Sport

Triumf pierwszy i podwójny

Paweł Wąsek wygrał oba konkursy Letniej Grand Prix na normalnej skoczni w rumuńskim Rasnovie. Nowym liderem klasyfikacji generalnej został Włoch Alex Insam.

Paweł Wąsek ma nadzieję, że przed nim kolejne sukcesy. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

To był bardzo udany weekend dla 25-letniego skoczka WSS Wisły. W sobotę Paweł Wąsek odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w prestiżowych zawodach, do tego powtórzył sukces w niedzielę. Zawody w rumuńskim Rasnovie miały słabą obsadę - rezerwowych wysłali Austriacy i Norwegowie, Niemcy i Słoweńcy w ogóle nie przyjechali, a w polskiej ekipie zabrakło Dawida Kubackiego, Piotra Żyły, Kamila Stocha i Aleksandra Zniszczoła. Jednakże podwójne zwycięstwo musi cieszyć.

Normalna skocznia Trambulina Valea Carbunarii na pewno leży Wąskowi, bo dwa lata temu stanął po raz pierwszy na podium w zawodach elity. W sobotę Polak w pierwszej serii skoczył 95 m i był wiceliderem, a prowadził Amerykanin Kevin Bickner. W drugiej serii wiślanin uzyskał 92 m i triumfował notą 250,9 pkt. Miał 2,3 pkt przewagi nad drugim Austriakiem Ulrichem Wohlgenanntem i 4,4 nad trzecim Bicknerem.

Reszta biało-czerwonych uplasowała się w drugiej dziesiątce. Kacper Juroszek był 14., Jakub Wolny 15., a Maciej Kot 19.

W niedzielę Wąsek oddał skoki na odległość 93 m (prowadził po pierwszej serii) oraz 96 m i łącznie zgromadził 254,2 pkt. Drugie miejsce zajął Japończyk Ren Nikaido (96 i 95,5 m), który stracił 1,1 pkt. Trzeci był Włoch Insam (93 i 95,5) - 2,4 pkt za zwycięzcą. Finałowa seria była bardzo emocjonująca. Trzeci po pierwszym skoku Nikaido po drugim dostał wysokie noty za styl. Ataku Japończyka nie zdołał odeprzeć Insam. Udało się to dopiero Wąskowi. 96 m i znów dobre oceny od sędziów zapewniły skoczkowi z Ustronia drugie zwycięstwo w Rasnovie.

W porównaniu do soboty pozostali Polacy poprawili swoje lokaty - Jakub Wolny był 6., Kacper Juroszek 7., a Maciej Kot 17.

W klasyfikacji generalnej LGP prowadzenie objął Insam, który ma 273 punkty i o 10 wyprzedza Wąska. Trzecie miejsce zajmują ex aequo Norweg Marius Lindvik i Austriak Stefan Kraft, których zabrakło w Rasnovie. Obaj uzbierali dotąd po 200 „oczek”. Do końca rywalizacji pozostały dwa weekendy. Najpierw zawodnicy odwiedzą Hinzenbach, gdzie zmierzą się na najmniejszym obiekcie w kalendarzu (HS 90). Finałowe zawody Grand Prix odbędą się 5 i 6 października w Klingenthal.

Start Pucharu Świata to 22 listopada w Lillehammer.

 
WYNIKI

SOBOTA

 1. Paweł WĄSEK	250,9 pkt (95,0 m/92,0 m) 
 2. Ulrich Wohlgenannt (Austria) 248,6 (96,5/93,0)
 3. Kevin Bickner (USA)          246,5 (97,5/91,5)
 4. Ren Nikaido (Japonia)        244,1 (97,5/95,5)                                     
 5. Felix Trunz (Szwajcaria)     240,6 (93,5/93,5)                                          
 6. Marco Woergoetter (Austria)  240,2 (97,0/92,0)                                        
 7. Keiichi Sato (Japonia)       239,1 (95,0/93,5)
 8. Andraw Urlaub (USA)          238,4 (94,0/94,5)
 9. Simon Steinberger (Austria)  238,2 (98,0/92,5)
10. Alex Insam (Włochy)          238,1 (91,5/94,0)
... 
14. Kacper JUROSZEK	         234,3 (93,5/91,5)                                            
15. Jakub WOLNY	                 233,5 (89,5/95,0)
19. Maciej KOT	                 227,1 (91,0/92,5)

