To był blady występ
Polacy w Predazzo zajęli miejsca w trzeciej dziesiątce. Nie zawiodła Anna Twardosz.
Anna Twardosz potwierdziła, że jest coraz bliżej czołówki. Fot. PZN
SKOKI NARCIARSKIE
We włoskim Predazzo jako pierwsze do testowania olimpijskich skoczni przed przyszłorocznymi igrzyskami przystąpiły panie. W czwartek w ramach Letniej Grand Prix 63 zawodniczki rywalizowały na normalnej skoczni (K 98). Triumfowała Kanadyjka Abigail Strate przed Słowenką Niką Prevc i Japonką Yuką Seto. Dobrze spisała się Anna Twardosz, która zajęła dziewiąte miejsce.
W pierwszej serii Prevc oddała najdłuższy skok (104 m) i prowadziła. Twardosz była 12. (96 m), a dwie inne Polki, Pola Bełtowska (94,5) i Nicole Konderla-Juroszek (90 m), rywalizację zakończyły po pierwszym skoku, zajmując odpowiednio 39. i 41. pozycję.
Po drugiej serii nastąpiły przetasowania w klasyfikacji i najlepsza okazała się Strate, która awansowała z drugiej pozycji. Za skoki na odległość 103,5 i 102,5 m otrzymała łączną notę 258,8 pkt. Prevc miała 253,0 pkt (104,0/98,0), a Seto była trzecia, awansując o dwie lokaty (244,9 pkt; 98,5/103,0). Twardosz, lądując w drugiej próbie na 96,5 m, przesunęła się na dziewiątą pozycję (233,3 pkt).
Po siedmiu konkursach w klasyfikacji generalnej LGP kobiet prowadzenie zachowała Maruyama Nozomi (465 pkt), piąta w Predazzo. Druga nadal jest Słowenka Prevc (425), a na trzecie miejsce awansowała Strate – 380 pkt. Twardosz (259 pkt) spadła na ósme miejsce, Bełtowska ma 73 pkt i jest 22., a Konderla-Juroszek zajmuje 33. lokatę – 39 pkt.
Panowie, było ich 68, pojawili się na skoczni w nocy, tuż przed 21. Od mocnego uderzenia rozpoczął triumfator zimowego Pucharu Świata, Austriak Daniel Tschofenig, który skoczył 106 m. Zaraz potem przeskoczył go rodak Jan Hoerl, uzyskując 107,5 m (rekord skoczni) i uzyskując wysoką notę 141 pkt. Prowadzenie utrzymał do końca pierwszej serii. Drugi był Tschofenig, a trzeci kolejny Austriak Maximilian Ortner, który wyprzedzał Japończyka Ryou Kobayashiego.
Polacy zaprezentowali się bardzo przeciętnie. Aleksander Zniszczoł skoczył 97 m i był 21. Piotr Żyła miał najdłuższy skok z Polaków (100 m), ale dostał niską bonifikatę za wiatr i był 25. Maciej Kot uzyskał zaledwie 88,5 m, zajął 37. miejsce, nie kwalifikując się do finałowej „30”. Kamil Stoch skokiem na 97,5 m zajął 30. miejsce. Trzeci w klasyfikacji generalnej Dawid Kubacki wylądował na 97 metrze, ale dodano mu sporo za wiatr i zajmował po pierwszej serii 19. miejsce.
Liczyliśmy na znacznie lepsze skoki w drugiej serii, ale niestety tak się nie stało i wszyscy obsunęli się w klasyfikacji. Stoch miał zaledwie 88,5 m i z notą 222,4 pkt był 31. Żyła - 95 m, nota 232,6 i miejsce 26., Zniszczoł – 91,5 m, nota 227,3 i miejsce 30., Kubacki - 93,5 m, nota 235,1 i miejsce 23.
Konkurs wygrał Hoerl, który w 2. serii skoczył 101 m i miał notę 274,3. Drugi był jego rodak Tschofenig – 103 m i nota 272,2, a trzeci Kobayashi – 98 m i nota 261,7.
(awa)
