Szybka decyzja
Jestem pozytywnie nastawiony, bo tworzy się drużyna, która będzie walczyła w każdym meczu o punkty – podkreślił Rafał Szymura, przyjmujący kędzierzyńskiego zespołu.
ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE
Latem w drużynie z Opolszczyzny doszło do personalnego trzęsienia ziemi. Zespół po nieudanym sezonie – 10 miejsce – został przebudowany. Ostało się jedynie sześciu zawodników, a jedenastu odeszło. Na ich miejsce przyszło ośmiu nowych graczy. Jednym z nich jest Rafał Szymura. Dla przyjmującego jest to powrót do ZAKSY po pięciu latach przerwy. Grał w niej niej latach 2017-19. Potem na rok przeniósł się do GKS-u Katowice, by w kolejnych czterech decydować o sile Jastrzębskiego Węgla, z którym wywalczył dwa mistrzostwa i wicemistrzostwa Polski. - Poprzedni sezon miałem całkiem dobry i na brak ofert nie narzekałem. Co zdecydowało o wyborze ZAKSY? - Pomyślałem, że wiem jak jest w Kędzierzynie-Koźlu. W ZAKSIE byłem przez dwa sezony i miło byłoby wrócić. Może tydzień, dwa trwał proces podjęcia decyzji. Nie jestem najmłodszy (Szymura urodził się w Rybniku w 1995 r. - przyp. red.), mam żonę, dziecko. Zmiana klubu wiązała się z przeprowadzką, może niezbyt daleką, ale jednak. Dlatego decyzję musiałem skonsultować z rodziną. Po 14 dniach kontrakt miałem podpisany - powiedział Rafał Szymura.
Siatkarz wiąże z nadchodzącymi rozgrywkami spore nadzieje. Chce walczyć o najwyższe lokaty. - Jest wiele nowych twarzy, teraz mamy czas, by się poznać i zgrać. Jestem pozytywnie nastawiony, bo tworzy się drużyna, która będzie walczyła w każdym meczu o punkty. Grupa jest młoda, a ja jestem teraz jednym z najstarszych zawodników w drużynie. Mamy też w składzie graczy, którzy na parkiecie robią bardzo dużą różnicę na korzyść. Są Bartosz Kurek, Marcin Janusz... Ta mieszanka doświadczenia z młodością może być skuteczna – ocenił. - Każdy z nas, który przyszedł do tego klubu, ma ambicje i chce grać o medale. Zrobimy wszystko, aby je zdobyć, choć trzeba pamiętać, że jesteśmy nową drużyna i tak od razu nie możemy oczekiwać nie wiadomo czego. Potrzebny jest nam czas. Musimy się zgrać, dobrze wkomponować nowych zawodników w zespół i jak to nastąpi to sezon może być owocny – ocenił.
Szymura zwrócił jednak uwagę, że kandydatów do medali jest sporo. - Nasza liga jest jedną z mocniejszych na świecie. W lecie w wielu klubach doszło do ciekawych transferów. Jest bardzo dużo reprezentantów krajów. Do tego wielki powrót do Polski Bartosza Kurka czy przyjście Wilfredo Leona z ligi włoskiej. To gwarantuje wielkie emocje i ciekawe mecze – podkreślił.
(mic)