To idzie młodość

 Nowy trener Lecha Poznań Mariusz Rumak włączył do treningów pięciu zawodników z klubowej akademii.

 

Piłkarze „Kolejorza” wczoraj spotkali się przy Bułgarskiej na pierwszym treningu przed rundą wiosenną. W ich gronie było pięciu zawodników z klubowej akademii, którzy zostali zaproszeni na zajęcia. Część z nich już wcześniej miała okazję pracować z pierwszą drużyną i wyjeżdżać na zgrupowania, ale formalnie nie byli członkami drużyny seniorów Lecha. - Dajemy szansę młodym, utalentowanym piłkarzom, którzy będą z nami trenowali w najbliższym tygodniu - powiedział szkoleniowiec poznańskiej drużyny, Mariusz Rumak. - Potem zdecydujemy, którzy z nich polecą z nami na zgrupowanie w Turcji.

W tym roku w gronie wybranych znaleźli się: środkowi pomocnicy Sammy Dudek (rocznik 2008) i Patryk Olejnik (2006), skrzydłowi Igor Draszczyk (2007) i Kornel Lisman (2006), a także napastnik Kamil Jakóbczyk (2007). Dwaj pierwsi mieli już okazję pracować przy Bułgarskiej, a także wziąć udział w zgrupowaniu. Dla Olejnika to powrót do pierwszego zespołu po tym, jak kilka miesięcy na początku ubiegłego roku stracił z powodu kłopotów zdrowotnych. Z kolei Dudek, który jest najmłodszy z tej piątki, bo w kwietniu skończy dopiero 16 lat, grał w letnich sparingach drużyny trenera Johna van den Broma. Lisman, który wyróżniał się w drugoligowych rezerwach (rozegrał 15 meczów i strzelił w nich dwa gole), w listopadzie brał udział w towarzyskiej potyczce z Wartą Poznań, zaś Draszczyk - miesiąc wcześniej przeciwko Miedzi Legnica. Teraz dołączył też Jakóbczyk, który jest liderem klasyfikacji strzelców Centralnej Ligi Juniorów do lat 19. Jesienią w drużynie juniorów starszych, którzy są liderem w tabeli, strzelił 12 goli w 13 występach.

 

Pierwsze spotkanie

Poniedziałkowe zajęcia lechitów rozpoczęły się od badań krwi, masy ciała, a także tkanki tłuszczowej. Później trener Mariusz Rumak, który w grudniu przejął „Kolejorza” od Holendra Johna van den Broma, po raz pierwszy oficjalnie spotkał się w szatni z całą drużyną. O godzinie 11.00 poznaniacy wyszli na pierwszy tej zimy trening. Na dzisiaj i środę zaplanowano testy, które zostaną przeprowadzone w Akademii Wychowania Fizycznego.

 

Atrakcyjni sparingpartnerzy

W poniedziałek (15 stycznia) lechici wylecą na zgrupowanie do Belek. Tam będą przebywać jedenaście dni i rozegrają w tym czasie trzy sparingi - z austriackim LASK Linz (18 stycznia) oraz ze słoweńskim Mariborem i ukraińskim Szachtarem Donieck (25 stycznia). Po powrocie do Polski będzie jeszcze sparing z pierwszoligową Wisłą Płock. - Mamy nieco ponad cztery tygodnie i chcemy ten czas maksymalnie wykorzystać, żebyśmy byli optymalnie gotowi do rundy wiosennej - stwierdził trener Rumak.

 

Nieobecni, usprawiedliwieni

Na pierwszym treningu Lecha brakowało Filipa Dagerstala, który przechodzi rehabilitację po zabiegu. - Filip 11 stycznia wróci do Poznania, będzie miał wizytę u lekarzy i wtedy zapadnie decyzja, czy poleci z nami na zgrupowanie w Turcji, czy zostanie w Polsce, żeby tutaj pracować z fizjoterapeutami nad jak najszybszym powrotem do gry - tłumaczył szkoleniowiec poznańskiego zespołu. Zabrakło także Alego Gholizadeha, który 14 stycznia rozpoczyna z reprezentacją Iranu udział w Pucharze Azji (zagra z Palestyną). W fazie grupowej Irańczycy zmierzą się jeszcze z Hongkongiem (19 stycznia) oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (23 stycznia). - Jestem w kontakcie z Alim i mamy precyzyjnie ustalony plan działania dotyczący jego powrotu do Poznania po udziale w Pucharze Azji - zapewnił trener „Kolejorza” Mariusz Rumak. Był za to Adriel Ba Loua, który na początku grudnia w Kielcach na zmrożonym boisku doznał urazu barku. Iworyjczyk szybko wraca do zdrowia i ma być powoli włączany do zajęć. Bogdan Nather