową pracę stracił francuski selekcjoner „Słoni” Jean-Louis Gasset. W meczu z Senegalczykami gospodarzy do walki poprowadzi były reprezentant WKS Emerson Fae. Ma mało czasu na odbudowę morale rozbitej drużyny. Gasset nie jest pierwszym trenerem, który stracił pracę podczas PNA. To samo spotkało wcześniej algierskiego szkoleniowca Tanzańczyków Adela Amrouche. Po przegranym 0:3 meczu z Marokiem pozwolił sobie na niewybredną krytykę władz Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej (CAF), za co został ukarany odsunięciem od 8 meczów i karą 10 tys. dolarów. Zaraz też został zwolniony przez działaczy Tanzania Football Federation, a w pozostałych meczach „Taifa Stars” prowadził jego asystent Hemed Suleiman.

Pracę stracili już inni selekcjonerzy, jak Irlandczyk Chris Hughton, który nie dał rady awansować do fazy grupowej z Ghaną. To samo tyczy się także Tunezyjczyka Jalela Kadri. Do dymisji podał się również Algierczyk Djamel Belmadi. Na innym biegunie jest trener sensacyjnej reprezentacji Mauretanii, Francuz Amir Abdou. Jego „Lwy Chinguetti” pokonały we wtorek wspomnianą Algierię 1:0, to pierwsza wygrana w finałach PNA w trzecim starcie. Dzięki temu sensacyjnie awansowały do 1/8 z trudnej grupy D z trzeciego miejsca. Teraz zagrają o miejsce w ćwierćfinale z inną rewelacją turnieju Republiką Zielonego Przylądka. Abdou dwa lata temu do fazy pucharowej sensacyjnie poprowadził inną nisko notowaną afrykańską reprezentację, rewelacyjne wtedy Komory. - To niezwykłe przez co przechodzimy! Powiedziałem graczom, że napisali historię Mauretanii. Jestem dumny z Mauretanii, z milionów jej mieszkańców, którzy muszą być bardzo szczęśliwi. Wygraliśmy ze wspaniałym piłkarskim narodem, udało nam się pokonać Algierię, która jest od nas znacznie lepsza indywidualnie, ale kolektywnie nasz zespół pokazał wiele chęci – komentował Abdou.

Faza pucharowa rusza w sobotę, na dzień dobry klasyk afrykańskiego futbolu, czyli starcie Nigerii z Kamerunem. W tym spotkaniu wszystko jest możliwe, jak podczas tegorocznego turnieju, który obfituje w zaskoczenia. Michał Zichlarz    

         

GRUPA F

Tanzania – DR Konga 0:0

Zambia – Maroko 0:1

 

Faza pucharowa, 1/8

Sobota

Angola – Namibia, godz. 18.00

Nigeria – Kamerun, godz. 21.00

Niedziela

Gwinea Równikowa – Gwinea, godz. 18.00

Egipt – DR Konga, godz. 21.00

Poniedziałek

Republika Zielonego Przylądka – Mauretania, godz. 18.00

Senegal – WKS, godz. 21.00

Wtorek

Mali – Burkina Faso, godz. 18.00

Maroko – RPA, godz. 21.00