Trenerskie rozterki

ORLEN BASKET LIGA - WIELKIE EMOCJE

◼  W meczu na koniec roku w Dąbrowie Górniczej pokładali duże nadzieje - zespół miał się odbić od dna. Zamiast wygranej kibice obejrzeli kolejną porażkę swoich pupili. Spójnia po przerwie podkręciła tempo i wywiozła komplet punktów. - Przepraszam naszych kibiców. Mam nadzieję, że nie stracą zaufania do drużyny i nadal będą nas wspierać - mówił po spotkaniu trener Boris Balibrea. Katalończyk już po raz kolejny przeprasza fanów w tym sezonie. MKS gra źle, przegrał siedem razy z rzędu i samodzielnie okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

◼  Niesamowitym wyczynem popisali się w niedzielę koszykarze ze Szczecina. King przegrywał w trzeciej kwarcie meczu w Ostrowie Wielkopolskim różnicą 24 punktów (40:64), a mimo to potrafił się podnieść i po niezwykłej pogoni odrobić straty i wygrać mecz! 

- Cieszę się, że wygraliśmy mecz, ale ja jako trener myślę o tym, czemu tak zaczęliśmy mecz, czemu tak graliśmy. W dużym kryzysie pokazaliśmy charakter, pokazaliśmy, że chcemy walczyć. Nie wiem co zmotywowało zawodników, próbowałem wszystkiego. Powiedziałem im nawet w przerwie, że wygląda na to, że grają przeciwko mnie i jeśli chcą nowego trenera, żeby mi to powiedzieli, wtedy nie będę się produkował i wyżywał na nich - komentował po spotkaniu trener Arkadiusz Miłoszewski. Wygląda zatem, że jego zawodnicy nie chcą nowego trenera...

(bb)

W wieczornym niedzielnym meczu Orlen Basket Ligi:

GDYNIA:  Kolenda 23 (2x3), Nenadić 16 (1x3), Djordević 16, Tolbert 10, Garbacz 10 - Watson 12 (2x3), Hrycaniuk 6, Szumert 4. Trener Nikola VASILEV.

TORUŃ: Myles 19 (2x3), Tomaszewski 13, Gaddefors 13 (3x3), Benson 5 (1x3), Abu 3 - Ertel 33 (5x3), Kamiński 11 (1x3), Wilczek 8 (1x3), Diduszko 3 (1x3). Trener Srdjan SUBOTIĆ.