Filip Komorski (na pierwszym planie) jest przekonany o sile tyskiego zespołu i ze spokojem oczekuje konfrontacji z „Szarotkami”. Fot. Łukasz Sobala/PressFocus.pl


Wszystko od nowa

Faworytami są drużyny z czterech czołowych miejsc, ale to tylko teoretyczne rozważania.

 

Dotychczasowe 40 meczów w sezonie regularnym idzie w niepamięć i wszystko się zaczyna od nowa - powtarzają hokeiści wszystkich drużyn tuż przed inauguracją play offu, w którym zagrają: GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec, Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia, GKS Tychy – PZU Podhale Nowy Targ, JKH GKS Jastrzębie – Energa Toruń.


Murowany faworyt

Dla GKS-u Katowice, obrońcy tytułu mistrzowskiego, po zwycięstwie w sezonie zasadniczym rywal był znany: zagramy z ósmym zespołem z tabeli - deklarował trener Jacek Płachta. Katowiczanie w dotychczasowych meczach z sosnowiczanami zwyciężyli w pięciu meczach.

- To jest zupełnie nowe rozdanie. Mamy swój cel i do tego będziemy dążyli. Nie potrafię powiedzieć jak długo będzie trwała ta seria, ale wiem, że dla nas będzie zwycięska - mówi utalentowany napastnik GieKSy, Igor Smal.

Piotr Sarnik, trener Zagłębia, na finiszu pierwszej części miał problemy z obrońcami, bowiem kilku z nich boryka się z kontuzjami. Rilley Stadel jest po operacji kostki i o grze nie ma mowy. Natomiast Michał Kotlorz oraz Jakub Szaur narzekają na urazy kolana i w rezultacie ich występy stanęły pod znakiem zapytania. Doszło nawet do tego, że w rolę defensorów wcieliło się dwóch napastników Tomasz Kozłowski oraz Nikita Bucenko.

- Wszyscy nas z góry z tej rywalizacji skreślili, ale podejmiemy walkę i będziemy szukać swoich szans mówi kapitan Zagłębia - Michał Kotlorz.

 

Mecz, meczowi nierówny      

GKS Tychy w konfrontacji z „Szarotkami” cztery razy wychodził zwycięsko i tylko raz przegrał. - Mecz, meczowi nierówny i byłbym ostrożny w prognozach - mówi obrońca Podhala, Marcin Horzelski. - Gra obronna, w naszym przypadku, będzie podstawą ewentualnego sukcesu. Musimy mocno wspierać naszych bramkarzy i szukać swoich szans w ataku. Przede wszystkim trzeba się wystrzegać błędów własnych.

W ostatnim meczu z Jastrzębiem nie wystąpili dwaj czołowi napastnicy: Patryk Wronka i Damian Kapica. Ten pierwszy otrzymał wolne przed play offem, zaś drugi miał drobny uraz, ale obaj wystąpią w Tychach.

Filip Komorski miał szansę sięgnąć po berło króla strzelców sezonu zasadniczego, ale w ostatnim meczu w Sosnowcu nie wystąpił. Trener Pekka Tirkkonen dokonał istotnych zmian i na trybuny odesłał wielu czołowych zawodników. - Moje dokonania w takim momencie schodzą na dalszy plan - mówił kapitan GKS-u Tychy. - Otrzymaliśmy wolne, bo jedni grali w reprezentacji, a inni zmagali się kontuzjami. Teraz trener ma wszystkich do dyspozycji i pewnie ból głowy kogo wybrać na dzisiejsze spotkanie. Pewnie będzie się działo sporo, ale my mierzymy wysoko. Podchodzimy do każdego rywala z szacunkiem, ale nikogo się nie obawiamy.

 

Będzie iskrzyło!

Derby Małopolski z Comarchem Cracovią na dobry początek - tak uznali trenerzy Re-Plast Unii. Ten wybór dla wielu był zaskoczeniem, wszak „Pasy” w tym sezonie są nieobliczalne. - To był dla nas sezon trudny, bo pod względem budżetu nie mogliśmy konkurować z najlepszymi - stwierdził podczas konferencji prasowej trener Cracovii, Rudolf Rohaczek. - Stworzyliśmy zespół na miarę możliwości, staraliśmy się grać jak najlepiej, ale nie ustrzegliśmy się błędów. Wiem jakim potencjałem dysponuje rywal, który jest jednym z pretendentów do mistrzostwa. Mój zespół musi się skupić na defensywie, bo rywal ma odpowiednią moc w ataku.

W tym sezonie mija 20 lat od ostatniego mistrzostwa oświęcimskiego zespołu. Nikt nie ukrywa wysokich celów i wszyscy chcą zagrać o złoto. Hokeiści Unii w meczach z „Pasami” przegrali tylko w pierwszym meczu, ale późniejsze zwycięstwa 7:3, 9:2 i 7:2 mają swoją wymowę.      

 

Podróże kształcą...

… śmieją się w Jastrzębiu, bo po dwóch meczach u siebie hokeistów czeka podróż do Torunia. Tego się mało kto spodziewał, bo trener Robert Kalaber był przekonany, że jego drużyna będzie rywalizowała z Cracovią. - Jesteśmy przygotowani na każdego rywala i wiemy jaki jest przed nami cel - twierdzi słowacki szkoleniowiec. - Trzeba wygrywać i awansować do strefy medalowej. Doceniam umiejętności przeciwnika, ale mamy wystarczająco atutów, by go pokonać. Zespół z Torunia na finiszu sezonu zasadniczego prezentował się dobrze i zdołał się wspiąć na 5. miejsce. Jednak nie wydaje się, by mógł poważnie zagrozić drużynie JKH. (sow)   


TAURON HOKEJ LIGA


Ćwierćfinały play off

Piątek, 1 marca

JASTRZĘBIE, 17.00: JKH GKS – Energa Toruń 1:4, 5:2, 4:8, 4:1, 10:0 *

TYCHY, 17.30: GKS – PZU Podhale Nowy Targ 6:2, 4:2, 4:0, 3:6, 5:2

OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia – Comarch Cracovia 2:4, 7:1, 9:2, 6:5 D, 7:3

KATOWICE, 18.30: GKS – Zagłębie Sosnowiec 6:5, 5:1, 2:1, 3:1, 4:2

 

Sobota, 2 marca

JASTRZĘBIE, 17.00: JKH GKS – Energa Toruń

TYCHY, 17.00: GKS - PZU Podhale Nowy Targ

KATOWICE, 18.00: GKS – Zagłębie Sosnowiec

OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia – Comarch Cracovia

 

* - wyniki meczów w rundzie zasadniczej

Mecze rewanżowe: we wtorek (5.03.) oraz w środę (6.03.); ewentualne kolejne mecze: 9, 12 i 14 marca.

Półfinały: 17, 18, 21, 22, 24, 26, 28 marca

Finał: 2, 3, 6, 7, 10, 12, i 14 kwietnia

O 3. miejsce: 2, 4 i 6 kwietnia 

 

 

EUROPEJSKA LIGA HOKEJA KOBIET (EWHL)

Ćwierćfinał play off

TAURON Metropolia Silesia – Graz Huskies (piątek, 19.30, sob. 11.15, lodowisko „Jantor”).