Transfer roku
Przez ciąg zbiegów okoliczności do Galatasaray trafił jeden z najlepszych napastników na świecie.
W minionym oknie transferowym byliśmy świadkami jednego z najdziwniejszych ruchów na rynku w ostatnich latach. Chodzi o przeprowadzkę Victora Osimhena z Napoli do Galatasaray. Jeśli ktoś nigeryjskiego napastnika nie zna, służymy pomocą. Snajper wybił się na europejskim rynku, grając dla Charleroi. Do ligi belgijskiej przeniósł się w 2018 roku, jako 19-latek, z Wolfsburga, gdzie nie potrafił się przebić do składu. W Charleroi grał na tyle dobrze (w 25 meczach zdobył 12 goli), że po pierwszym sezonie został sprzedany do Lille. W Ligue 1 znów błyszczał. Tym razem w 27 ligowych starciach 13 razy wpisywał się na listę strzelców. Taki talent nie mógł pozostać niezauważony, więc już po jednym sezonie w Lille zainteresowało się nim Napoli. Szef klubu Aurelio de Laurentiis był hojny i zapłacił za napastnika ponad 77 milionów euro. Od tego momentu kariera Osimhena rozwijała się i osiągnęła punkt kulminacyjny w sezonie 2022/23, gdy poprowadził neapolitańczyków do mistrzostwa Włoch, strzelając 26 bramek w sezonie.
Groźby strajku
Wtedy był odpowiedni czas na to, żeby Osimhena sprzedać. Po czasie przekonał się o tym de Laurentiis, który na siłę zatrzymał Nigeryjczyka w klubie. Snajper nie był zadowolony z tego powodu. Groził strajkiem, naciskał na jak najszybszy transfer. Napoli nie mogło jednak pozwolić na to, żeby zawodnik odszedł za darmo. Klub chciał zarobić, więc dogadał się z napastnikiem, że latem 2024 roku odejdzie z klubu. Podpisano nowy kontrakt, który miał być zabezpieczeniem finansowym dla neapolitańczyków. Osimhen dalej grał w Serie A i dalej strzelał, kończąc sezon z nie najgorszym wynikiem 15 goli, a przecież stracił część sezonu przez kontuzję i wyjazd na Puchar Narodów Afryki.
Miała być wymiana
Miał więc znaleźć się chętny na zakup Osimhena. Najbliżej 25-latek był przejścia do PSG, a przynajmniej tak się wydawało. Problem polegał na tym, że Napoli chciało za zawodnika zbyt dużo pieniędzy, a trenerowi paryżan Luisowi Enrique aż tak bardzo na Osimhenie nie zależało. Klub z Neapolu w tym czasie szukał zastępstwa i znalazł je w postaci Romelu Lukaku. Belgijski snajper był na liście życzeń nowego trenera Napoli Antonio Conte, który na starcie zrezygnował z usług Osimhena. Chelsea była chętna do współpracy. Chciała sprzedać Lukaku i wypożyczyć Nigeryjczyka na rok. Wydawało się, że transakcja dojdzie do skutku, że Osimhen znalazł dla siebie nowe miejsce i wtedy… odezwał się agent 25-latka. Stwierdził on publicznie, że jego piłkarz nie jest pierwszym lepszym napastnikiem, którego można sobie wypożyczać. Ostatecznie skończyło się na tym, że Lukaku podpisał kontrakt w Neapolu, a Osimhen dalej szukał klubu.
Już bez agenta
Zbliżał się koniec okna transferowego w najlepszych ligach, a widmo gry Osimhena w rezerwach Napoli było coraz bardziej realne. Na ostatniej prostej zgłosiło się saudyjskie Al-Ahli. Znów wydawało się, że osiągnięcie porozumienia jest blisko, ale do niego nie doszło. Saudyjczycy zakontraktowali Ivana Toneya z Brentford, co wykluczyło zakup Osimhena, który i tak nie był przekonany do przeprowadzki na Bliski Wschód. Tym samym napastnik został na lodzie, bo okno transferowe w topowych ligach zostało zamknięte. Żeby nie zostać skazanym na grę w rezerwach, zgodził się na ruch poniekąd ratujący sezon. W ramach wypożyczenia przeniósł się do tureckiego Galatasaray. Osimhen miał sam negocjować warunki przenosin, rezygnując z pomocy menedżera Roberto Calendy, który zaprzepaścił możliwość wypożyczenia do Chelsea. Nie trzeba nikogo przekonywać, że to ogromny krok wstecz na ścieżce kariery zawodnika. Jeden z najlepszych napastników na świecie wylądował w średniej lidze, w której na razie najlepszym strzelcem jest Krzysztof Piątek. Galatasaray przez przypadek stało się beneficjentem słabej polityki transferowej Napoli, nierozsądnychwymogów agenta i upartego charakteru snajpera. Teraz Osimhen z uśmiechem na ustach wita kibiców w Stambule, ale każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że wcale nie jest mu do śmiechu.
Kacper Janoszka