Triumf Francuzki
Pauline Ferrand-Prevot ze złotem z kolarstwie górskim.
36 zawodniczek rywalizowało na położonym ponad 30 km na zachód od stolicy Francji wzgórzu Elancourt (231 m n.p.m.), najwyższym punkcie w regionie paryskim. Na interwałowej, technicznej i dynamicznej rundzie, bardziej przełajowej niż górskiej, brakowało jedynie długich podjazdów i zjazdów. Szczególnie na to narzekali kolarze, na co organizatorzy odpowiadali, że to przecież nie Alpy.
Prevot wygrała z wielką przewagą. Doświadczona Francuzka najpierw znalazła się w prowadzącej trójce, a już na początku drugiego z siedmiu okrążeń - ku radości licznie zgromadzonych przy trasie rodaków - skutecznie zaatakowała, by potem powiększać dystans nad konkurentkami. Na mecie drugą zawodniczkę wyprzedziła o blisko trzy minuty. Nokaut!
32-letnia Prevot to multimedalistka największych imprez nie tylko w kolarstwie górskim (pięć tytułów mistrzyni świata), ale także przełajowym i szosowym. Jako 13-latka postanowiła, że weźmie udział w igrzyskach. Cel osiągnęła, ale trzy pierwsze starty miała bardzo nieudane. Największe marzenie spełniła dopiero teraz, u siebie. To jej ostatni sezon w MTB, w przyszłym roku zamierza skupić się na szosie i wygrać Tour de France.
Paula Gorycka, jedyna Polka w stawce, po upadku i defekcie została zdublowana i zdjęta z trasy dwa okrążenia przed końcem. Sklasyfikowano ją na 27. miejscu.
W poniedziałek na wzgórzu Elancourt będą rywalizować mężczyźni, w tym Krzysztof Łukasik.