Sport

TRZY PYTANIA DO...

ROHANA TUNGATE’A, żużlowca ROW-u Rybnik

ROHAN TUNGATE Fot. PressFocus

1. W tym sezonie ROW dwukrotnie przegrywał z Polonią. Dziś wreszcie przełamaliście rywali.

- To był trudny mecz, takiego zresztą się spodziewaliśmy. Startowaliśmy, pamiętając, jakim wynikiem skończyło się ostatnie spotkanie przeciwko tej drużynie w Rybniku. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że wtedy popełnialiśmy błędy. Zapewne przeciwnicy oczekiwali, że to się powtórzy, że przyjadą tutaj i znowu wygrają, ale zaskoczyliśmy ich.

2. Czy dziesięciopunktowa przewaga wystarczy w rewanżu?

- To jest finał i jesteśmy tu po to, żeby wykonywać naszą robotę. To nie jest zwykły mecz ligowy. Będziemy robić wszystko, żeby wygrać. Nie chcę jednak powiedzieć za dużo i już twierdzić, że jesteśmy w ekstralidze. Mogę jedynie zapewnić, że o każdy punkt będziemy walczyć.

3. Po pana kolizji sędzia długo zastanawiał się, kogo wykluczyć z powtórki biegu siódmego. Był pan zaskoczony, że sędzia zdecydował się na wykluczenie rywala, Krzysztofa Buczkowskiego?

- Byłem trochę w szoku, ale uważam, że sędzia podjął dobrą decyzję. Cieszę się, że mogłem znowu wystartować i zdobyć punkty. Najważniejsze, że po wypadku z moim zdrowiem jest wszystko w porządku.

Rozmawiał Kacper Janoszka