Sport

Tenis na czoło str. 16

Życie jak w Madrycie

Magda Linette odwróciła losy swojego meczu. Fot. Leslie Billman/Cal Sport Media/SIPA USA/PressFocus

Magda Linette w 2. rundzie

W pewnym momencie wydawało się, że w stolicy Hiszpanii grać dalej będą trzy Polki...


WTA W MADRYCIE

Na otwarcie turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w stolicy Hiszpanii Magda Linette (48. miejsce w światowym rankingu) pokonała Włoszkę Elisabettę Cocciaretto (54.) 3:6, 6:4, 6:4. Pojedynek trwał dwie godziny i 10 minut.

W pierwszym secie wyrównana walka trwała do stanu 3:3. Od tego momentu Cocciaretto wygrała trzy gemy z rzędu, a w ostatnim Polka obroniła trzy piłki setowe, ale przy czwartej już nie dała rady. Druga partia to dominacja Linette, która prowadziła 5:2. Wówczas rywalka przełamała serwis Polki i „poprawiła" gemem przy swoim podaniu, ale na więcej wyżej notowana tenisistka już nie pozwoliła. Ostatni set rozpoczął się od wzajemnych przełamań. Później tenisistki pilnowały swojego podania - do 3:3. Ważny okazał się 7. gem, przy serwisie Cocciaretto. Wygrała go Linette, a następnie podwyższyła na 5:3. Przy stanie 5:4 Polka - choć rywalka miała break pointa - wygrała gema, wykorzystując pierwszą piłkę meczową.

To była druga potyczka 32-letniej poznanianki z młodszą o 9 lat Włoszką i bilans jest remisowy. Rywalką Linette w 2. rundzie będzie Białorusinka Aryna Sabalenka, ubiegłoroczna triumfatorka.

Tuż po Linette na ten sam kort wyszła Magdalena Fręch (WTA 51.), której rywalką była Rumunka Jaqueline Cristian (73.). Polka rozpoczęła doskonale i w pierwszym secie prowadziła 5:1, a potem... przegrała 11 kolejnych gemów! Na chwilę się ocknęła, ale skończyło się 5:7, 2:6, przy czym decydującego gema Fręch oddała przy własnym serwisie.

Natomiast liderka światowego rankingu Iga Świątek, która na otwarcie miała wolny los, zmierzy się w czwartek z 52. w światowym rankingu Chinką Xiyu Wang. W ubiegłym roku podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego dotarła w stolicy Hiszpanii do finału, w którym przegrała z Sabalenką. Teraz Polka na otwarcie miała wolny los, a Chinka pokonała Rumunkę Anę Bogdan 6:7 (5-7), 7:6 (7-4), 6:2. Świątek i Wang wcześniej ze sobą nie grały. Również dzisiaj - nie wcześniej niż o 11.00 - Hubert Hurkacz zmierzy się z Brytyjczykiem Jackiem Draperem.