Sport

Ten ostatni sprint. Belg po raz trzeci

Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck) po finiszu z peletonu wygrał 16. etap kolarskiego wyścigu Tour de France.

Jasper Philipsen znowu pokazał rywalom plecy Fot. EPA/Guillaume Horcajuelo

Trasa wtorkowego odcinka liczyła 188,6 km i prowadziła z Gruissan do Nimes na południu kraju. Dla Belga było to trzecie zwycięstwo w tegorocznej edycji. Liderem pozostał Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Emirates).

Za Philipsenem przyjechał Niemiec Phil Bauhaus (Bahrain Victorious), a trzeci finiszował Norweg Alexander Kristoff (Uno-X Mobility). Jadący w zielonej koszulce najlepszego sprintera Erytrejczyk Biniam Girmay (Intermarche-Wanty), który również był najszybszy na trzech etapach w tym roku, leżał w kraksie niespełna dwa kilometry przed metą i do dotarł do niej mocno poobcierany kilka minut po zwycięzcy.

- W TdF trudno jest o każde zwycięstwo, więc trzy wygrane etapy to bardzo dobry wynik – skomentował Philipsen, który wciąż liczy na miano najlepszego sprintera. W tej klasyfikacji zajmuje drugie miejsce (344), tracąc do prowadzącego Girmaya 32 punkty. To niby niewiele, ale do końca wyścigu nie będzie już odcinka, na którym ci dwaj będą mogli powalczyć o wygraną. Pozostanie im zatem rywalizacja na lotnych finiszach.

Wtorkowy, płaski odcinek, rozgrywany po dniu przerwy i rozpoczynający decydujący tydzień wyścigu, miał dość spokojny przebieg. Kolarzom mocno dawał się we znaki upał, bo temperatura wynosiła prawie 33 stopnie Celsjusza. Stąd też raczej dostojne tempo, z przekonaniem, że wszystko rozstrzygnie się na finiszu w Nimes. Jedyną poważniejszą akcją była samotna szarża Francuza Thomasa Gachignarda (TotalEnergys), który jednak został dogoniony przez peleton 25 kilometrów przed metą.

Michał Kwiatkowski, jedyny Polak w stawce, przyjechał w głównej grupie na 66. pozycji. W czołówce klasyfikacji generalnej nic się nie zmieniło. Prowadzący Pogacar ma 3.09 przewagi nad Duńczykiem Jonasem Vingegaardem (Visma) oraz 5.19 nad Belgiem Remco Evenepoelem.

W środę kolarzy czeka prawie 180-kilometrowy odcinek z Saint-Paul-Trois-Chateaux do Superdevoluy w Alpach. W jego końcówce znajdują się trzy wymagające podjazdy, w tym ten na metę.

Wyniki 16. etapu (Gruissan-Nimes, 188,6 km): 1. Jasper Philipsen (Belgia/Alpecin-Deceuninck) 4:11.27, 2. Phil Bauhaus (Niemcy/Bahrain Victorious), 3. Alexander Kristoff (Norwegia/Uno-X Mobility), 4. Sam Bennett (Irlandia/Decathlon-AG2R-La Mondiale), 5. Wout van Aert (Belgia/Team Visma), 6. Pascal Ackermann (Niemcy/Israel-Premier Tech), 7. Bryan Coquard (Francja/Cofidis), 8. Soeren Waerenskjold (Norwegia/Uno-X Mobility), 9. Ryan Gibbons (RPA/Lidl-Trek), 10. Danny van Poppel (Holandia/Red Bull-BORA-hansgrohe) ... 66. Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) - wszyscy ten sam czas. 

Klasyfikacja generalna: 1. Tadej Pogacar (Słowenia/UAE Team Emirates) 66:07.51, 2. Jonas Vingegaard (Dania/Visma) strata 3.09, 3. Remco Evenepoel (Belgia/Soudal Quick-Step) 5.19, 4. Joao Almeida (Portugalia/UAE Team Emirates) 10.54, 5. Mikel Landa (Hiszpania/Soudal Quick-Step) 11.21, 6. Carlos Rodriguez (Hiszpania/Ineos Grenadiers) 11.27, 7. Adam Yates (Wielka Brytania/UAE Team Emirates) 13.38, 8. Giulio Ciccone (Włochy/Lidl-Trek) 15.48, 9. Derek Gee (Kanada/Israel-Premier Tech) 16.12, 10. Santiago Buitrago (Kolumbia/Bahrain Victorious) 16.32 ... 43. Kwiatkowski 2:07.32. 

(g)