Sport

Triumf w Chicago

Jon Rahm zwyciężył w turnieju LIV Golf Chicago, zostając też najlepszym zawodnikiem sezonu saudyjskiej ligi. Adrian Meronk finiszował na miejscu siedemnastym.

Jon Rahm wygrywa w Chicago. Fot. Facebook LIV Golf

Kiedy pod koniec ubiegłego roku kibiców golfa obiegła informacja o tym, że Hiszpan Jon Rahm, wówczas trzeci zawodnik rankingu światowego, jedenastokrotny triumfator na PGA Tour, mistrz US Open oraz Masters, przenosi się do LIV, była to prawdziwa sensacja. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wcześniejsze wypowiedzi na temat ligi, które najprościej mówiąc, nie były zbyt pochlebne. Jeszcze w sierpniu zapewniał: „Śmieję się, gdy ludzie plotkują o mnie w związku z LIV Golf. Nigdy nie lubiłem tego formatu. Phil Mickelson szanuje moją decyzję i ja szanuję jego wybór. Powiedział mi, że nie mam powodu grać dla LIV i powtarzał mi to wiele razy”. Wiadomość o transferze ogłoszona została dzień po szóstym grudnia, a kwota o jakiej mówi się w tym kontekście jest niewyobrażalna, szacowana pomiędzy 400 a nawet 600 milionów dolarów.

Decyzja

„Według mnie, na każdą decyzję, którą podejmujemy w życiu, znajdzie się ktoś, kto się z nią zgodzi i będzie mu się podobała, i ktoś, komu się nie spodoba. Podjąłem ją, ponieważ uważam, że jest to najlepsze dla mnie i mojej rodziny, a wszyscy, z którymi mogłem rozmawiać, naprawdę mnie wspierali” – wyjaśniał wkrótce po przejściu do LIV. „Jestem zatem bardzo zadowolony ze swojej decyzji. Nie jest mi obce słuchanie negatywnych rzeczy w mediach społecznościowych lub mediach. Częścią tego jest to, że jesteśmy osobami publicznymi, ale po prostu uczysz się sobie z tym radzić, prawda? To z pewnością nie zdefiniuje, kim jestem, ani nie zmieni tego, kim jestem”.

Teraz Hiszpan kończy sezon z impetem. W trzech ostatnich turniejach dwa razy wygrywał, a raz  przegrał w dogrywce. Zainkasował cztery miliony za zwycięstwo w Chicago i bonus w wysokości osiemnastu milionów za triumf w całorocznym rankingu.

Zadowolony?

Miesiąc temu pojawiły się pogłoski, jakoby Hiszpan żałował swojej decyzji. Opowiadał o tym   anonimowy zawodnik-weteran, mówiąc, że były numer jeden na świecie rzekomo myślał o drogach powrotu na PGA Tour i opuszczeniu LIV, gdzie ponoć nie czuje się dobrze, nawet gdyby miało to oznaczać utratę pieniędzy związanych z kontraktem. „Rahmbo” zdementował jednak te doniesienia: „To co zostało powiedziane, nie ma żadnej wartości. Nie wiem, skąd to się wzięło. Nie wiem, dlaczego oni czują potrzebę mówienia, że ​​niektórzy z nas są nieszczęśliwi, podczas gdy tak nie jest. Jedna z rzeczy, która mnie trochę frustruje – to fakt, że mogą twierdzić, że istnieje źródło, a nie ma w nim ani krzty prawdy”.

Oprócz dwóch zwycięstw, w każdym ukończonym przez siebie turnieju LIV plasował się w pierwszej dziesiątce. Jedyny raz, kiedy tak się nie stało, spowodowany był koniecznością wycofania się z drugiej rundy turnieju w Houston, z powodu infekcji palca lewej stopy.

Joaquín Niemann i Sergio Garcia zajęli drugie miejsce, tracąc w „Wietrznym Mieście” trzy uderzenia do Rahma. Obaj golfiści zajęli także drugą i trzecią pozycję w trwającym cały sezon wyścigu punktowym, zdobywając premie w wysokości ośmiu i czterech  milionów dolarów, co zwiększyło ich wygrane w 2024 roku do odpowiednio: 24,4 i 17,1 miliona dolarów. Zwycięstwo Rahma w Chicago tym razem nie wystarczyło, aby sięgnąć także po trofeum drużynowe. Legion XIII został wyprzedzony przez Crushers GC z kapitanem Brysonem DeChambeau. Na trzecim miejscu znalazła się drużyna Fireballs GC, dowodzona przez Sergio Garcię.  

Słaby początek

Sezon nie zaczął się najlepiej dla Hiszpana. Po 45. Miejscu w obronie tytułu Masters, nie przeszedł cuta w PGA Championship i musiał zrezygnować z gry w US Open z powodu infekcji stopy, która zmusiła go do wycofania się z turnieju LIV tydzień wcześniej. Później zaczął odzyskiwać formę. Odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, w LIV Golf UK, tydzień po dziewiątym miejscu w ostatnim turnieju wielkoszlemowym – The Open. Prowadził w turnieju olimpijskim w Paryżu z ośmioma dołkami do końca rundy finałowej, zanim z hukiem odpadł z rywalizacji o medal. W zeszłym miesiącu przegrał z Brooksem Koepką w dogrywce LIV Golf Greenbrier. Teraz odniósł drugie zwycięstwo w roku i tytuł mistrza sezonu: „Myślę, że samo to, że mogę zwieńczyć dobrą grę przez cały sezon, a zwłaszcza wygraną dzisiaj indywidualnie, sprawia, że ​​jest to o wiele bardziej wyjątkowe. Świadomość, że muszę wygrać i że udało mi się tego dokonać, to coś, z czego naprawdę mogę być dumny i coś do przemyślenia.”

Siedemnasty

Adrian Meronk w Bolingbrook Golf Club zakończył rywalizację na miejscu T23. Wynik PAR uzyskało jeszcze sześciu zawodników, w tym Phil Mickelson, czy Graeme McDowell. Wrocławianin rozpoczął od rundy 71. W sobotę zaatakował 65 uderzeniami, plasującymi go w czołówce turnieju, jednak niedzielna runda 74 nie pozwoliła na utrzymanie wysokiej pozycji. Drużyna Adriana -  Cleeks GC, z rezultatem -8 uplasowała się na siódmym miejscu. On sam zakończył indywidualnie cały sezon na pozycji siedemnastej, przed chociażby: Richardem Blandem, Patrickiem Reedem, czy Charlem Schwartzelem.

Już w piątek w Maridoe Golf Club w Dallas rozpocznie się ostatni turniej w kalendarzu LIV Golf. Turniej rozegrany zostanie w formule drużynowej,  w trzech rundach match-play, gdzie cztery pierwsze drużyny w aktualnej klasyfikacji otrzymują automatyczny awans do półfinałów. Na szczycie znajdują się Crushers GC, przed Legion XII, Ripper GC i Smash GC. Drużyna Polaka plasuje się na ósmym miejscu. Wieczorne transmisje w Golf Zone.

Od czwartku na Ladies European Tour zagra z kolei Dorota Zalewska. Transmisje z La Sella Open również w Golf Zone, w czwartek i piątek od 12-15, w sobotę i niedzielę od 14-17.

Kasia Nieciak

WYNIKI LIV Golf Chicago

WYNIKI La Sella Open

Adrian Meronk kończy sezon na miejscu siedemnastym. Fot. Facebook Adriana Meronka