Sport

To się nazywa frajerstwo

Odra prowadziła w Mielcu i grała w liczebnej przewadze, ale w końcówce straciła dwa gole i wróciła do Opola z niczym.

Paweł Kruszelnicki strzeliła gola, dzięki któremu Stal pokonała Odrę. Fot. Press Focus / Marta Badowska

Po pierwszej połowie, w której Adam Wójcik dwukrotnie efektownie obronił groźne strzały rywali, piłkarze Odry dobrze nastawili celowniki. To wystarczyło, żeby opolanie szybko zdobyli pierwszego gola tego meczu, bo znakomicie rozegrali akcję po wysokim pressingu. Mato Milos przejął piłkę na połowie mielczan, a Joshua Perez zagrał sprytnie do Mateusza Spychały, który wrzutką w pole bramkowe otworzył Tomasowi Prikrylowi drogę do bramki.

To się działo w 54 minucie, a chwilę później Paweł Kwiatkowski, mający już na swoim koncie żółtą kartkę za faul, zagrał ręką, przerywając kontrę gości i drugi raz został napomniany i musiał opuścić boisko.

Grając z przewagą jednego zawodnika, drużyna Jarosława Skrobacza zaprzepaściła szansę na pierwszą wygraną w Mielcu od 1966 roku! W dodatku zrobiła to w stylu, który można nazwać słowem „frajerstwo”. Najpierw w 81 minucie Adam Chrzanowski dopuścił do wrzutki z boku pola karnego, a Jiri Piroch przegrał w polu bramkowym pojedynek główkowy z Kamilem Odolakiem. Następnie w 89. minucie nadziali się na kontrę, w której biegnący samotnie ze swojej połowy Paweł Kruszelnicki wygrał pojedynek z bramkarzem. Wprawdzie opolanie sugerowali, że ta akcja gospodarzy zaczęła się od faulu Piotra Wlazły na Filipie Kendzi w polu karnym Stali, ale ani sędzia na boisku, ani obsługujący VAR nie dopatrzyli się przewinienia i zwycięstwo grających w osłabieniu mielczan stało się faktem.

Jerzy Dusik

OCENA MECZU ⭐ ⭐

◼  Stal Mielec – Odra Opole 2:1 (0:0)

0:1 – Prikryl, 54 min, 1:1 – Odolak, 81 min (głową), 2:1 – Kruszelnicki, 89 min

STAL: Matys – Kwiatkowski, Wlazło, Senger – Diez, Domański, Piszek (71. Sommerfeld), Kavcić (82. Mazurek) – Kruszelnicki (90+1. Niedźwiedź), Losada (71. Odolak), Gerbowski (71. Sadłocha). Trener Ivan DJURJDEVIĆ.

ODRA: Wójcik – Milos (65. Piroch), Kendzia, Chrzanowski – Spychała, Lucas Ramos (72. Purzycki), Dudziński (78. Tront), Szrek (72. Szkliński) – Perez, Przybyłko (78. Kobusiński), Prikryl. Trener Jarosław SKROBACZ.

Sędziował Mateusz Jenda (Warszawa). Widzów 2836. Żółte kartki: Kwiatkowski, Sommerfeld, Kruszelnicki, Niedźwiedź – Milosz, Wójcik. Czerwona Kwiatkowski (57, druga żółta).