Sport

Taki mecz trzeba wygrać!

To nie był dzień Daniela Świderskiego, który w pierwszej połowie zmarnował rzut karny, a w ostatnich sekundach „piłkę meczową”.

Rekord znów nie przegrał, ale punkt to w jego sytuacji za mało...Dariusz Rucki zaskoczył wyjściowym składem. Trener beniaminka nie zmienił jedenastki, która w sobotę poprowadziła zespół do pierwszej od... 301 dni wygranej w Cygańskim Lesie; tym samym mecz z ławki rezerwowych oglądał m.in. Tomasz Boczek, szef defensywy. Gospodarze rozpoczęli ofensywnie, szybko tworząc dwie okazje. Najpierw bliski dojścia do piłki dośrodkowanej przez Piotra Wyrobę był Jakub Kempny, ale w ostatniej chwili ubiegł go obrońca. Chwilę później minimalnie nad poprzeczką główkował Daniel Świderski. W odpowiedzi rezerwy Zagłębia długim podaniem wznowiły grę, a gra na jeden kontakt w środkowej strefie zaowocowała prostopadłym podaniem do Patryka Kusztala. Rozpędzonego napastnika w ostatniej chwili powstrzymał Tomasz Walaszek. Dwie najlepsze sytuacje kibice obserwowali w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Po przejęciu piłki w środku pola Tomasz Nowak płaskim podaniem uruchomił Kempnego, a ten 30-metrowy rajd zakończył strzałem zza pola karnego, sparowanym przez Michała Matysa na spojenie słupka z poprzeczką. Następnie zbyt długo z wybiciem piłki zwlekał obrońca, który przez swoją nieroztropność kopnął w polu karnym w nogę atakującego piłkę Kempnego. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno”, a do uderzenia z 11 metrów podszedł Świderski. Intencje strzelca wyczuł lubiński golikper, a dobitka napastnika poszybowała bardzo wysoko nad bramką.

Mocno ospale w drugą część spotkania weszły obie jedenastki. Pierwsze warte odnotowania zagrożenie w 56 minucie stworzyły rezerwy Zagłębia, ale po strzale Pawła Kruszelnickiego na raty interweniował Wiktor Kaczorowski. Wkrótce groźnie było w polu karnym gości po rajdzie Walaszka i wybitym na rzut rożny płaskim podaniu wzdłuż linii końcowej. Goście natomiast najlepszą okazję wypracowali w 77 minucie, kiedy Kruszelnicki fatalnie spudłował. W doliczonym czasie gry piłkę na wagę wygranej miał na głowie Świderski. Idealne podanie odchodzące od bramki dograł mu Jan Ciućka. Lider klasyfikacji drugoligowych strzelców miał dużo czasu, by zastanowić się, w który róg uderzyć. Trafił... wprost w bramkarza.

(gru)

OCENA MECZU⭐

◼  Rekord Bielsko-Biała - Zagłębie II Lubin 0:0

REKORD: Kaczorowski - Walaszek (72. Kasprzak), Kareta, Wrona, Pańkowski - Nowak (62. Ryś), Wyroba (72. Soszyński), Ciućka, Kempny, Klichowicz (62. Śliwka) - Świderski. Trener Dariusz RUCKI.

ZAGŁĘBIE II: Matys - Dorożko, Bondarenko, Jach, Lepczyński (18. Moczyński) - Kusztal (87. Antkiewicz), Fritzson, Dziewiatowski, Adamczyk (72. Laskowski), Kruszelnicki - Mikołajewski. Trener Przemysław ZATWARNICKI.

Sędziował Szymon Rutkowski (Bydgoszcz). Widzów 300. Żółte kartki: Śliwka - Fritzson.

Piłkarz meczu - Michał MATYS