Sport

Trzy zwycięstwa w trzy dni

Na zakończenie towarzyskiego turnieju w Chebie reprezentacja Polski nie miała większych problemów z pokonaniem wicemistrza Czech.

Szerokie uśmiechy naszych szczypiornistek mówią same za siebie. Fot. Pawel Bejnarowicz/PressFocus

Wygrane z Islandkami (26:15) i Czeszkami (28:25) zagwarantowały naszym paniom 1. miejsce w turnieju w czeskim Chebie, ale w meczu kończącym zawody nie miały zamiaru odpuszczać. Mimo że wystąpiły bez potrzebującej odpoczynku kapitan Moniki Kobylińskiej (9 bramek z Czeszkami), dominowały nad wicemistrzyniami Czech i tegorocznymi uczestniczkami Pucharu EHF. Hazena Kynżvart niemal w ostatniej chwili zastąpiła w turneju reprezentację Egiptu, 8. drużynę Afryki.

Nieco niższa ranga rywala oraz bardzo dobre występy w dwóch poprzednich spotkaniach pozwoliły trenerowi Arne Senstadowi bardziej niż zwykle rotować składem i sprawdzić więcej zawodniczek. W bramce zaczęła Paulina Wdowiak, a w polu Adrianna Górna, Daria Przywara, Karolina Jureńczyk, Marlena Urbańską, Katarzyna Cygan i Dagmarę Nocuń. Biało-czerwone, skupiając się na bardzo szczelnej defensywie, przejęły inicjatywę i wyprowadzały kontrataki, w których brylowała przede wszystkim Górna; po 5 minutach było 5:1. Dominacja Polek była niepodważalna i mogliśmy się skupić na... jubileuszach. Jeszcze w trakcie pierwszej połowy 100. bramkę w kadrze zdobyła Nocuń, a pierwsze trafienia zanotowały Jureńczyk i Przywara.

Po zmianie stron między polskimi słupkami stanęła Adrianna Płaczek, a Polki nadal grały zespołowo, wyraźnie dominując nad rywalkami. Z dobrej strony pokazały się m.in. Aleksandra Olek, Paulina Uścinowicz i Jureńczyk. - Cieszę się, że cały turniej wyszedł nam bardzo dobrze. Mogłyśmy przećwiczyć wiele wariantów, które najprawdopodobniej będziemy chciały stosować podczas zbliżających się mistrzostw Europy. To był czas na to, aby sprawdzić co działa, a nad czym trzeba jeszcze popracować. Mamy materiał do analizy, nad którym będziemy się skupiać na najbliższym zgrupowaniu - podsumowała Daria Michalak. Przypomnijmy, że wspomniane przez lewoskrzydłową Euro odbędzie się w dniach 28 listopada - 15 grudnia, a grupowymi rywalkami polek będą Hiszpanki, Francuzki i Portugalki.

Hazena Kynżvart - Polska 20:29 (7:15)

POLSKA: Wdowiak, Płaczek, Zima - Górna 3, Przywara 2, Jureńczyk 3, Urbańska, Cygan 1, Nocuń 3, Balsam 2, Uścinowicz 5, Tomczyk 2, Olek 5, Galińska 3, Matuszczyk, Michalak. Trener Arne SENSTAD.

(mha)