Sport

Tak nas widzieli

Choć Polacy szybko odpadli z Euro, zostaną dobrze zapamiętani po niezłej rywalizacji przeciwko Francji.

Niemiecki "Kicker" nie był zachwycony grą Roberta Lewandowskiego. Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus


Tak nas widzieli

Choć Polacy szybko odpadli z Euro, zostaną dobrze zapamiętani po niezłej rywalizacji przeciwko Francji.

Polska była pierwszą drużyną, która odpadła z Euro. Mimo wszystko pożegnała się z turniejem z honorem, urywając punkty Francji. Remis 1:1 z ekipą Didiera Deschampsa został zauważony przez zagraniczne media, które chwaliły reprezentację Michała Probierza. Portugalski dziennik „A Bola” po ostatnim meczu biało-czerwonych na mistrzostwach napisał o polskiej kadrze w samych superlatywach. „Tylko jeden zawodnik miał maskę, ale superbohaterami byli Polacy” – napisał Miguel Mendes, korespondent gazety na Euro. „Choć (Francuzi – red.) górowali nad przeciwnikiem, stwarzając okazje do zwycięstwa, to wiara i motywacja sprawiły, że Polakom udało się wywalczyć remis, który pozwolił im na opuszczenie Niemiec z podniesioną głową” – napisano w portugalskiej prasie.

Przy okazji spotkania z Francją trudno było nie zauważyć świetnej postawy Łukasza Skorupskiego w bramce reprezentacji Polski. Doskonale spisał się w roli zastępcy Wojciecha Szczęsnego, o czym pisała m.in. hiszpańska „Marca”. „Polski trener zamiast niezniszczalnego Szczęsnego postawił na alternatywę w postaci Łukasza Skorupskiego. Bramkarz Bologny zaserwował recital. Przysłonił Dembele, wziął udział w dwóch niesamowitych pojedynkach z Mbappe” – w taki sposób opisano znakomity występ najlepszego piłkarza meczu.

Francuska prasa natomiast rozpisywała się na temat rzutów karnych wykonywanych przez Roberta Lewandowskiego. „L’Equipe” zauważył, że przy pierwszej próbie (nieuznanej z powodu przedwczesnego wyjścia przed linię Mike’a Maignana), ale także przy drugiej Polak zatrzymywał się przed oddaniem strzału, co było… zgodne z przepisami. Tym samym francuski dziennik stanął w opozycji do głosów, które twierdziły, że Lewandowski przekroczył przepisy. „Napastnik Barcelony dwukrotnie pauzował w fazie rozbiegu, co jest praktyką dozwoloną przez punkt 14. praw Międzynarodowej Rady Piłkarskiej” – zaznaczył dziennik.

Jednak nie wszystkie publikacje sprzyjały Polakom. W końcu kadrze Michała Probierza udało się zdobyć punkt dopiero w ostatniej kolejce fazy grupowej, wcześniej przegrywając z Holandią oraz Austrią. Po utracie punktów z drużyną Ralfa Rangnicka (1:3) portal „Sky Sports Austria” zaznaczał, że różnica bramek mogła być większa, gdyby nie postawa Wojciecha Szczęsnego. „Tylko Szczęsny uniemożliwił Austriakom wyjście na wyższe prowadzenie” – napisano świeżo po spotkaniu. Komentarze, które komplementują polskich bramkarzy, przy okazji dobrze odwzorowują sposób, w jaki biało-czerwoni grali na Euro w Niemczech.

Po spotkaniu z Austriakami i remisie Francji z Holandią Polska odpadła z Euro. Niemiecki „Kicker” zdecydował się na podsumowanie występu Polaków, głównie przez pryzmat Roberta Lewandowskiego. Polak nie zagrał w pierwszym meczu z Holendrami, a w drugim z Austrią, wchodząc z ławki, nie odmienił losów biało-czerwonych. „Był bezsilny, podobnie jak cała polska drużyna, która nie mogła równać się Austrii” – stwierdzono. Przed ostatnim meczem z kadrą Didiera Deschampsa niemiecki magazyn przypomniał także historyczną statystykę reprezentacji Polski na Euro. „Jak w 2008, 2012 i 2021 roku kończą zmagania po fazie grupowej”.

Kacper Janoszka