NIEDZIELA

 1. Paweł WĄSEK	                254,2 pkt (93,0 m/96,0 m) 
 2. Ren Nikaido	                253,1 (96,0/95,5) 
 3. Alex Insam	                251,8 (93,0/95,5) 
 4. Ulrich Wohlgenannt	        246,7 (89,5/94,5) 
 5. Andrew Urlaub	        244,4 (94,5/96,0) 
 6. Jakub WOLNY	                242,0 (95,0/91,5) 
 7. Kacper JUROSZEK	        239,1 (93,5/90,0) 
 8. Keiichi Sato	        237,0 (91,0/94,5) 
 9. Jules Chervet (Francja)	235,4 (95,0/88,0) 
    Ari Repellin (Francja)	235,4 (97,5/90,5) 
... 
17. Maciej KOT	                229,6  (91,0/90,0)

Klasyfikacja LGP (po sześciu konkursach)

 1. Alex Insam	                  273 pkt 
 2. Paweł WĄSEK	                  263 
 3. Marius Lindvik (Norwegia)     200 
    Stefan Kraft (Austria)        200 
... 
 9. Jakub WOLNY                   131 
14. Aleksander ZNISZCZOŁ	  104 
17. Dawid KUBACKI	          103 
21. Kacper JUROSZEK	           89 
34. Maciej KOT	                   38 
50. Kamil STOCH	                   15 


Paweł Wąsek

Rasnov mi pasuje

Zawsze to dobrze smakuje, kiedy staje się na najwyższym stopniu podium. Cieszę się, że mi się to udało. W przeszłości zaliczyłem tu dobre występy. Dwa lata temu po raz pierwszy stanąłem tu na podium Letniego Grand Prix. W 2016 roku odniosłem tu z kolei moje jedyne zwycięstwo w cyklu FIS Cup. Chyba można powiedzieć, że pasuje mi ten obiekt.


Dublet Malsiner

W Rasnovie rywalizowały też kobiety. Oba konkursy wygrała Włoszka Lara Malsiner. W sobotę triumfowała przed swoją rodaczką Anniką Sieff, a trzecie miejsce zajęła Japonka Nozomi Maruyama. Najlepsza z Polek Anna Twardosz uplasowała się na 16. pozycji. To jej największe osiągnięcie w Letniej Grand Prix. Pola Bełtowska była 22., Natalia Słownik 29., a Nicole Konderla 31.

W niedzielę Malsiner wyprzedziła Maruyamę i Sieff. Na najwyższym w karierze, dwunastym miejscu rywalizację zakończyła Twardosz. Bełtowska była 20., (88 m)., Konderla 27. Poza finałem była Natalia Słowik, sklasyfikowana na 31. miejscu.

Lara Malsiner (238 pkt.) została nową liderką Letniego Grand Prix i ma 42 punkty przewagi nad Anniką Sieff (196 pkt.) oraz 44 nad Słowenką Emą Klinec (194 pkt.). Najlepsza z Polek Twardosz (48 pkt.) zajmuje 22. miejsce.


Stoch kontuzjowany

Kamil Stoch doznał urazu podczas czwartkowego treningu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Doświadczony zawodnik poczuł ból w kolanie po długim, w okolice 140 metra, skoku.

„Po dalekim skoku na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Kamil Stoch poczuł ból w kolanie. Na ten moment nie wiemy, jak poważne było to zdarzenie. Dalsza diagnostyka i badanie rezonansem magnetycznym zaplanowane jest na poniedziałek - napisano w komunikacie Polskiego Związku Narciarskiego.

37-letni Stoch tego lata wystartował tylko w jednym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Dla trzykrotnego mistrza olimpijskiego był to jedyny występ od czasu podjęcia współpracy z indywidualnym sztabem szkoleniowym, na czele którego stanął Czech Michal Dolezal - były trener polskiej kadry. W zeszłą sobotę Stoch na obiekcie im. Adama Małysza zajął 16. miejsce. W niedzielnym konkursie już nie wystąpił.

Przygotował Andrzej Wasik