Sport

Szybki cios

Gol strzelony już w pierwszej minucie dał wygraną Motorowi Lublin.

Gol Samuela Mraza był pierwszym i jedynym w tym meczu. Fot. Ireneusz Wnuk/PressFocus

Początek spotkania Motoru z Zagłębiem zaskoczył wszystkich, bo gospodarze wyszli na prowadzenie już po niecałych 40 sekundach. Filip Wójcik oszukał obrońcę, dośrodkował, a tam świetnie zza obrońców wyskoczył Samuel Mraz i głową pokonał Jasmina Buricia. Piłkarze Motoru nie zwalniali tempa i chcieli od razu podwyższyć prowadzenie, ale nie udało się im wykorzystać bardzo dobrych sytuacji. Najpierw w słupek z kilkunastu metrów uderzył strzelec gola, a kilka minut później w polu karnym Mbaye Ndiaye oddał zbyt słabe uderzenie i bramkarz gości pewnie złapał piłkę.

Po 20 minutach dominacji podopiecznych Mateusza Stolarskiego do głosu doszli Miedzowi, którzy szukali wyrównania. Groźne uderzenie Tomasza Pieńki w ostatniej chwili zablokował jeden z zawodników gospodarzy. Ta niewykorzystana sytuacja mogła się zemścić, bo chwilę później sam na sam z bramkarzem wyszedł Piotr Ceglarz, ale kapitan Motoru uderzył obok słupka.

Druga połowa mogła rozpocząć się tak samo, jak pierwsza część, ale Piotr Ceglarz oddał zbyt lekki strzał. W 52 minucie goście byli blisko wyrównania. Tomasz Pieńko przejął piłkę, wbiegł z nią w pole karne, ograł obrońcę, ale jego strzał z ostrego kąta bramkarz sparował na rzut rożny. Odpowiedź gospodarzy była równie ciekawa, ale uderzenie Ndiaye obronił golkiper.

Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego cały czas starali się wyrównać, ale na posterunku był Gasper Tratnik, który bronił pewnie. Tak było przy płaskim strzale Pieńki w 78 minucie, które Słoweniec złapał. Dwie minuty później musiał jednak wyciągnąć futbolówkę z siatki. Igor Orlikowski pokonał golkipera, ale sędziowie sprawdzili sytuację i dopatrzyli się spalonego. Motor utrzymał więc jednobramkowe prowadzenie do końca meczu.

Miłosz Cebo

CO NAM SIĘ PODOBAŁO

Debiutujący 26-letni sędzia Mateusz Piszczelok pewnie prowadził te zawody.

OCENA MECZU ⭐

◼  Motor Lublin – Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)

1:0 – Mraz, 1 min (asysta Wójcik).

MOTOR: Tratnik 6 – Wójcik 6, Najemski 5 (80. Ede niesklas.), Matthys 5, Palacz 5 (69. Luberecki 5) – Łabojko 5 (80. Samper niesklas.), Wolski 5, Caliskaner 4 (59. Scalet 4) – Ceglarz 5 (69. Król 5), Mraz 6, Ndiaye 6. Trener Mateusz STOLARSKI. Rezerwowi: Rosa, Stolarski, Van Hoeven, Wełniak.

ZAGŁĘBIE: Burić 5 – Orlikowski 4 (87. Michalski niesklas.), Ławniczak 4, Nalepa 3, Corluka 5 – Szmyt 5, Kolan 4 (61. Mróz 4), Dąbrowski 5, Reguła 4 (61. Adamski 4), Pieńko 5 – Mikołajewski 4 (46. Radwański 5). Trener Leszek OJRZYŃSKI. Rezerwowi: Matysek, Makowski, Kłudka, Nowogoński.

Sędziował Mateusz Piszczelok (Katowice) – 5. Asystenci: Michał Obukowicz (Warszawa) i Damian Rokosz (Rogoźnik Śląski). Czas gry 98 min (48+50). Widzów 12 265. Żółte kartki: Scalet (62. faul), Król (90+2. faul).

Piłkarz meczu – Samuel MRAZ.

MÓWIĄ LICZBY
MOTOR ZAGŁĘBIE
46 posiadanie piłki 54
5 strzały celne 3
12 strzały niecelne 13
4 rzuty rożne 7
3 spalone 2
12 faule 12
2 żółte kartki 0