Pod okiem trenera Daniele de Rossiego (z lewej) świetnie radzi sobie mistrz świata Paulo Dybala. Fot. Antonietta Baldassarre/Insidefoto/SIPA USA PressFocus.pl


Talent mistrza

Hat trick Paulo Dybali w ostatniej potyczce z Torino wywarł spore wrażenie nawet na trenerze Romy.


WŁOCHY 

Nieprawdopodobną przemianę przeszła AS Roma po tym, jak do zespołu dołączył Daniele de Rossi. Trener-nowicjusz zastąpił na stanowisku Jose Mourinho i od tego momentu ekipa ze stolicy Włoch gra świetnie. Jednym z tych, który rozkwita pod skrzydłami nowego szkoleniowca, jest słynny Paulo Dybala. Od Argentyńczyka w Romie wymaga się wiele, odkąd tylko dołączył do drużyny w 2022 roku opuszczając Juventus. W swoim pierwszym sezonie zdobył 12 goli i zaliczył 7 asyst. Teraz, gdy do końca rozgrywek wciąż pozostało kilkanaście meczów, jest niezwykle blisko, żeby pobić ten rezultat – jego aktualny bilans to 11 goli i 6 asyst. Jednak jeszcze na początku tego roku raczej wielu sympatyków rzymian w to wątpiło.


Dybala nie był w dobrej formie. Kilka razy w trakcie jesiennych zmagań był też kontuzjowany. Jednak odkąd zespołem zarządza de Rossi, to gra genialnie. Pod okiem nowego trenera rozegrał 5 ligowych spotkań (na 6 możliwych), w których zdobył pół tuzina goli. Swój dorobek znacznie poprawił w poniedziałek, gdy Roma u siebie pokonała Torino 3:2, a hat trick zaliczył właśnie Dybala. Rozegrał genialny mecz, strzelając gole z karnego, z dystansu i po fenomenalnej akcji dwójkowej rozegranej z Romelu Lukaku. Dowodem na to, że po części jego forma strzelecka jest zasługą Daniele de Rossiego niech będzie fakt, że to trener był pierwszą osobą, do której podbiegł 30-latek, gdy perfekcyjnie przymierzył z dystansu i wyprowadził drużynę na prowadzenie 2:1.

- Ujawniony został talent mistrza. Tacy zawodnicy jak Paulo odgrywają decydującą rolę w piłce nożnej. Nie można kwestionować jego umiejętności – mówił po spotkaniu 40-letni trener, dla którego Roma jest dopiero drugim klubem, w którym pracuje jako główny szkoleniowiec. Mimo tego potrafił obudzić drużynę, której barw bronił jako piłkarz niemal przez całą swoją karierę. W 6 ligowych spotkaniach zdobył 15 punktów przegrywając tylko z liderem, Interem Mediolan. Natomiast w Lidze Europy pokonał w dwumeczu Feyenoord. Wydaje się więc, że w ledwie kilka tygodni doprowadził rzymian do formy, która pozwala im rywalizować na wysokim poziomie.


Oczywiście zmiana trenera nie wszystkim musi odpowiadać. Sporo stracił na przykład Nicola Zalewski. W trakcie ostatnich meczów pod wodzą de Rossiego w pierwszym składzie pojawił się tylko raz, podczas starcia w LE. W ostatnich dwóch ligowych potyczkach przez 90 minut obserwował zmagania z ławki rezerwowych. Czy reprezentant Polski będzie w stanie przekonać do siebie włoskiego szkoleniowca? Kacper Janoszka


AS Roma – Torino 3:2 (1:1)

1:0 – Dybala (42, karny), 1:1 – Zapata (44), 2:1 – Dybala (57), 3:1 – Dybala (69), 3:2 – Huijsen (88, samobójcza)

Fiorentina – Lazio 2:1 (0:1)

0:1 – Romero (45), 1:1 – Kayode (61), 2:1 – Bonaventura (69)

1-4 - LM, 5 - el. LE, 6 - LKE, 18-20 - spadek


Strzelcy

22 - Martinez (Inter),

15 - Vlahović (Juventus),

12 - Giroud (Milan),

11 – Dybala (Roma).