TURNIEJ W PIREUSIE

Prowadzeni przez Giannisa Antetokounmpo Grecy nie mieli żadnych problemów z wygraniem swojej podgrupy. Gwiazda Milwaukee Bucks wystąpiła tylko przeciwko Dominikanie, zdobywając 32 punkty, w tym niesamowite 11 na 11 z gry! Przeciwko Egiptowi Grecy poradzili sobie bez swojego lidera.

W drugiej podgrupie zamieszanie było ogromne, spowodowała to niespodziewana wygrana Nowej Zelandii z Chorwacją. Ostatecznie jednak obaj faworyci - Chorwacja i Słowenia - grają dalej. W Pireusie wyjątkowo jasno świeci gwiazda Luki Doncicia. Lider Dallas Maverisks przeciw Chorwatom zaliczył triple double (26 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst), a w meczu z Nową Zelandią ten wyczyn powtórzył (36 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst).

Wyjątkowo ciekawie zapowiada się sobotni półfinał między Grekami i Słoweńcami. NBA co prawda sezon już zakończyło, ale w Pireusie zobaczymy starcie zawodowych gwiazd: Doncić kontra Antetokounmpo!

Grupa A

Słowenia - Chorwacja 92:108, Chorwacja - Nowa Zelandia 86:90, Nowa Zelandia - Słowenia 78:104.


Grupa B

Egipt - Dominikana 77:90, Dominikana - Grecja 82:109, Grecja - Egipt 93:71.

Półfinały: Grecja - Słowenia, Dominikana – Chorwacja.

 

TURNIEJ W SAN JUAN

W stolicy Portoryko gospodarze wygrali swoją podgrupę. W kluczowym spotkaniu w Coliseo Jose Miguel Agrelot w obecności ponad 12 tysięcy kibiców miejscowy zespół pokonał faworyzowane Włochy 80:69. Gwiazdą meczu był rozgrywający gospodarzy Jose Alvarado, który na co dzień występuje w New Orleans Pelicans. 26-letni zawodnik zdobył 29 punktów, w tym 12 w decydującej czwartej kwarcie. To pierwsza wygrana Portoryko z Włochami od... 1963 roku. Gospodarze przerwali serię 13 kolejnych porażek z tym rywalem!

W drugiej grupie pewnie wygrali Litwini. Jednak ledwie 4-punktowe zwycięstwo z reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej budzi zdumienie. Najlepszym graczem drużyny z Zachodniej Afryki jest Deon Thompson, który w bogatej karierze grał w tak silnych ligach jak hiszpańska, grecka czy turecka. Warto wspomnieć, że w reprezentacji Meksyku z kolei epizod zaliczył silny skrzydłowy Adrien Porras. Dzieciak ma ledwie 15 lat i jest najmłodszym graczem jaki kiedykolwiek wystąpił w turnieju kwalifikacji olimpijskich pod egidą FIBA! - Jestem zachwycony, że mogę grać przeciwko takim gwiazdom jak Domantas Sabonis - młodziak zwierzył się dziennikarzom. Chłopak ma 210 centymetrów wzrostu! Półfinały w tej grupie zapowiadają się bardzo ciekawie. Włosi zagrają z Litwinami, zaś gospodarze z Meksykiem.

Grupa A

Meksyk - Litwa 84:96, Litwa - Wybrzeże Kości Słoniowej 97:93, WKS - Meksyk 81:92.


Grupa B

Włochy - Bahrajn 114:53, Bahrajn - Portoryko 56:99, Portoryko - Włochy 80:69.

Półfinały: Włochy - Litwa, Portoryko – Meksyk.

 

TURNIEJ W RYDZE

W stolicy Łotwy do sensacji doszło już pierwszego dnia, gdy faworyzowani gospodarze przegrali z Filipinami. Kto widział mecz w Sosnowcu między Polakami a Gilas Pilipinas aż taki zaskoczony być nie powinien. Niespodzianką jest także awans do półfinałów Kamerunu. Kadra z Afryki pokonała Brazylijczyków i gra dalej kosztem Czarnogóry. Liderem Kameruńczyków jest Jeremiah Hill. Ten zawodnik ma paszport USA, gra w lidze izraelskiej, wcześniej występował na parkietach Rosji i Hiszpanii.

W tej grupie mecze prowadzi Wojciech Liszka ze Szczecina, który ma szanse na otrzymanie nominacji na igrzyska. Polski arbiter jest w gronie 40 sędziów wytypowanych wstępnie przez FIBA.

Grupa A

Gruzja - Łotwa 55:83, Łotwa - Filipiny 80:89, Filipiny - Gruzja 94:96.


Grupa B

Brazylia - Czarnogóra 81:72, Czarnogóra - Kamerun 70:66, Kamerun - Brazylia 77:74.

Półfinały: Łotwa - Kamerun, Brazylia - Filipiny.


TURNIEJ W WALENCJI

Grupa A

Liban - Hiszpania 59:104, Hiszpania - angola 89:81, Angola - Liban 70:74.


Grupa B

Bahamy - Finlandia 96:85, Polska - Bahamy 81:90, Polska - Finlandia 88:89.

Półfinały: Hiszpania - Finlandia, Bahamy - Liban.