Trzy miesiące rozłąki

ŚLĄSK WROCŁAW

22-latek dołączył do drużyny z Oporowskiej w styczniu 2021 roku. W koszulce Śląska rozegrał do tej pory 87 meczów w ekstraklasie, w których trzy razy wpisał się na listę zdobywców bramek. Pierwszego gola dla wrocławian strzelił w zwycięskim meczu z Górnikiem Zabrze (4:1), który rozegrano 8 października 2022 roku. Później były jeszcze trafienia w potyczkach z Cracovią (1:1, 5 marca 2023) i Ruchem Chorzów (2:2, 28 października 2023). Po raz ostatni wychowanek klubu Piłkarz Golub-Dobrzyń pojawił się na boisku 25 maja bieżącego roku w wyjazdowym spotkaniu z Rakowem Częstochowa, zakończonego zwycięstwem zielono-biało-czerwonych 2:1. Dla Bejgera był to jednak gorzki smak wygranej, ponieważ doznał w nim kontuzji i opuścił boisko w 55 minucie, ustępując miejsca Mateuszowi Żukowskiemu.

Storpedowane przygotowania

Mimo ogromnego pecha w ostatnim meczu sezonu 2023/24, utalentowany obrońca mógł go uznać za udany. Rozegrał 32 mecze w PKO BP Ekstraklasie, zdobył jedną bramkę i otrzymał statuetkę dla najlepszego młodzieżowca listopada 2023 roku. Przebąkiwano nawet, że poważnie interesuje się nim selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz. Kontuzja obrońcy Śląska storpedowała te - ewentualne - plany.

Po zakończeniu ubiegłego sezonu Łukasz Bejger był na liście tych piłkarzy, którzy mogą rozstać się z klubem z Oporowskiej. Jego transferem było zainteresowane Dynamo Kijów, ale piłkarz odrzucił ofertę klubu z Ukrainy. Poza tym pod koniec czerwca zawodnik, mający za sobą występy w młodzieżowych drużynach Lecha Poznań i Manchesteru United, przeszedł zabieg ortopedyczny, który wykluczył go z przygotowań zespołu Jacka Magiery do rozgrywek. Nie pojechał z zespołem na zgrupowania do Karpacza i austriackiej miejscowości Aigen im Muehlkreis. Jeszcze nie pojawił się na boisku w żadnym meczu.

Wyścig z czasem

Przerwa spowodowana kontuzją i rehabilitacją powoli dobiega końca. Łukasz Bejger w ubiegłym tygodniu wznowił treningi i szykuje się do powrotu na boisko. - Minęło osiem tygodni od zabiegu – powiedział na antenie Radia Wrocław Łukasz Bejger. - Jestem już zdrowy, teraz tylko nadrabiam zaległości wydolnościowe z trenerami przygotowania motorycznego, bo ominęło mnie zgrupowanie w Austrii. Naprawdę czuję się bardzo dobrze, więc myślę, że jest duża szansa, żeby znaleźć się w kadrze meczowej na najbliższe spotkanie ligowe z Pogonią Szczecin.

„Opakowanie” zastępcze

Z powrotu Bejgera do treningów cieszy się trener wrocławian Jacek Magiera. Ma wprawdzie w kadrze czterech stoperów: Aleksa Petkowa, Simeona Petrowa, Aleksandra Paluszka i Serafina Szotę, ale jak zwykło się mówić „od przybytku głowa nie boli”. Powrót do gry Łukasza Bejgera na pewno zaostrzy konkurencję w tej formacji, a o to przecież chodzi.

Mecz z „Dumą Pomorza” odbędzie się w najbliższą niedzielę, 1 września o godzinie 17.30 na Stadionie im Floriana Krygiera w Szczecinie. Ci sympatycy Śląska, którzy nie mogą pojechać na to spotkanie, będą mieli okazję obejrzeć je we wrocławskich kinach „Helios” (Galeria Magnolia Park i CH Aleja Bielany). Do wygrania będą również vouchery na kolejny mecz ligowy (16 września) ze Stalą Mielec.

Bogdan Nather