Sport

Trener na posterunku

GKS Katowice 1900

TRENER NA POSTERUNKU


GKS KATOWICE

Grzegorz Słaby nadal będzie trenerem katowickich siatkarzy. Będzie to dla niego już piąty rok na tym stanowisku. Słaby z GieKSą jest związany od wielu lat. W sezonie 2015/16 wprowadził ją do PlusLigi, potem był członkiem sztabu szkoleniowego, a od czterech lat prowadzi jako pierwszy trener.

- To będzie dla mnie 10. sezon z siatkówką w Katowicach i nie musiałem długo się zastanawiać nad decyzją. Cel jest prosty - dalsze występy GKS-u na najwyższym poziomie w Polsce. Za nami trudny sezon. Musieliśmy sobie radzić z wieloma kłopotami, ale ta sytuacja pokazała, że zespół, którym wtedy dysponowaliśmy, był na tyle mocny psychicznie, by w dalszej części sezonu zbudować sobie bezpieczną przewagę do utrzymania - stwierdził Grzegorz Słaby.

W niedawno zakończonych rozgrywkach katowiczanie zajęli dopiero 13. miejsce. Mimo to praca Słabego została pozytywnie oceniona przez szefów GieKSy. - Biorąc pod uwagę okoliczności minionego sezonu i problemy zespołu na początku rozgrywek, a także nasze możliwości i budżet, efekty pracy trenera Słabego i całego sztabu szkoleniowego należy ocenić pozytywnie. To jest człowiek, który kocha ten klub i decyzja o przedłużeniu jego umowy nie podlegała dyskusji - powiedział prezes GKS-u Krzysztof Nowak.

W przyszłym sezonie katowiczan czeka bardzo trudne zadanie, bo z PlusLigi spadną aż trzy drużyny, a nie jak dotychczas jedna. - Przed nami prawdopodobnie najtrudniejszy sezon w PlusLidze. Liczymy jednak, że nowi zawodnicy, jak i ci, którzy zostaną w zespole, wykrzeszą z siebie 100 procent możliwości, a do tego dołożymy dobrą atmosferę i jakościową pracę na treningach, dzięki czemu osiągniemy dobry wynik - ocenił trener Słaby.

Z klubem po pięciu latach pożegnał się atakujący i kapitan zespołu,Jakub Jarosz. Jego wygasająca umowa nie została przedłużona.

(mic)