Sport

Tęsknota za czymś większym

Ekipa z Opolszczyzny dopiero w barażach przegrała walkę o 2. ligę. W kolejnym sezonie powinna być mocniejsza.

Na początek sezonu Biało-niebiescy - z prawej Dominik Lewandowski - zmierzą się z Lechią Zielona Góra, z którą... kończyli poprzednie rozgrywki. Fot. Facebook/MKS Kluczbork

MKS KLUCZBORK

O czerwcowych barażach trzeba szybko zapomnieć. Niedosyt na pewno pozostał, ale u nas nie było wielkiego ciśnienia na awans. Graliśmy z meczu na mecz - mówi nam wiceprezes MKS-u, Wojciech Smolnik, gdy pytamy go o przegrany 0:3 półfinał z Błękitnymi Stargard. Jednocześnie przyznaje, że formuła dająca dodatkową szansę czterem wicemistrzom 3. ligi, mu się spodobała. - Pomysł dobry, choć dla nas bez happy endu. Taki wyjazd zabolał nas też pod kontem finansowym, bo 15 tysięcy złotych to dla naszego klubu spory wydatek. Ale chcąc walczyć o 2. ligę, trzeba się było z tym liczyć.

Sporo zmian

Latem zawodnicy z Kluczborka znaleźli się w kręgu zainteresowań innych klubów, co po udanym sezonie nie może dziwić. - To normalne, że jednych klubu już u siebie nie widzi, a drugich nie jest w stanie zatrzymać... O kilku graczy przegraliśmy rywalizację z innymi trzecioligowcami, stając się niejako ofiarą własnego sukcesu - tłumaczy Smolnik, podkreślając jednocześnie, że MKS nie miał zamiaru stać z założonymi rękami. Rafał Niziołek i Dawid Czapliński z Odry Opole ora Michał Biskup z Chojniczanki, których niedawno pozyskano, mają już bowiem renomę. - Te nazwiska w 3. lidze robią wrażenie i powinny stanowić dużą siłę. Czy drużyna będzie mocniejsza? Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo piłka bywa przewrotna - dodaje wiceprezes MKS-u.

Wyrównana liga?

O dobry wynik w nowym sezonie może być trudniej, bo rozgrywki będą prawdopodobnie stały na wyższym poziomie niż ostatnio. Do III grupy 3. ligi spadły Skra Częstochowa i Zagłębie II Lubin, a beniaminkowie - Sparta Katowice czy Stal Jasień - prężą muskuły i będą dysponować pokaźnym jak na ten poziom budżetem. - Na pewno będzie to liga bardzo wyrównana. Beniaminkowie z Opolszczyzny - LZS Starowice Dolne oraz Polonia Nysa - doświadczyły zarówno awansu, jak i szybkiej degradacji, więc również wiedzą, że muszą poczynić wzmocnienia - uważa nasz rozmówca.

Czekają 7 lat

W Kluczborku stęskniono się za piłką na wyższym poziomie. Ostatni raz w drugoligowym wydaniu widziano ją w sezonie 2017/18. Kibice chcieliby, aby drużyna tym razem skutecznie powalczyła o awans, a czy władze klubu mają podobne plany? - Od 2016 roku postawiliśmy sobie barierę jeśli chodzi o wydatki i pewnych kwot nie przekraczamy. Znamy już bowiem uczucie, jak ludziom trzeba dać wypłatę, a kasa jest pusta. Występy na szczeblu centralnym kosztowały nas sporo zdrowia i pieniędzy, więc niczego ponad stan na pewno nie będziemy robić - tonuje nastroje Wojciech Smolnik, ale jeśli tylko pojawi się szansa, MKS będzie chciał powalczyć o najwyższe cele.

W dotychczasowych sparingach podopieczni trenera Łukasza Ganowicza wygrali ze Ślęzą Wrocław 4:2, przegrali z Odrą Opole 1:4 i Wartą Sieradz 0:2, a ich rywalami będą jeszcze: Małapnew Ozimek, Ruch Zdzieszowice, Odra II Opole i Drama Zbrosławice. Sezon zainaugurują 2 sierpnia wyjazdowym meczem z Lechią Zielona Góra, którą w ostatniej kolejce zeszłych rozgrywek pokonali 3:0.

Mariusz Rajek