Trudna decyzja „Rafy”. Czas na emeryturę!
Legendarny hiszpański tenisista ogłosił, że zakończy karierę. Po raz ostatni oficjalnie zagra w listopadowych finałach Pucharu Davisa.
Zawodowa kariera 38-letniego tenisisty z Majorki trwała 23 lata. Fot. PAP/EPA
Witam wszystkich, jestem tutaj, aby poinformować, że przechodzę na emeryturę z zawodowego tenisa – powiedział Rafael Nadal po hiszpańsku w filmie opublikowanym na platformie X. – Prawda jest taka, że były to trudne lata, szczególnie ostatnie dwa. Nie sądzę, abym był w stanie grać bez ograniczeń. To oczywiście trudna decyzja, taka, której podjęcie zajęło mi trochę czasu, ale w tym życiu wszystko ma swój początek i koniec i myślę, że to odpowiedni moment, aby zakończyć karierę, która była długa i o wiele bardziej udana, niż mogłem sobie wyobrazić – dodał 38-letni Hiszpan.
To drugi z „Wielkiej Trójki” najlepszych tenisistów XXI wieku – po Rogerze Federerze – który schodzi z kortu; wciąż nie poddaje się o rok młodszy Serb Novak Djoković.
– Miałem nadzieję, że ten dzień nigdy nie nastąpi. Dziękuję za niezapomniane wspomnienia i wszystkie Twoje niesamowite osiągnięcia w grze, którą kochamy. To był dla mnie absolutny zaszczyt – napisał 43-letni Federer w mediach społecznościowych. Ich wspólny występ deblowy w turnieju Laver Cup w 2022 roku był ostatnim w karierze tenisisty z Bazylei.
Od momentu przejścia na zawodowstwo w 2001 roku Nadal wygrał 92 turnieje, zdobył 22 Wielkie Szlemy, w tym rekordowe 14 tytułów na kortach Rolanda Garrosa. Pierwsze zawody rangi ATP Tour wygrał w 2004 roku w... Sopocie. Przez 209 tygodni był numerem 1 na świecie. Jest także dwukrotnym mistrzem olimpijskim – w 2008 r. w Pekinie był najlepszy w grze pojedynczej, a w 2016 r. w Rio de Janeiro w deblu z Marcem Lopezem.
Jego najskuteczniejszym zagraniem topspinowy forehand, po którym piłka ma bardzo dużą rotację, co sprawiało ogromne trudności rywalom.
Nadal zakończy bogatą karierę na ojczystej ziemi w Maladze, gdzie będzie częścią hiszpańskiej drużyny w Pucharze Davisa. 19 listopada gospodarze rozegrają ćwierćfinałowy mecz z Holandią.
– Jestem tym podekscytowany, bo zatoczyłem koło, ponieważ jedną z moich pierwszych wielkich radości jako profesjonalnego tenisisty był finał Pucharu Davisa w Sewilli w 2004 roku. Czuję się super szczęśliwy z powodu wszystkiego, czego mogłem doświadczyć – podkreślił „Rafa”.
Nadal, który ma na razie bilans 12-7 w 2024 roku, podziękował swoim rywalom z ATP Tour, swojej drużynie i rodzinie, w tym wujkowi i byłemu trenerowi Toniemu Nadalowi. – Wszystko, czego doświadczyłem, było spełnieniem marzeń. Odchodzę z absolutnym spokojem ducha, że dałem z siebie wszystko, że dołożyłem wszelkich starań. Na koniec mogę tylko serdecznie podziękować wszystkim i powiedzieć: do zobaczenia wkrótce – dodał tenisista z Majorki.
(t)